Przez półtora tygodnia (22 września - 1 października) wierni z parafii Matki Bożej z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim wraz ze swoim duszpasterzami oraz siostrami karmelitankami poznawali życie -
a właściwie niezwykłość życia - drugiej swojej patronki św. Teresy z Lisieux. Ponadgodzinne nabożeństwa z nowenną i Mszą św. ku czci Małej Teresy - jak o sobie kazała mówić ta wielka Święta
- przyciągały także wiernych z innych parafii. Młodzież ze wspólnoty Rodzin Nazaretańskich przy parafii Miłosierdzia Bożego ofiarowała jej w przedostatnim dniu nowenny niemal całe popołudnie na
adorację Przenajświętszego Sakramentu - wielbiąc Boga modlitwą i śpiewemprzy akompaniamencie gitar.
„Bardzo lubię św. Teresę” - mówi Agnieszka. „Na jej cześć posadziłam w ogródku białą różę, która - proszę sobie wyobrazić - zakwitła po raz drugi tuż przed 1 października.
Wydaje mi się, że ona otwiera oczy mojej duszy”. „Wiele zawdzięczam św. Teresie” - zwierza się Tomek. „Jest moim wspaniałym aniołem. Niedawno kupiłem o niej książkę pt. Dzieje
duszy, którą przeczytałem w ciągu jednej nocy. Wywarła na mnie ogromne wrażenie. Ze św. Teresą, jak powiedział jeden z wypowiadających się w tej książce, zawsze można zacząć życie od nowa, bez względu
na to, jak nisko się upadło”.
O Teresie z Lisieux mówił z przekonaniem podczas Mszy św. odpustowej ks. prał. Henryk Nowak. „Duch Boży pozwolił, by jej serce objawiło ludziom naszych czasów podstawową prawdę z przekazu ewangelicznego:
Bóg jest naszym Ojcem, a my jesteśmy Jego dziećmi”.
Na zakończenie nowenny ks. kan. T. Kryński poświęcił płatki róż, z którymi Teresa była złączona od dzieciństwa. Kwiaty rzucane przez nią na krucyfiks stawały się skarbami łaski dla wszystkich ludzi.
Rytuał ten po raz pierwszy odbył się w Karmelu - kapłani, idąc środkiem świątyni, sypali płatki róż na wiernych. Zrobiło to ogromne wrażenie, niecodziennie bowiem spadają płatki róż na głowy ludzi.
„Gdybyście wiedzieli, ile mam jeszcze planów, ile rzeczy będę robić z Nieba […]. O Jezu, Miłości moja, cóż odpowiesz na te moje szaleństwa” - napisała w swoich zapiskach autobiograficznych
Mała Teresa, Wielka Święta z Lisieux.
Pomóż w rozwoju naszego portalu