Reklama

W listopadowej zadumie

Niedziela kielecka 46/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I znów mamy listopad, jak zawsze depczący opadłe liście...
To piękny, choć trochę smutny miesiąc. Krótkie dni. Długie noce. Chmury nisko wiszące. Zimno. Deszcze gadające często. A wkoło tyle drzew odartych z liści...
Jest czasem zamyślenia nad tymi, którzy odeszli, a rozpoczyna się świętem wszystkich ludzi - i żyjących, i zmarłych: uroczystością Wszystkich Świętych.
Uświadamia nam ona, że my wszyscy stanowimy jedną wielką rodzinę. Wszyscy pozostajemy ze sobą w łączności. Ci, którzy żyją, oddziałują jedni na drugich swoim życiem, swoim przykładem, swoją modlitwą. Ale również - i potrzeba, byśmy o tym pamiętali - swoją modlitwą i dobrym życiem możemy pomóc zmarłym; tym, którzy są w czyśćcu. Ci zaś, którzy są w niebie, modlą się do Boga za tych, którzy są na ziemi; modlą się za nas. I tak uczestniczymy w owym „świętych obcowaniu”, które tak często wyznajemy w naszym Credo.
Kolejny dzień, 2 listopada, to Dzień Zaduszny. W szczególny sposób poświęcony zmarłym. Podobnie jak poprzedniego dnia, ludzie przychodzą na cmentarze, odwiedzają groby bliskich i palą na nich znicze - symbole pamięci, składają kwiaty - symbole miłości. Tak czasem szybko, niespodziewanie i tak różnie się z nimi rozstali.
Śmierć jednak nie powinna nas aż tak bardzo przerażać. To prawda, że przychodzi często jak nieproszony gość. Siada za stołem, wpatruje się w nas i czeka, albo od razu przynagla do drogi. Zabiera wszystkich bez wyjątku. Czy to biedaczynę z ulicy, czy kierownika, ministra, biskupa, prezydenta, człowieka młodego czy starego... I nie pozwala nic wziąć ze sobą oprócz miłości, jej gestów i znaków, którymi obdarowaliśmy innych. Tam, gdzie nas poprowadzi, na nic zdadzą się bogactwa, stanowiska, zaszczyty świeckie czy kościelne. Tam liczy się serce wypełnione miłością. Stąd całe nasze życie winno być jednym wielkim wołaniem do Pana o dar ciągłej miłości.
To może zabrzmi paradoksalnie, ale najlepiej do umierania i do śmierci przygotowuje nas samo życie. Wystarczy go dobrze słuchać, obserwować je i podążać za jego nauką.
O tak, śmierci najlepiej uczy nas życie. Gdy czesząc się rano zauważamy, że wypadają nam włosy, gdy tracimy zęba, który od dłuższego czasu bolał i nie dawał nam spać, gdy skóra się marszczy coraz bardziej i gdy wspominamy, jak to było lat temu -naście, -dziesiąt...
Śmierci się uczymy, gdy obchodzimy kolejne urodziny, a kwiaty darowane ni stąd, ni zowąd skojarzą się z zapachem kwiatów cmentarnych...
Nie trzeba być poetą, by uczyć się śmierci, szczególnie wieczorem, gdy cisza nas unieruchamia i... właśnie każdego listopada, gdy liście melancholijne spadają z drzew, kończąc swój żywot.
Wszyscy nosimy w sobie śmierć, już rozpoczętą i wkrótce mającą być ukończoną w cudzie ostatecznych i wiecznych narodzin dla nieba. I chodzi tutaj o to, by dobrze się rodzić za każdym razem, kiedy umieramy. Potrzeba nam w obcowaniu ze śmiercią nauczyć się obcować z życiem, by w końcu „przemienić się” w wieczność.
Ale tutaj nie dociera rozum. Potrzeba wiary. Rozumowi trudno zafascynować, zainteresować nas życiem wiecznym, to przerasta całkowicie jego możliwości. Potrzeba wiary, by przyjąć wiedzę objawioną przez Boga, która zakryta jest przed wszelką ludzką wiedzą. Potrzeba wiary by nas całkowicie nie pożarł strach o nasze ziemskie życie. Potrzeba wiary, żebyśmy czasu naszego życia nie chcieli panicznie zaciskać w dłoniach i za wszelką cenę przedłużać. Potrzeba wiary, aby tak po chrześcijańsku zobojętnieć i aby wszystko, co teraz tak bardzo kochamy, nie było przedmiotem zbytniego przywiązania, ale już teraz zostało przeniesione w spokojną, szczęśliwą wieczność, gdzie będziemy oglądać Boga „twarzą w twarz”.
Gdy tak będziemy się uczyć umierać śmiercią, gdy tak będziemy się do niej przygotowywać, gdy dostrzeżemy jej sens - miejsce trwogi i lęku przed nią zajmie kojący spokój.
Wierzę w ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny - wyznajemy w Credo.
Zaprawdę ciężko musi być człowiekowi nie wierzącemu w życie „potem”. Śmierć będąca jedynie kresem życia, w całej swej brzydocie rozpadu, odbiera siły i wolę istnienia, wyciska beznadziejne piętno na czasie ziemskiej wędrówki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

2025-11-24 11:27
Ks. Dominik Chmielewski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Dominik Chmielewski

Prokuratura Rejonowa w Słupcy umorzyła śledztwo w sprawie ks. Dominika Chmielewskiego ze względu na brak znamion przestępstwa – poinformował w poniedziałek PAP prok. Piotr Wrzesiński. Pod koniec sierpnia media opisały intymną relację salezjanina z jedną z uczestniczek jego rekolekcji.

Więcej ...

Z mediów uczynił narzędzie

Niedziela Ogólnopolska 48/2021, str. 26-27

Gdy zdobycze techniki służą ewangelizacji, otrzymują konsekrację, zostają wyniesione do najwyższej godności – uważał bł. Jakub Alberione

Edycja Świętego Pawła

Gdy zdobycze techniki służą ewangelizacji, otrzymują konsekrację, zostają wyniesione do najwyższej godności – uważał bł. Jakub Alberione

26 listopada 1971 r. zmarł w Rzymie bł. Jakub Alberione, jedna z najwybitniejszych postaci Kościoła XX wieku.

Więcej ...

Książę Monako Albert II wetuje ustawę rozszerzającą dostęp do aborcji

2025-11-26 22:13

Adobe Stock

Książę Monako Albert II skorzystał ze swoich uprawnień, wetując ustawę, która miała znacząco rozszerzyć możliwości przerywania ciąży w Księstwie. Jako powód swojej decyzji książę podał katolickie wyznanie państwa oraz szacunek dla narodowych wartości Monako. Informację pierwotnie podała LifeSiteNews.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Komunikat ws. reportażu

Kościół

Komunikat ws. reportażu "Ksiądz rektor i pani Emilia"...

PILNE! Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą...

Kościół

PILNE! Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą...

Rozważanie do Słowa Bożego: życie ukryte w Bogu...

Wiara

Rozważanie do Słowa Bożego: życie ukryte w Bogu...

Co dalej z abp. Jędraszewskim? Czy pozostanie w Krakowie?

Kościół

Co dalej z abp. Jędraszewskim? Czy pozostanie w Krakowie?

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

Kościół

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

Watykan: ekskomunika dla biskupa i kapłana za udzielenie...

Kościół

Watykan: ekskomunika dla biskupa i kapłana za udzielenie...

Bulwesujące sceny w kościele. Wokalistka zatańczyła w...

Kościół

Bulwesujące sceny w kościele. Wokalistka zatańczyła w...

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Wiara

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Miss Universe 2025 oddała chwałę Jezusowi.

W wolnej chwili

Miss Universe 2025 oddała chwałę Jezusowi. "Taka była...