To pierwsze takie przedsięwzięcie i miejmy nadzieję nie ostatnie. Wzięli w nim udział parlamentarzyści, samorządowcy z prezydentem Dąbrowy Górniczej Jerzym Talkowskim, przedstawiciele mediów i, oczywiście, młodzież ze wszystkich dąbrowskich szkół średnich. Jednym z prelegentów był również bp Piotr Skucha. Sympozjum składało się z 4 części. Na początku zastanawiano się nad źródłem konfliktów we współczesnym świecie. I co nie jest zaskoczeniem, sporo uwagi poświęcono zagadnieniom terroryzmu. W kolejnych etapach dyskusji poruszano problem wartości, wpływu mediów na kształtowanie świadomości społecznej i roli supermocarstw w kształtowaniu pokoju. Spotkanie poprowadzili nauczyciele z V LO - Krzysztof Kowalski i Andrzej Migalski. Nad całością czuwał ks. Paweł Kempiński, diecezjalny asystent KSM.
Ojciec Święty podejmuje osobiste starania o pokój na świecie od początku Pontyfikatu. Uczy, że pokój jest możliwy do osiągnięcia. A skoro tak, to dążenie do niego jest obowiązkiem każdego człowieka. „Nie można pozostać obojętnym na wołanie Jana Pawła II. Wszelkie inicjatywy zapobiegające powstawaniu konfliktów są jak najbardziej potrzebne i godne rozpowszechniania. Pokój jest dziś wartością, tak kruchą wartością, że nawet niewielkie konflikty mogą go zburzyć” - powiedział na wstępie dyskusji Jerzy Talkowski. Podkreślił także, że pokoju nie można wprowadzać siłą, ale tylko na drodze dyplomatycznych rozmów.
Uczniowie zaczęli jednak powątpiewać w swoje możliwości czynienia pokoju. „Bo jaki mamy wpływ na decyzje terrorystów, wszczynających niepokoje i organizujących zamachy, i na decyzje polityków wysyłających wojsko?” - pytała jedna z uczestniczek sympozjum. „Wszystko zależy do tego, czy będziemy mówić o terroryźmie przez duże „T” czy przez małe. Aby czynić pokój wcale nie trzeba być wpływowym politykiem czy dyplomatą, wystarczy zacząć od siebie. Od refleksji nad zachowaniem w szkole, w domu, na ulicy. Należy myśleć o tym, czy jestem odpowiedzialny za swoje zachowania? Czy te zachowania nie zagrażają innym? Czy ich nie ranią? Czy nie wprowadzają w błąd? A ponadto do was należy przyszłość” - powiedział Jerzy Bazylak. Myśl tę doskonale odniósł do nauczania Ojca Świętego kolejny dysputant. „Jakie sobie obecnie wypracujemy ideały, takie będzie w przyszłości społeczeństwo. Papież wie o tym i prosi, byśmy wymagali od siebie, nawet jeśli nikt inny nic nie wymaga. Ponadto nie zwraca się do nas z dystansem, traktując z góry, ale wypowiada rady jak najlepszy ojciec, zatroskany o przyszły los” - tłumaczył uczeń.
„Rozum musi zwyciężyć na racjami siły - podsumował ks. Paweł Kempiński - i podczas dzisiejszej debaty zwyciężył. Mamy nadzieję, że tak też będzie w większej skali”.
Sympozjum zakończyło się zebraniem wniosków wypracowanych przez młodzież, a dotyczących spraw budowania pokoju w Polsce, na świecie i w sobie. Na bazie tych refleksji powstanie memoriał, który zostanie wysłany do Ojca Świętego i do Sejmu RP.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



