Był niekwestionowanym liderem walki o życie w latach 90., gdy organizował wielkie marsze pro-life oraz zbierał podpisy pod petycjami do polityków, by prawo chroniło także nienarodzone dzieci. Jego działalność, jako prezesa Federacji Ruchów Obrony Życia osobiście doceniał św. Jan Paweł II. "Wiem, że wiele czyni się w Polsce w sprawie obrony życia. Bardzo jestem wdzięczny wszystkim, którzy w to dzieło budowania kultury życia w różnoraki sposób się zaangażowali. W szczególny sposób wyrażam moją wdzięczność i uznanie tym wszystkim w naszej Ojczyźnie, którzy w poczuciu wielkiej odpowiedzialności przed Bogiem, swoim sumieniem i narodem bronią ludzkiego życia, godności małżeństwa i rodziny. Dziękuję z całego serca Federacji Ruchów Obrony Życia, Stowarzyszeniom Rodzin Katolickich i wszystkim innym organizacjom i instytucjom, których powstało bardzo dużo w ostatnich latach w naszym kraju" - mówił Papież w 1997 roku w Kaliszu.
Reklama
Te piękne papieskie słowa są aktualne również dziś, gdy żegnamy śp. Antoniego Ziębę, bo odnoszą się do wszystkich ludzi, którzy bronią życia. Wieloletni prezes Federacji Ruchów Obrony Życia swoją misję rozpoczął jeszcze w PRL-u, gdy zabieg aborcji był traktowany, jak wizyta u dentysty. "Pamię¬tamy, jakie epitety były stosowane wobec nas w cza¬sach PRL-u: ciemno¬gród, zwyrod¬nialcy, ludzie bez sum¬ienia, nazy¬wano nas również Tal¬ibami" - wspominał 2 lata temu śp. Antoni Zięba.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pamiętam swoje rozmowy ze śp. Antonim Ziębą. Zawsze był radosny i pełen entuzjazmu, choć w ostatnich latach zmagał się ze śmiertelną chorobą. W 2016 roku podjął inicjatywę petycji do Sejmu, w której środowisko obrońców życia postulowało całkowity zakaz aborcji ( bez kar dla kobiet). Mówił mi, że jest po rozmowach z czołowymi politykami Prawa i Sprawiedliwości, którzy obiecali mu, że na wiosnę 2017 Dzień Świętości Życia będzie podwójnie radosny, bo będziemy mieli w Polsce prawo chroniące każde życie.
Posłowie zajęli się petycją dopiero w kwietniu 2017 roku. Złożony do Sejmu projekt Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia dotyczący zwiększenia prawnej ochrony życia poczętego nie doczekał się rozstrzygnięcia. Sejmowa komisja ds. Petycji broniąc się przed podjęciem jednoznacznej decyzji „za” lub „przeciw”, wysłała dezyderat z pytaniem do rządu, co dalej z obietnicą ochrony życia. Śp. Antoni Zięba nie doczekał się zarówno lepszej ochrony nienarodzonych dzieci, jak i nie doczekał się odpowiedzi na dezyderat.
Reklama
W Sejmie jest jeszcze jeden projekt, który wspierał dr Antoni Zięba. Chodzi o zakaz aborcji eugenicznej #ZatrzymajAborcję. Członkowie Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia również zaangażowali się w zbieranie podpisów pod ustawą firmowaną przez Kaję Godek. Ta akcja przyniosła rekordową liczbę prawie miliona podpisów. Ustawa przeszła przez pierwsze czytanie, aby utknąć w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Niestety od wielu lat w Polsce nic się nie zmieniło w prawie, a aborcji z roku na rok przybywa. Nie zmienił się również poziom ataków na środowiska broniące życia. W PRL-u i latach 90. przez komunistycznych polityków byli nazywani ciemno¬grodem, zwyrod¬nialcami i ludźmi bez sum¬ienia, a dziś mamy praktycznie to samo. Jednak najbardziej bolą ataki ze strony środowisk politycznych, którym zaufali ludzie wierzący oraz konserwatywny elektorat. Niestety niektórzy politycy partii rządzącej, którzy są przeciwko ochronie życia, chodzą i rozpowiadają, że za popieranym przez Episkopat Polski i m. in. śp. Antoniego Ziębę projektem pro- life, stoją wymyśleni agenci Rosji. Obrońcy życia pewnie byliby także agentami służb PRL-u, ale nie mogą być bo są za młodzi. Przecież identyczną nagonkę stosowali niegdyś komuniści wobec rycerzy innej słusznej sprawy - Żołnierzy Wyklętych.
Projekt #ZatrzymajAborcję jest więc pewnym symbolem. Biegnący przez wiele lat w sztafecie pro-life Antoni Zięba ma bowiem swoich następców. Jest wielu młodych ludzi, którzy tak jak on, chcą bronić życia. Jego życiowy testament jest dalej realizowany. A śp. Antoni Zięba będzie teraz bronił nienarodzonych dzieci z Nieba i wspierał nas, byśmy mieli taką jak on odwagę walki o ludzkie życie.