Zwiedzanie zaczęliśmy od Wawelu. Z dużym zainteresowaniem oglądaliśmy katedrę wawelską. Najpiękniejszą z kaplic w katedrze jest Kaplica Zygmuntowska. W katedrze odbywały się koronacje i pogrzeby królów. Zobaczyliśmy pomnik nagrobny św. Jadwigi Królowej wykonany z białego marmuru. Widzieliśmy miejsce przechowywania relikwii św. Stanisława Biskupa patrona Polski. Zwiedziliśmy podziemia, a wśród nich kryptę gdzie ks. Karol Wojtyła odprawił Mszę św. prymicyjną. Nad kaplicą znajduje się Wieża Zygmuntowska z ogromnym Dzwonem Zygmunta, który dzwoni tylko podczas wielkich uroczystości. Każdy z nas chciał dotknąć serca dzwonu, gdyż - jak mówi legenda - spełnią się nasze marzenia, o których sobie pomyślimy. Później poszliśmy do Smoczej Jamy. Odpoczywając, patrzyliśmy na Wisłę i przepiękny Wawel. Następnie wąskimi uliczkami poszliśmy do kościoła Mariackiego. Do autobusu wracaliśmy spacerkiem obok Barbakanu. Kiedy już zebraliśmy się w autokarze wychowawczyni Grażyna Medyńska powiedziała nam, że czeka nas niespodzianka. Pojedziemy do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Dowiedzieliśmy się, że w dniu naszej wycieczki wypada wspomnienie św. Faustyny i jest tam odpust. Gdy przyjechaliśmy trwała akurat Msza św. celebrowana przez 30 księży. My, trzeciaki, przyjęliśmy Komunię św., a jedna z sióstr zakonnych nas wszystkich uśmiechem i dotykiem pozdrowiła. Sprawiło nam to wszystko wielką radość. Wychodząc z tego sanktuarium czekała nas jeszcze jedna niespodzianka. Wyjechaliśmy windą na taras widokowy na wieży obok sanktuarium. Widoki jakie stamtąd zobaczyliśmy i niedawne przeżycia przypomniały nam pierwsze słowa przewodniczki, że przyjechaliśmy na wycieczkę w taki piękny dzień.
Pomóż w rozwoju naszego portalu