Reklama

Znaki czasu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie karnawału należałoby napisać coś o rozrywce i przyjemnościach. Byłoby to zgodne z mentalnością współczesnego człowieka, którego często określa się jako homo ludens, czyli człowiek bawiący się. Jednak zaistniałe w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia wydarzenia skłaniają nas do podjęcia bardzo poważnego tematu. Zapewne z myślą o rozrywce i zabawie wyjechali obywatele z krajów wysoko rozwiniętych do Azji Południowo-Wschodniej określanej mianem „raju na ziemi”. Niektórzy nie chcieli przeżywać świąt w atmosferze chrześcijańskiej, jak np. były prominentny funkcjonariusz peerelowskiego reżimu, obecnie wydawca i redaktor pisma wrogiego wszystkiemu, co polskie i katolickie, nawiasem mówiąc, hojnie wspierany przez niby-szanujących te wartości nabywców jego pisma. Autochtoni, jak i przybyli na wypoczynek goście, nie spodziewali się, że zamiast zabawy, karnawałowych radości i „raju”, przeżyją apokaliptyczne sceny, niemalże z piekła rodem. Stało się to na skutek trzęsienia ziemi i pędzących z szybkością samolotu odrzutowego fal, których wysokość na lądzie sięgała kilkanaście metrów, zwanych tsunami. Niszczyły wszystko, co spotkały na swojej drodze. Pochłonęły ok. 150 tys. ofiar i spowodowały wielomiliardowe straty materialne.
Każdy kataklizm ma wymiar fizykalny, ekonomiczny, humanitarny, międzynarodowy, narodowy, indywidualny itd. Ma również aspekt religijny, o którym w ogóle nie mówiono przy komentowaniu skutków tsunami. O kataklizmach czytamy na pierwszych kartach Pisma Świętego, m.in. na temat potopu (Rdz 7, 1-8, 18) i zniszczenia Sodomy i Gomory (Rdz 19, 12-29). W interpretacji natchnionych autorów były one karą za grzechy (Rdz 6, 1-8; 18, 16-33). Oczywiście, nie należy we wszystkich kataklizmach i nieszczęśliwych wypadkach widzieć kary Bożej. Niemniej jednak powinny one chrześcijanina skłaniać do głębszej refleksji.
Zachęca nas do niej Pan Jezus, który nawiązując do kataklizmu potopu, wzywa słuchaczy do nawrócenia i pokuty w kontekście Jego powtórnego przyjścia, które tak jak kataklizm może nastąpić w najmniej spodziewanym momencie: „Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich. Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie. Przypomnijcie sobie żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je. Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona” (Łk 17, 26-35).
Kiedy oglądaliśmy obrazy telewizyjne z Dalekiego Wschodu, trudno było nie zauważyć aktualności tych słów. Na wstępie pokazywano opalających się w promieniach słonecznych lub bawiących się beztrosko ludzi. Kiedy przyszedł potop, nie zdawali sobie sprawy z tragizmu sytuacji. Wybiegali naprzeciw falom, filmowali i fotografowali je. W krótkim czasie prawie wszyscy, którzy znaleźli się w ich zasięgu, zostali przez nie pochłonięci wraz ze swoim majątkiem. Ocalenie z kataklizmu miało charakter losowy, np. przeżyły go słabe dzieci, natomiast zginęli wysportowani mężczyźni. Ci, którzy go przeżyli, uważali to za cud, a wielu z nich podkreślało jego kontekst religijny. Wydarzenie to uświadamia nam, że równie niespodziewanie może przyjść koniec świata, zarówno w skali makro - w czasach apokaliptycznych, jak również mikro, czyli w chwili śmierci każdego z nas. Stąd trzeba być do niego przygotowanym.
Pan Jezus nawiązywał również do nieszczęśliwych wypadków losowych swoich czasów, np. do masakry, jakiej dopuścił się Herod na Galilejczykach oraz do zawalenia się wieży w Siloam, która zabiła osiemnastu ludzi (zob. Łk 13, 1-4). Były one dla Niego punktem wyjścia do apeli kierowanych do słuchaczy, których wzywał do nawrócenia, czujności i pokuty. Odrzucenie tego orędzia jest związane z niezwykle surowymi sankcjami: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie” (Łk 13, 5), z tym że Panu Jezusowi chodziło głównie o tragiczny los, jaki spotka grzeszników po śmierci.
Sobór Watykański II w Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym zachęca nas do odpowiedniej interpretacji „znaków czasu”. Stwierdza: „Lud Boży pobudzany wiarą w to, że prowadzi go Duch Pański napełniający okrąg ziemi, stara się w wydarzeniach, w których uczestniczy z resztą ludzi naszej doby, rozpoznać, jakie w nich mieszczą się prawdziwe znaki obecności lub zamysłów Bożych” (nr 11). Warto podczas krótkiego w tym roku karnawału, a szczególnie w Wielkim Poście, głębiej zastanowić się nad współczesnymi „znakami czasu”, do których niewątpliwie należą wydarzenia, które rozegrały się na Dalekim Wschodzie. Należy też sięgnąć do apokaliptycznych mów Pana Jezusa i Apokalipsy św. Jana. Wydają się ona być najlepszą lekturą na dzisiejsze czasy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”

Więcej ...

Zakończenie Roku Jubileuszowego

2025-12-28 19:52
Rok Jubileuszowy zamknęła uroczysta Eucharystia.

Magdalena Lewandowska

Rok Jubileuszowy zamknęła uroczysta Eucharystia.

– Nie pozwólmy, aby nadzieja osłabła wraz z zakończeniem roku jubileuszowego! – apeluje abp Józef Kupny.

Więcej ...

Człowiek najbardziej potrzebuje Miłosierdzia - ostatnie pożegnanie ks. Henryka Matuszaka

2025-12-29 13:52
Trumna z ciałem ks. Henryka Matuszaka

ks. Łukasz Romańczuk

Trumna z ciałem ks. Henryka Matuszaka

W Oławie odbył się pogrzeb ks. Henryka Matuszaka. Jego ostatniej drodze towarzyszył bp Jacek Kiciński CMF, kapłani, rodzina oraz licznie zgromadzeni wierni z parafii, w którym posługiwał zmarły kapłan.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

„Brat” to najpierw ktoś bliski we wspólnocie, ten,...

Wiara

„Brat” to najpierw ktoś bliski we wspólnocie, ten,...

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

Wiara

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski