Donośny dźwięk startującego samolotu zapowiedział symboliczną podróż wszystkich zebranych w inne wymiary czasowe. Podróż po to, by odnaleźć „dzień, w którym wszystko się zmieniło” i potwierdzić najważniejszą z prawd, że „Bóg jest Miłością”. Symboliczna wędrówka w czasie (starożytność, wiek XVII, XIX, II wojna światowa i współczesność lat 60.) pokazała, że Bóg jest obecny w każdej chwili naszego życia, w każdych jego momentach - tych radosnych, jak i tragicznych. Doświadczają tego bohaterowie przedstawianych scenek jasełkowych, doświadczamy tego również i my sami. Oglądając sztukę, zrozumieliśmy, że Bóg jest z nami zawsze. Problem w tym, że człowiek często nie dostrzega Jego obecności lub też nie chce Boga dostrzec, bo tak mu wygodniej żyć. Zdarza się też, że odnajduje Boga nagle i nieoczekiwanie, jak bohaterowie wystawianej sztuki. Jakże niezwykle mocno i wiarygodnie zabrzmiał więc okrzyk jednej z dziewcząt, grającej rolę w spektaklu: „Ludzie! Jezus, który się narodził jest Bogiem i kocha każdego z nas!”, podobnie jak i odpowiedź: „Dobrze, że On zawsze będzie z nami!”, która może być naszą indywidualną i zbiorową deklaracją zaufania Bogu.
Młodzi aktorzy przekonali nas, że „nie trzeba przenosić gór, by dać świadectwo swojej wiary”. Wyszli z Bogiem do innych ludzi w sposób naturalny, radosny, szczery i ciekawy. Ukazali prawdę o miłości, która zmieniła świat, bo któż może zaprzeczyć, że Bóg jest Miłością? Te słowa mogą być wezwaniem do zmiany życia - własnego i innych ludzi, zachęcając do poszukiwania Boga, do pogłębiania duchowości po to, by dotrzeć do betlejemskiej stajenki, tam gdzie narodził się Jezus - „Miłość, która zmieniła cały świat”. W czasie Mszy św. Bóg przemówił do nas nie tylko przez głoszone Słowo, ale również przez prezentowane obrazy - wydarzenia, które działy się i dzieją do dziś. To przecież od Maryi i Józefa możemy uczyć się, jak sprostać trudnościom życiowym, przygodom, które zsyła nam czasem Bóg. Nasze egzystencjalne próby i cierpienia nie mogą prowadzić do weryfikacji wiary na poziomie jedynie emocji. Byłaby to wiara sztuczna, nieprawdziwa. Życie duchowe człowieka - zgodnie z nauką Jana Pawła II - musi kształtować prawdziwa miłość, której najpełniejszym wyrazem jest miłość Boga do człowieka. Bywa jednak, że człowiek tak mocno koncentruje się na samym sobie, że nie słyszy głosu Boga i nie widzi Jego miłości. Efektem jest sytuacja, że dla Boga pozostawimy niewiele miejsca w naszym życiu, a zamiast głębokiej wiary mamy jedynie jej okruchy. Jasełkowa podróż, przygotowana przez młodzież różnych klas (wiekowo - od klasy pierwszej do maturalnej), to metafora ludzkiego losu, zobrazowanie prawdy, że wszystko przemija - oprócz Boga. Jest jeszcze jedna prawda o Miłości doskonałej, którą daje nam Bóg. Jej wyrazem stała się betlejemska stajenka. Pielgrzymujmy więc do niej i przekazujmy to przesłanie - nie tylko z okazji świąt Bożego Narodzenia, ale i na co dzień, gdy o wiele trudniej nam to czynić w natłoku powszednich spraw i obowiązków.
W jasełkach, przygotowanych pod kierunkiem Danuty Chwały, Edyty Polskiej, ks. Ryszarda Dębowskiego i ks. Pawła Jakubczaka, wystąpili: Joanna Maśluch, Piotr Zawiślak, Ewa Banach, Piotr Oszust, Grzegorz Kozak, Aneta Drapsa, Monika Floryńska, Elżbieta Biziorek, Agnieszka Zdżyłowska, Paweł Szostak, Urszula Zieńkowska, Justyna Pastuszak, Katarzyna Greczkowska, Anita Mazur, Sławomir Szadyn, Kamil Kołodziejek, Małgorzata Żuk, Katarzyna Siwczuk, Joanna Pastuszak, Marzena Pisarczyk, Agnieszka Szłapak, Katarzyna Solan, Justyna Troć, Izabela Wołos, Tomasz Duda, Kamil Kłys, Kamil Pisarski, Tomasz Kryska, Ewa Tokarska, Sylwia Głowacka, Agata Głowacka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu