Dzień skupienia rozpoczął wspólnym odmówieniem Jutrzni oraz krótkim słowem diakona Roberta Łobko, który zgromadzonych wprowadził w tematykę dwóch konferencji. Tego dnia przypadało święto Chrztu Pańskiego, tak więc stało się ono myślą przewodnią głoszonych przez diakona kazań. W samo południe była sprawowana Msza św. Podczas konferencji została przypomniana prawda, że człowiek nie rodzi się chrześcijaninem, ale staje się nim w momencie chrztu. To, że nasi rodzice są katolikami, nie oznacza automatycznie, że i my nimi jesteśmy. Również samo przesiadywanie w kościele nie czyni z nas chrześcijan. Choć w naszej kulturze chrzest przyjmujemy tuż po narodzeniu i praktycznie o jego przyjęciu nie decydujemy sami, to i tak od momentu jego przyjęcia stajemy się członkami wspólnoty Kościoła. Chrzest stanowi Betlejem każdego z nas, jest początkiem nowego życia, w którym stajemy się Dzieckiem Bożym. Jest to stan, który w nas ciągle trwa. Dzięki niemu Bóg pozostawił środki, które służą do uruchomienia pokładów łaski, którymi w sposób szczególny są inne sakramenty. Podczas chrztu nasi rodzice otrzymali światło, będące symbolem życia w świetle.
Podczas jednej z konferencji diakon Robert opowiedział historię o linoskoczku, który chciał udowodnić swoją wielkość. Rozciągnął ponad wodospadem Niagara stalową linę. Zdarzenie obserwował tłum, który bez przerwy wiwatował na jego cześć. Rozpoczynając swój występ, linoskoczek zapytał zebranych, czy przejdzie nad wodospadem z ciężarem równym jego wadze. Najpierw wziął worek piasku i przeszedł po linie, potem zabrał ze sobą człowieka. Jednak przed przejściem nad wodospadem zaznaczył, że jeśli śmiałek będzie ufał sobie i w trakcie przejścia zacznie sam podejmować decyzje, to obaj spadną, ale jeśli mu zaufa, to przejdą bezpiecznie. Tę opowieść można odnieść do relacji człowieka z Bogiem. Jeśli Mu zaufamy, On nas bezpiecznie poprowadzi na drugi brzeg, ale jeśli będziemy liczyć na własne siły, spadniemy.
Na zakończenie dnia skupienia ponownie odbyła się adoracja Najświętszego sakramentu. Później, przed rozjazdem, wszyscy zebrali się na wspólnej agapie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu