Na wiosnę br. ukazało się opracowanie ks. bp. Mariusza Leszczyńskiego
pt. "Bł. Stanisław Kostka Starowieyski jako działacz Akcji Katolickiej"
. Z tego względu, że temat Akcji Katolickiej jest wciąż aktualny,
nie tylko w naszej diecezji, przedstawimy na łamach "Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej",
w kilku częściach treść tego opracowania. Zainteresowanych pogłębieniem
tematu odsyłamy do bogatej bibliografii, którą zebrał Autor i zamieścił
w niniejszym opracowaniu. Pozycja ta jest do nabycia w Kurii Diecezjalnej
w Zamościu.
Ojciec Święty Jan Paweł II w dniu 13 czerwca 1999 r.
w Warszawie, podczas swojej VII pielgrzymki do Ojczyzny, beatyfikował
108. Męczenników z okresu II wojny światowej. W wygłoszonej wówczas
homilii powiedział m.in.: "Są wśród tych błogosławionych Męczenników
również ludzie świeccy (...). Jest gorliwy działacz Akcji Katolickiej"
.
Ten gorliwy działacz Akcji Katolickiej, o którym mówił
Papież, to Stanisław Kostka Starowieyski (1895-1941), ziemianin z
Łaszczowa, gorliwy katolik, wzorowy mąż i ojciec rodziny, społecznik
i męczennik z ostatniej wojny.
Stanisław Kostka Starowieyski urodził się 11 maja 1895
r., w rodzinie Stanisława i Amelii z Łubieńskich, w miejscowości
Ustrobna (obecnie parafia w diecezji rzeszowskiej), położonej między
Krosnem a Jasłem. Wkrótce potem rodzina Starowieyskich przeniosła
się do pobliskiej Bratkówki (dziś w parafii Ustrobna), gdzie Stanisław
spędził dzieciństwo i młodość. Państwo Starowieyscy byli mocno przywiązani
do wiary i Kościoła. Interesowali się jego życiem, a z czasem zaangażowali
się czynnie w akcję katolicko-społeczną, inspirowaną przez papieża
Leona XIII (1878-1903) i św. Piusa X (1903-1914).
Papież Leon XIII dostrzegał w obliczu niebezpieczeństw
grożących Kościołowi, zwłaszcza ze strony liberalizmu laickiego i
socjalizmu, potrzebę nowoczesnego sposobu oddziaływania na społeczeństwo,
a w wykonywaniu tego posłannictwa widział, obok duchowieństwa, także
katolików świeckich. W encyklice Sapientiae Christianae z 10 stycznia
1890 r. pisał: "Koniecznym jest, by w obronie wiary działali zdolni
ludzie świeccy, którym drogi jest Kościół, ta wspólnota matka, którzy
słowem i pismem skutecznie obronić zdołają religię katolicką". W
ten sposób katolicy świeccy, przy boku duchowieństwa, mieli podjąć
w ramach akcji katolicko-społecznej zadania krzewienia zasad chrześcijańskich
we wszystkich dziedzinach życia. Następca Leona XIII, papież św.
Pius X na progu swego pontyfikatu rzucił hasło: Instaurare omnia
in Christo (Odnowić wszystko w Chrystusie). Jednocześnie wezwał katolików
świeckich do tego, by wypowiedzieli walkę cywilizacji antychrześcijańskiej
i "wprowadzili z powrotem Chrystusa do rodziny, do szkoły, do społeczeństwa"
. I te zadania określił papież po raz pierwszy w historii pojęciem "
Akcja Katolicka".
Idee Akcji Katolickiej zaczęto z czasem popularyzować
i rozwijać również na gruncie polskim, w czym niemałą rolę odgrywali,
obok duchowieństwa, przywiązani do Boga i Kościoła katolicy świeccy.
Do takich właśnie katolików należała rodzina Starowieyskich.
Ojciec Stanisława Kostki Starowieyskiego, również Stanisław,
doktor praw i poseł do sejmu galicyjskiego a następnie parlamentu
austriackiego, redagował m.in. Ruch Katolicki, organ Stronnictwa
Katolicko-Narodowego wydawany we Lwowie (1897-1901), który popularyzował
katolicką naukę społeczną. Z kolei matka Stanisława, Amelia była
założycielką Sodalicji Pań Wiejskich Ziemi Sanockiej, skupiającej
ziemianki oraz kół zrzeszających kobiety i dziewczęta wiejskie, dla
których wydawała pisma: Niewiasta Katolicka (dwutygodnik, Krosno
1911-1922) i Gwiazdka (dla dzieci, Krosno, od 1917 red. A. Starowieyska)
. Ponadto organizowała liczne spotkania i rekolekcje dla dziewcząt
i kobiet.
Działalność katolicko-społeczna rodziców Stanisława - pisze
ks. Marek Starowieyski - stanowi "klucz do zrozumienia dalszej działalności
Stryja w Łaszczowie i jego późniejszej pracy w lubelskiej Akcji Katolickiej,
gdzie przenosił, rozwijał i udoskonalał obraz zapamiętany z dzieciństwa"
. Stanisław pobierał naukę najpierw w domu rodzinnym, a potem w Kolegium
Jezuitów w Chyrowie (dziś na Ukrainie). Tam też wstąpił do Sodalicji
Mariańskiej, gdzie formował swoją pobożność maryjną i odwagę cywilną.
W ten sposób przysposabiał się do czynnego uczestnictwa w życiu Kościoła
i do pracy w późniejszej Akcji Katolickiej. Warto tu dodać, że Sodalicje,
z chwilą powołania Akcji Katolickiej w Polsce, dostarczały jej nie
tylko uformowanych działaczy, ale stały się nawet w 1935 r. jednym
z jej stowarzyszeń pomocniczych.
Egzamin dojrzałości złożył Stanisław w 1914 r., po czym
odbywał służbę wojskową. Był m.in. na froncie wschodnim oraz brał
udział w walkach o Lwów i Przemyśl. "Siedem lat wojny, pisze ks.
Marek Starowieyski - pokazało po raz pierwszy prawdziwe oblicze Stanisława
Starowieyskiego (...). Okazał się nietuzinkowym organizatorem, społecznikiem (
organizował sprawnie życie swoich podwładnych żołnierzy), odważnym
żołnierzem, mającym świetny kontakt z ludźmi, i wyróżniającym się
odwagą cywilną".
Reklama
* * *
W 1921 r. Stanisław poślubił Marię Szeptycką w Łabuniach k.
Zamościa, po czym zamieszkał z nią w majątku swego teścia Aleksandra
Szeptyckiego w Łaszczowie, miasteczku leżącym wówczas na terenie
diecezji lubelskiej, a dziś w diecezji zamojsko-lubaczowskiej. W
domu Stanisława i Marii Starowieyskich panowała atmosfera głębokiej
wiary i dojrzałej pobożności, wzajemnej miłości i życzliwości oraz
zrozumienia dla spraw Kościoła i Ojczyzny. U podstaw tego leżało: "
intensywne życie religijne obojga małżonków; codzienna Msza św. połączona
z Komunią, codzienna medytacja, pogłębienie życia liturgicznego,
modlitwa. Sprawa pacierza, modlitwy przed i po jedzeniu była oczywista,
podobnie jak Msza niedzielna". Z tą wzorową postawą katolicką Państwa
Starowieyskich szło nieodłącznie w parze ich czynne zaangażowanie
najpierw w akcji katolicko-społecznej, a potem w Akcji Katolickiej,
zalecanej w dwudziestoleciu międzywojennym przez papieża Pius XI (
1922-1939).
Pius XI, nazywany w historiografii "papieżem Akcji Katolickiej",
dostrzegał wielką rolę ruchów masowych we współczesnym społeczeństwie.
Widział w nich także skuteczną siłę, zdolną podjąć dzieło rechrystianizacji
obyczajów i krzewienia zasad chrześcijańskich w życiu publicznym.
Takim ruchem masowym miała być, według tego papieża, właśnie Akcja
Katolicka, dla której sformułował on zasadnicze zręby normatywne
i instytucjonalne.
Akcję Katolicką określił, jako udział świeckich w hierarchicznym
apostolstwie Kościoła dla obrony zasad religii i moralności oraz
rozwijania zdrowej i pożytecznej akcji społecznej pod przewodnictwem
hierarchii kościelnej celem odnowienia życia katolickiego w rodzinie
i społeczeństwie.
(dalszy ciąg w następnym numerze "Niedzieli")
Pomóż w rozwoju naszego portalu