Reklama

Z Panem Bogiem za kratami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Więzienie to nowe, zamknięte środowisko, w którym osadzeni muszą się odnaleźć i przystosować się do niego. Skazani na przebywanie w Zakładzie Karnym przez kilka, bądź kilkanaście lat, doświadczają konieczności przebywania w grupie ludzi z różnych środowisk, o różnych charakterach i osobowościach. Zaznają także ograniczenia przestrzeni życiowej i kontaktów ze światem zewnętrznym. To przepisy określają teraz rytm i porządek dnia, pory otwierania i zamykania cel, posiłków, spacerów, odwiedzin.
W więziennej rzeczywistości, w której musi się odnaleźć osadzony, wszystko jest nowe i obce, inne. Taka sama jak na wolności pozostaje tylko religia. Dla wielu dopiero w Zakładzie Karnym rzeczywistość wiary staje się dostępna i ważna. Tutaj następuje ich pojednanie z Panem Bogiem, tutaj Go poznają i przyjmują do swego serca i życia.
W czasach PRL prawo zabraniało obejmowania więźniów opieką duszpasterską. Duchowny pojawiał się w więzieniu niezmiernie rzadko jedynie na wyraźną prośbę skazanego. Ta sytuacja zmieniła się z początkiem lat 90. ubiegłego wieku. Większość jednostek penitencjarnych posiada dziś własne kaplice i kapelanów, którzy sprawują posługę duszpasterską wśród więźniów. Kwestie te regulują akty prawne.
W łowickim Zakładzie Karnym kapelanem jest kolejny już rok ks. Mirosław Targaszewski. To dzięki jego pracy oraz zrozumieniu i poparciu ze strony dyrekcji placówki, w październiku ubiegłego roku, po raz pierwszy udzielono w Zakładzie sakramentów Chrztu, I Komunii Świętej i bierzmowania.
Czym są wiara i przyjęte sakramenty w życiu osadzonych? To przede wszystkim szansa na uporządkowanie swego wnętrza - serca i sumienia. Na ułożenie sobie życia według nowych zasad. Na uleczenie zranień. Czasem na naprawienie niedopatrzenia i braku troski opiekunów czy rodziców. Na rozpoczęcie życia takiego, jakie mają inni ludzie...
Mówią o tej nadziei sami osadzeni.
Edward (44 l.) przebywa w Łowiczu na oddziale terapeutycznym. Przyznaje, że wcześniej rzadko uczestniczył we Mszy św., rzadko miał kontakt z Kościołem. Jego matka i siostra były świadkami Jehowy. Po ukończeniu szkoły miał przyjąć chrzest w tamtejszym obrządku, ale stanowczo odmówił. Szczerze mówiąc w ogóle nie był wówczas bardzo zainteresowany sprawami wiary. Były lata 70-te. Przyłączył się do tzw. ruchu hippisowskiego. To wówczas trafił do Zakładu Karnego i z większymi, lub mniejszymi przerwami, stale w nim przebywa.
„Na oddziale VII odbywają się Msze św. - mówi - Postanowiłem się ochrzcić. Pewnie moje życie potoczyłoby się inaczej, gdybym wcześniej uwierzył. Jako dziecko nienawidziłem tych spotkań świadków Jehowy. Inne dzieci grały w piłkę, chodziły na religię - ja nie mogłem. No i żyłem nieochrzczony. Jak w czerwcu rozpoczęły się przygotowania z Księdzem Kapelanem, to zacząłem w nich uczestniczyć. W czasie przyjmowania sakramentów z wrażenia aż zaniemówiłem! Nie mogłem wykrztusić słowa, takie to było dla mnie przeżycie! Myślę, że moje życie będzie teraz wyglądało inaczej. Uświadomiłem sobie, że w przeszłości postępowałem źle. Z wiarą patrzę w przyszłość!”.
Paweł (27 l.) „Pytałem się mamy dlaczego nie byłem ochrzczony. U mnie w domu wszyscy byli inni. Ale mama nie umiała się wytłumaczyć. Jak byłem na oddziale VII to przychodził ksiądz. Postanowiłem zajrzeć na takie spotkanie. Zapytałem czy jest możliwość ochrzczenia się? Brakowało mi tego! W szkole nie chodziłem na religię, choć brat i siostra chodzili. Jak miałem być chrzczony, to na początku denerwowałem się, ale jak się zaczęło, to poczułem ulgę i cieszyłem się, że będę miał to wszystko. Sakramenty pomagają inaczej patrzeć na dotychczasowe życie. Mam zamiar uczęszczać na Msze św. Przeżywać jak inni różne święta. Rodzina wie o moim nawróceniu i cieszą się”.
Z pewnością jeszcze nie raz będziemy zaglądać do łowickiego Zakładu Karnego, towarzysząc w pracy Księdzu Kapelanowi i jego podopiecznym. Pamiętajmy w naszych modlitwach o łowickich osadzonych. Zechciejmy wesprzeć ich wiarę i nadzieję naszą miłością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Więcej ...

Wielkanoc prawosławnych i wiernych innych obrządków wschodnich

2024-05-05 10:04

Piotr Drzewiecki

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich rozpoczęli w niedzielę obchody Świąt Wielkanocnych, które w tym roku przypadają u nich pięć tygodni później niż u katolików.

Więcej ...

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Apostoł ubogich i cierpiących

Święci i błogosławieni

Apostoł ubogich i cierpiących

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Kościół

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...