20 stycznia w sali konferencyjnej Urzędu Miasta odbyło się tradycyjne doroczne spotkanie opłatkowe Sybiraków. O godz. 12.00 przybyli oczekiwani goście kapłani wyznania katolickiego i prawosławnego, przedstawiciele władz samorządowych i goście z Białegostoku. Uroczystość otworzył prezes Koła Związku Sybiraków w Hajnówce Walentyna Maciuta, witając niezwykle serdecznie uczestników spotkania. Mówiła o najważniejszych zadaniach realizowanych w minionym roku, o wielkim wydarzeniu, jakim było odsłonięcie tablicy poświęconej pamięci Zesłańców Sybiru w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Zaprasił do wysłuchania koncertu kolęd katolickich i prawosławnych. Wykonał je chór z Liceum im. M. C. Skłodowskiej pod dyrekcją Marii Lewszy. Słuchaliśmy z przyjemnością i wzruszeniem słów i melodii znanych od dziecka: Gdy śliczna Panna; Przybieżeli do Betlejem; Tichaja nocz. Koncert zakończył się piękną prawosławną kolędą Nocz nad Palestinoj. Gorące brawa i równie gorące podziękowania dla młodych wykonawców zamknęły wstępną część uroczystości.
Moja myśl nieoczekiwanie uciekła w tamte lata, w tamte Wigilie - z czarną kromką chleba zamiast opłatka. Przypomina mi się opowieść pewnej Sybiraczki - jak to zesłańcy wyżłobili śniegową grotę, a w niej Jezuska z lodu i Najświętszą Maryję, i św. Józefa. W wigilijny wieczór zeszli się ludzie. W świetle jednej naftowej lampy śpiewali stłumionymi głosami Bóg się rodzi! Moc truchleje... Wokół rozciągały się zasypane śniegiem stepy Kazachstanu, niewyobrażalnie wysoko mrugały gwiazdy. Wydawało się, że nikt i nigdy ich stamtąd nie wydobędzie. Razem stali - wierzący i w nic nie wierzący - jednakowo skrzywdzeni, oderwani od Ojczyzny, obdarci i głodni. Mieli tylko modlitwę i rozpaczliwie błagali Boga o ratunek.
Proboszcz ks. Zygmunt Bronicki mówił pięknie o znaczeniu cierpienia i wiary w życiu człowieka, okoliczności pielęgnowania obyczajów i tradycji w rodzinach, o tajemnicy nocy betlejemskiej, jednoczącej nas wszystkich, złożył życzenia zdrowia, pomyślności i wielu łask Bożych w nadchodzącym roku. Ciepłe i bardzo serdeczne słowa do Sybiraków i ich rodzin skierował również proboszcz parafii prawosławnej ks. Leonid Szeszko oraz zastępca Burmistrza Sławomir Mordoń. Dzielenie się opłatkiem i obdarowywanie najpiękniejszymi życzeniami bardzo nas zbliżyło. Adela Monieta opowiedziała o swojej 6-letniej pracy nad książką Stygmaty bólu psychicznego u Sybiraków. Pani Adela jest z wykształcenia psychologiem i Sybiracy szukają u niej pomocy i rady, jak mają się uporać z dręczącymi ich okrutnymi wspomnieniami, strachem, bezsennością i lękami. Książka mówi o tym, jak długoletnie przebywanie w okropnych warunkach bytowych, połączonych z terrorem, wpłynęło na zdrowie ludzi, jakie pozostawiło urazy i zaburzenia w psychice. Dużą część książki zajmują autentyczne relacje przeżyć Sybiraków z Podlasia. Ponad 70 biogramów (w tym 4 z Hajnówki). Dr Tadeusz Borowski-Beszta mówił o współpracy z autorką książki i swoich doświadczeniach wynikających z kontaktów z byłymi zesłańcami. Oboje marzą o stworzeniu ośrodka terapeutycznego, w którym Sybiracy mogliby liczyć na wszechstronną pomoc specjalistyczną.
Sybiracy zauważyli nieobecność ks. prał. Mariana Świerszczyńskiego, bo przecież był zawsze z nami na wszystkich spotkaniach opłatkowych. Niestety, choroba uniemożliwiła mu przybycie. W odruchu serca postanowiliśmy podarować Księdzu Prałatowi książkę, o której dziś tyle mówiliśmy. Dedykację z wyrazami szczerego przywiązania, podziękowaniem za wieloletnią współpracę, pomoc duchową i okazywaną zawsze życzliwość, z gorącymi życzeniami powrotu do zdrowia, podpisali uczestnicy spotkania opłatkowego 2005 r.
Szczęść Boże obecnym i nieobecnym, do zobaczenia za rok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu