Bp Adam Śmigielski SDB odniósł się do pierwszych słów, które wypowiedział Jan Paweł II po objęciu Stolicy Piotrowej, a które są kwintesencją papieskiego nauczania: „«Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi!» - te słowa ciągle są kierowane do całego ludu Bożego, ale i do poszczególnych osób. Te słowa były w pewnym sensie skierowane i do mnie, kiedy 13 lat temu Ojciec Święty powierzył mi nową diecezję sosnowiecką. Pomyślałem sobie wówczas, że Matka Boża - skromna izraelska dziewczyna - miała stokroć większe lęki, bo stanęła przed zadaniem po ludzku sądząc nie do wykonania - miała zostać matką, a była dziewicą. Przypuszczam, że Ojciec Święty rozumiał te słowa tak jak Maryja, by bezgranicznie zaufać Bogu i skierował je również do nas - ludzi przełomu XX i XXI w.” - nauczał Ksiądz Biskup.
- Nie możemy bać się przyszłości i człowieka, mówi Papież. I to nie jest przypadek, że jesteśmy razem w Kościele.(...) Papież pełnił swoją posługę przez niemal 27 lat. Na koniec pozwolił nam uczestniczyć w swojej śmierci. Nie można było sobie wyobrazić lepszych rekolekcji, które za pośrednictwem środków społecznego przekazu trwały od 1 kwietnia do czasu pogrzebu Jana Pawła II. Uczestniczył w nich cały naród polski, cały chrześcijański świat” - podkreślił Pasterz Kościoła sosnowieckiego.
Trudno szybko podsumować dokonania Jana Pawła II. Ordynariusz sosnowiecki stwierdził, iż powinniśmy się skupić na podstawowym przesłaniu Papieża: abyśmy nie lękali się Chrystusa, abyśmy otworzyli przed Nim nasze serca. „Jakże wspaniale zjednoczył się nasz naród w niedzielę 3 kwietnia, kiedy to w południe przy wspólnym odmawianiu modlitwy Regina coeli spleceni byliśmy w jednym, solidarnym uścisku, tworząc wspaniały łańcuch życia. To bardzo dobrze, bo Ojciec Święty był wielkim piewcą życia. On bronił życia, nawoływał do tego, by nie tworzyć systemów i praw, które uprawniają do zabijania nienarodzonych, które skazywałyby człowieka w podeszłym wieku na śmierć przez eutanazję. (...) Był ojcem dla wszystkich ludzi. Przyjmowali go i szanowali zarówno ci, którzy byli z dala od Kościoła, jak i wyznawcy innych religii. Nie był politykiem, ale mężem Bożym, który budował do końca swoje życie na prawdzie” - wyjaśniał Kaznodzieja.
- Pamiętajmy o Jego posłannictwie. Zawiera się ono w tym, by powierzyć swoje życie Chrystusowi. Co to oznacza w praktyce? Tylko i aż tyle, by być człowiekiem porządnym, uczciwym, sprawiedliwym, miłosiernym, szanującym życie bliźnich. Jestem przekonany, że nie zapomnimy o Ojcu Świętym i jeszcze niejeden raz będziemy Go wspominali, ale osobiście uważam, że niedługo będziemy się do Niego i za Jego przyczyną modlili” - powiedział na zakończenie homilii bp Śmigielski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu