Spotkania Ojca Świętego z wielotysięcznymi, a nawet milionowymi rzeszami wiernych to były wielkie nabożeństwa i manifestacje ducha narodowego. Tak rodziło się sacrum, szczególna rzeczywistość, w której człowiek wznosi się ponad samego siebie, a zgromadzenie przemienia swoich uczestników. Czy mamy świadomość tajemnicy, w której mogliśmy uczestniczyć? Czy mamy świadomość, że mogliśmy uczestniczyć w wielkim misterium dziejów?
DZIĘKUJEMY CI, OJCZE ŚWIĘTY, za darowany czas, za radość na twarzach naszych bliźnich i łzy radości w naszych oczach. Przychodzisz zawsze wtedy, kiedy Polska wychodzi Ci na spotkanie w swej najpiękniejszej szacie i my wychodzimy tłumnie strojni w wyjęte z kufrów i skrzyń fałdziste spódnice, haftowane koszule, kamizele, katany i paciorkowe gorsety; wstążki, korale i pawie pióra.
WYBACZ nam, że się przepychaliśmy, że się odgradzaliśmy płotami i łańcuchami, a potem je przekraczaliśmy; że szukaliśmy najwyższej sykomory, żeby Cię zobaczyć. Wybacz, że krzyczeliśmy, kiedy już nie trzeba, i nie słuchaliśmy tego, czego należało.
Ale jesteśmy z Tobą. Doświadczamy Twojej obecności w rodzinnych domach i w pracy, idziesz z nami w procesjach eucharystycznych i jesteś przy dzieciach, które sypią kwiaty. Smutne i puste są programy, jeśli nie z Tobą, a zmarnowany papier, jeśli piszą nie o Tobie.
DZIĘKUJEMY CI, OJCZE ŚWIĘTY, za naukę wiary i moralności, za naukę historii ojczystej i miłości Ojczyzny, za naukę służby społecznej i miłości drugiego człowieka, za umocnienie naszego ducha, za trud i poświęcenie, za przykład, jak spełniać swoją powinność swoją siłą i swoją słabością, za naukę, jak zmieniać ten świat - na lepszy.
WYBACZ nam słowa bez prawdy, gesty bez uczucia, solidarność bez miłości, wolność bez odpowiedzialności, sprawiedliwość bez miłosierdzia, postęp bez dobra człowieka. Czas Twojej szczególnej obecności minął.
Chodzimy jak osierocone dzieci po pustych teraz placach, stadionach, błoniach i zboczach... i wyciągamy ręce po Twoje ślady,... choć wiemy, że jesteś z nami, że jest z nami TWOJE SERCE.

Skąd wiemy?
Ty powiedziałeś!
Bóg jest miłością!
Ty powiedziałeś!