Odszedł do wieczności człowiek niezwykły, obwołany już za życia przez świat świętym, wielkim czy też Papieżem Polakiem (Papa Polacco), dla którego Polska była, po niebie, drugą upragnioną, doczesną ojczyzną; był do końca kochającym i oddanym Synem „tej ziemi”, którą bezgranicznie umiłował. Wiemy też, że teraz oręduje u Boga Miłosiernego za Polską i Polakami, bo sam nam o tym mówił i przyobiecał... Tyle modlitw i błagań milionów katolików nie może przecież pójść na marne czy nic nie znaczyć! - mówią pogrążeni dziś w bólu i żałobie katolicy na całym świecie. A większość Polaków im na to odpowiada: Kiedyś Bóg nas wysłuchał i uczynił cud. Dał nam pontyfikat, darował wielkiego Papieża i pozwolił Mu wsiać w glebę świata tyle dobra. Bóg dokonał przez miniony czas „polskiego” pontyfikatu niezliczonej liczby cudów - tych w ludzkich sercach, zazwyczaj niewidocznych dla postronnych obserwatorów - a w minionych dniach najwięcej.
Nie ma bowiem modlitw zmarnowanych, daremnych czy bez przemiany. Wszystkie są złożone bezpiecznie w Bożym skarbcu, z którego zmarły Papież z pewnością uprosi dla tych, których po ludzku kochał i którzy najbardziej potrzebują Bożej łaski i Bożego miłosierdzia. Polacy bowiem proszą teraz najgoręcej o Boże miłosierdzie dla siebie i świata całego, jak nauczył nas, katolików, Papież Jan Paweł II, który miłował świat i każdego człowieka.
A czynią tak po to, aby świat pamiętał, że Ojciec Święty widział wszystkich ludzi żyjących na naszym globie jako ludzi szczęśliwych, złączonych w jednej, objawionej wierze, żyjących w braterstwie i pokoju. Bowiem - jak mawiał Jan Paweł II - „gdy jesteśmy mocni mocą Boga, jesteśmy mocni mocą wiary, nadzieją i miłością, są one nierozerwalne. Proszę Was, abyście nigdy nie wzgardzili tą miłością, która jest największa, która wyraziła się przez krzyż”. I mówił jeszcze do nas, że w przejściu ze śmierci do życia - mimo bólu, który nas dotyka - oddajemy Bogu chwałę, dziękczynienie i uwielbienie.
Wielki Papież Miłosierdzia i Miłości - Jan Paweł II odszedł od nas do Pana. Niech zostanie w naszej ludzkiej pamięci, świadomości, którą będziemy przekazywać następnym i następnym pokoleniom. Niech ofiara Jego życia pozostanie z nami na zawsze. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.