Reklama

Papieski siew w 1991 r.

Niedziela kielecka 18/2005

Wydaje się, że to było tak niedawno. Jeszcze brzmią słowa powitania bp. Stanisława Szymeckiego: „Stanąłeś, Ojcze Święty, na świętokrzyskiej ziemi. Na horyzoncie łańcuch gór. Wał Masłowski, Kamień, Radostowa, Łysica i Puszcza Jodłowa szumiąca dziś radośnie z wdzięcznością za ten dzień, który został jej dany, puszcza nie nasza, jeno Boża - święta”.
Dla Kościoła kieleckiego było to wielkie wydarzenie i niezapomniana chwila. Obecność Jana Pawła II wywołała falę radości, dodawała otuchy i pomnażała wiarę. Dziś, kiedy już odszedł od nas, Jego wizyta na Kielecczyźnie odżywa, a słowa wówczas skierowane, wracają z nową mocą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tę krótką (3-4 czerwca 1991 r.) wizytę wypełniły Ojcu Świętemu spotkania w katedrze z przedstawicielami zgromadzeń żeńskich i męskich, w Seminarium oraz w Pałacu Biskupów Krakowskich.
Kulminacją pielgrzymki była Eucharystia na lotnisku aeroklubu w Masłowie. To tutaj ukoronował wizerunek Matki Bożej Łaskawej z bazyliki katedralnej w Kielcach i do ponad 400 tys. wiernych wygłosił homilię. Dziś, po 14 latach, tak do tej homilii wraca ks. prof. Stanisław Czerwik - wybitny liturgista, odpowiedzialny za oprawę liturgiczną Mszy św. w Masłowie, ówczesny rektor WSD w Kielcach.
Tłem przemówienia był fragment Ewangelii św. Mateusza, w którym opisany jest epizod, kiedy w czasie publicznego nauczania Jezusa przychodzi do niego Matka i krewni (por. Mt 12, 46-50). On wtedy, jakby odwracając uwagę, wskazuje na słuchaczy i mówi: „To jest moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca, który jest w niebie, ten jest Mi bratem, siostrą i matką” (por. Mt 12, 49-50). Te słowa „oto moja matka i moi bracia” były osnową homilii Papieża.
Pielgrzymka ta była osnuta na Dekalogu. Treścią homilii było IV przykazanie - Czcij ojca swego i matkę swoją. Na tle tych dwóch źródeł Papież mówił o małżeństwie, rodzinie i relacjach między rodzicami i dziećmi. Ton tej homilii był ogromnie mocny. Ojciec Święty nawet pytał potem, czy nie za mocny, czy nie mogło to być odczytane jako wyraz jakiegoś gniewu, w skutek braku odpowiedniego zabezpieczenia przed burzą, bo to jest osobna sprawa. Nota bene, ta burza przeszła nieco wcześniej. Ona towarzyszyła przemówieniu bp. Stanisława Szymeckiego. Ale mimo wszystko tę burze było słychać jeszcze w homilii Ojca Świętego. Jednak ten mocny ton płynął skądinąd.
To, co utkwiło mi najbardziej w pamięci i to, co było niezwykle odkrywcze, to fakt, iż Papież komentował IV przykazanie jakby w dwóch kierunkach. Mówił nie tylko o szacunku dzieci do rodziców, ale pokazywał drugi kierunek - że to przykazanie dotyczy też rodziców. Ojciec Święty zwrócił się do matek i ojców, aby tak postępowali jako rodzice, aby na ten szacunek zasługiwali. I to jest kapitalne. Rodzice mają prawo oczekiwać od dzieci tej czci i szacunku, jeżeli wkładają w wypełnianie swoich zadań całą swoją miłość, poświęcenie, troskę. Mówił, że współczesne prawodawstwo, poglądy, jakie się głosi, nie sprzyjają dobru rodziny, że często powodują jej zniszczenie. Nawiązując do Ewangelii i słów „to jest moja matka” mówił o Ojczyźnie, którą tworzą rodziny i która ma swoją kolebkę w rodzinie. I mówił: „Zrozumiejcie wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć. Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać”.
W tym dniu Ojciec Święty otrzymał tytuł Honorowego Przewodnika po Górach Świętokrzyskich. Przed błogosławieństwem końcowym, w krótkim słowie, przypominając fakty z historii regionu, zwrócił szczególną uwagę na związek ziemi świętokrzyskiej z drzewem Krzyża Świętego, któremu wierni od wieków oddają cześć w sanktuarium na Świętym Krzyżu mówiąc: „Dobrze, że dostałem ten tytuł przewodnika, czym bowiem ma być Papież, jeśli nie przewodnikiem po tajemnicy Świętego Krzyża”.

Dziś wspominają papieską pielgrzymkę:

Artur Jaroń: „Z wizyty Ojca Świętego w Masłowie wspominam zwłaszcza wyjątkowość kazania, jego dramatyczną jak na owe czasy treść. Do dziś pamiętam, że krzyczał. Ale jak miał mówić o zabijaniu nienarodzonych dzieci, o braku moralności w małżeństwach, w rodzinie? To przesłanie papieskie jest nadal aktualne i czeka na realizację. Papież stawiał wysoką poprzeczkę intelektualną w kazaniach. Sam po latach wiele rzeczy inaczej odczytuję. To, jak przeżywamy odejście Jana Pawła II jest jakąś szansą na zrealizowanie tych słów. Teraz działają silne emocje i ciągle obawiam się, że jest to tylko powierzchowność. Jednak najważniejsze, według mnie, będzie zrozumienie nauki Papieża”.
Andrzej Mochoń: „Kiedy wspominam słowa kazania papieskiego z Masłowa, sądzę, że Papież przyjechał nas napomnieć jak surowy ojciec. Miał rację, że mówił o Dekalogu. Wiedział, że wolność niedawno odzyskana może przynieść też nowe zmiany, zagrożenia. Słowa Ojca Świętego były dla mnie potwierdzeniem wartości rodziny. Sądzę, że to, co dzieje się obecnie po śmierci Papieża, ten szczególny czas i reakcja młodzieży, to wszystko może być bardzo ważne. Widzę to po swoich dzieciach”.
Ks. dr Jerzy Marcinkowski: „Myślę, że my, na ziemi świętokrzyskiej, odkryliśmy podstawowy charyzmat naszego Kościoła kieleckiego - że w naszej pobożności nie tylko jesteśmy maryjni, ale że nasza pobożność ma również wymiar pasyjny. To znaczy, że oddajemy cześć Krzyżowi Świętemu. Chyba najbardziej podkreślił to Ojciec Święty, kiedy otrzymał na zakończenie wizyty tytuł Honorowego Przewodnika po Górach Świętokrzyskich.
Owocem tej pielgrzymki była peregrynacja drzewa Krzyża Świętego i relikwii Krzyża Świętego we wszystkich parafiach diecezji. Teraz, w tych dniach, szczególnie to owocuje. To jest właśnie czuwanie przy Krzyżu. Potrafiliśmy głęboko przeżywać cierpienie i jednoczyć się z krzyżem cierpienia Piotra naszych czasów”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Karmelitański Bal dla wszystkich

2024-05-16 13:50
Zapisy na bal przez formularz na Instagramie i Facebooku Karmelitańskiego Balu dla Singli

Archiwum Karmelitańskiego Balu dla Singli

Zapisy na bal przez formularz na Instagramie i Facebooku Karmelitańskiego Balu dla Singli

Po sukcesie Karmelitańskich Bali dla Singli czas na bal dla wszystkich. Najbliższy już 25 maja. Organizatorzy zapewniają bezalkoholową zabawę do białego rana.

Więcej ...

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

Więcej ...

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha Świętego!

2024-05-16 21:20

Julia Saganiak

- Lubię przypominać, że Duch Święty jest jak woda - jest pokorny. Z wodą jest tak, że niczego bez niej nie ma, ale nikt jej nie zauważa – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas spotkania autorskiego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Niedziela w Warszawie

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...