„Nikt się nie spodziewał, że takie spotkanie nastąpi aż tak szybko” - mówi ks. Nykiel.
Ks. Nykiel wspomina, że jeszcze w sobotę kard. Joseph Ratzinger spotkał się z pracownikami swojego departamentu. „Przeprosił, że nie będzie mógł zbyt dużo mówić, ale obiecał, że poprosi następnego Ojca Świętego, kiedy już zostanie wybrany, żeby pozwolił mu jeszcze na krótko wrócić do pracy i należycie się z nami pożegnać - opowiada ks. Nykiel. - Oczywiście, bardzo chcieliśmy, żeby już jako papież Benedykt XVI nas odwiedził, ale nikt się nie spodziewał, że będzie chciał tak szybko do nas przyjechać” - dodaje.
Benedykt XVI przyznał, że do dzisiaj nie jest w stanie uwierzyć, że kardynałowie zdecydowali się wybrać właśnie jego Następcą św. Piotra. „Skoro tak Duch Święty pokierował ich głosami, nie mogłem się tej woli sprzeciwić” - przytacza słowa Ojca Świętego łódzki Kapłan.
„Podczas tego spotkania nie mogło nie paść pytanie o to, dlaczego Papież przybrał imię Benedykta XVI. Ojciec Święty odparł, że zawsze był inspirowany duchem i mistycyzmem św. Benedykta i dlatego wybrał to imię. Poza tym Benedykt XV był papieżem okresu I wojny światowej, papieżem, który tak dużo zrobił dla pojednania Europy po zawierusze wojennej - opowiada ks. Nykiel. - Dla mnie, jako łodzianina, imię Benedykt jest tym bliższe, że właśnie Benedykt XV erygował diecezję łódzką” - dodaje Duchowny.
Ks. Nykiel przyznał, że modlitwa Benedykta XVI przy grobie Jana Pawła II odebrana została jako znak, że nowy Papież był wiernym przyjacielem Papieża Polaka. „Myślę, że właśnie w tym duchu Benedykt XVI będzie kontynuować pontyfikat - w trosce o człowieka, o jego zbawienie i jego duszę. Bo obecny Papież to człowiek wielkiej modlitwy i wielkiej pracy. Człowiek, który zawsze uczył nas miłości do Kościoła i miłości do Następcy św. Piotra” - mówi ks. Nykiel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu