W 2000 r. Zgromadzenie podjęło decyzję o budowie Domu Pomocy Społecznej w Kobylnicy k. Słupska. W Domu Maleńkiej Miłości znajdą opiekę dzieci niepełnosprawne fizycznie i intelektualnie oraz osoby starsze, przewlekle chore, wymagające stałej opieki i rehabilitacji. Dom ma być także schronieniem dla bezdomnych, pomoc znajdą tu też ludzie pozbawieni środków do życia. Gmina Kobylnica przekazała na ten cel grunt o powierzchni 1,5 ha, a wszystkie dotychczasowe prace finansowane są z funduszy pozyskanych od ofiarodawców - sponsorów, firm i indywidualnych darczyńców.
Inicjatorką budowy Domu Maleńkiej Miłości jest s. Alina Monika Rusek. Energiczna kobieta, którą oprócz zamiłowania do ciężkiej pracy i cechuje jeszcze to, że w każdej chwili zawierza wszystko Bogu. Jak Bóg da; jeśli Pan Bóg pozwoli; Tylko dzięki Opatrzności Bożej; modlę się do Ducha Świętego o pomoc - słyszę najczęściej podczas naszych rozmów. Mówiąc o początkach decyzji o budowie Domu Maleńkiej Miłości siostra wspomina tak niesamowity zbieg przeróżnych okoliczności, że trudno dziś powiedzieć, jak to się zaczęło. Jedno jest pewne: okolice Słupska to regiony najbardziej dotknięte bezrobociem, co sprzyja powstawaniu patologii. Niestety, to dzieci, ludzie starsi i chorzy najbardziej odczuwają tę sytuację. Bez fachowej pomocy i wsparcia niepełnosprawne dzieci i przewlekle chorzy nie mogą samodzielnie funkcjonować w swoich środowiskach.
- Stałą opieką planujemy objąć ok. 60 osób starszych oraz 50 nieuleczalnie chorych dzieci - mówi s. Alina. Oprócz tego ok. 100 osób będzie mogło korzystać z opieki dziennej. W okresie letnim będziemy też przyjmować dzieci z ubogich rodzin z całej Polski, by mogły tu spędzić wakacje.
Dom Maleńkiej Miłości przyniesie także wymierne korzyści dla dotkniętej bezrobociem gminy: zatrudnienie znajdzie tu ok. 100 osób. - Ufamy, że radykalnie zmieni to okolicę - mówi s. Alina Rusek. - Jeżeli sto rodzin będzie miało zapewnione środki do życia, to zmniejszy się bieda, będzie mniej patologii.
Projekt gorąco poparł abp Marian Gołębiewski, który w latach rozpoczęcia budowy był jeszcze biskupem koszalińsko-kołobrzeskim. Siostry powiadomiły także o swojej inicjatywie Ojca Świętego. W liście z watykańskiego Sekretariatu Stanu czytam: „Jan Paweł II (...) życzy, aby ten ośrodek mógł jak najszybciej rozpocząć swoją działalność i podjąć gorliwą posługę na rzecz bliźnich w duchu Chrystusowego wezwania: Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40)”.
Dom Maleńkiej Miłości zapewni swoim podopiecznym odpowiednie warunki bytowe, podstawową i specjalistyczną opiekę zdrowotną, a także rehabilitację i tak potrzebne w takich przypadkach wsparcie duchowe. Wrocławskie Siostry Franciszkanki mają już 13-letnie doświadczenie w tej działalności, gdyż od 1992 r. prowadzą przy ul. Grunwaldzkiej 104 Dom Pomocy Społecznej. Aktualnie przebywa w nim na stałe 30 kobiet. Panuje tu życzliwa, rodzinna atmosfera. Terapie - prace artystyczne, zajęcia muzyczne, imprezy kulturalne i okolicznościowe, wycieczki poprawiają sprawność fizyczną i psychiczną pensjonariuszek. Niebagatelna jest także wsparcie duchowe. - Nasza codzienna wspólna Eucharystia daje nam siły na następne dni - mówi s. Alina.
Dziękując za każdą złotówkę, którą Wy, Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie Panu, przekazaliście na budowę Domu Maleńkiej Miłości, zwracamy się z prośbą o dalsze wspieranie tej budowy. Wierzymy, że z Waszą pomocą zdołamy ukończyć budowę i pomóc tym, którzy dziś są sami ze swoim cierpieniem.
DPS SS. Franciszkanek MNP
ul. Grunwaldzka 104; 50-357 Wrocław;
tel. (0-71) 372-05-13
ING Bank Śląski SA Wrocław
71 1050 1000 0005 0273 1425
cel: Dom Maleńkiej Miłości Kobylnica
Pomóż w rozwoju naszego portalu