Dzisiaj jest coraz mniej żyjących świadków, których historia 60 lat temu przywiodła na Dolny Śląsk. Pamięć o tamtych dniach powoli zaczyna się zacierać. Co zrobić, by ją zachować? Wydaje się, że jest taka nadzieja.
W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego narodził się projekt, którego zadaniem jest właśnie zachowanie dla przyszłych pokoleń tego, co się działo w naszym regionie przez ostatnie 60 lat. Podstawowym celem Muzeum Ziem Zachodnich - bo taką nazwę nosi ów projekt - jest zgromadzenie dokumentów, pamiątek i relacji z tego okresu dziejów Dolnego Śląska i tym samym uzupełnienie białych plam w jego historii. Ważnym zadaniem będzie również inicjowanie akcji edukacyjnych i kulturalnych we współpracy z organizacjami społecznymi. - Nie chcemy, żeby Muzeum Ziem Zachodnich było kolejną instytucją kultury w rozumieniu ustawy o muzeach oraz ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej - mówi Tomasz Styś, dyrektor Gabinetu Marszałka, gdzie powstał projekt Muzeum. - Zobowiązania budżetu województwa dolnośląskiego w 2005 r. w stosunku do prowadzonych instytucji kultury - muzeów, wykluczają finansowanie kolejnej instytucji o charakterze budżetowym. Projekt powołania Muzeum Ziem Zachodnich przewiduje, że poważna część jego działalności finansowana będzie ze środków zewnętrznych. Charakter przedsięwzięcia zakłada współdziałanie sektora publicznego i prywatnego.
Pierwszą część ekspozycji stanowić mają dzieje naszego regionu w końcowym okresie II wojny światowej i tuż po jej zakończeniu. Drugim elementem Muzeum będzie Centrum Sztuki Współczesnej, eksponujące dorobek artystyczny twórców związanych z Dolnym Śląskiem po wojnie. Siedzibą Muzeum Ziem Zachodnich będą budynki dawnego browaru przy ul. Jedności Narodowej. Pomysł ten związany jest z europejskim trendem przywracania architekturze przemysłowej nowych funkcji poprzez lokowanie w niej przedsięwzięć społecznych i kulturalnych.
Szczegóły projektu zostaną wypracowane w konsultacjach m. in. z organizacjami społecznymi, środowiskami kulturalnymi i artystycznymi oraz ze specjalistami z dziedziny muzealnictwa i sztuk pięknych. - Projekt wydaje się być ogromnym przedsięwzięciem i jego realizacja wymaga wielu konsultacji społecznych i rozmów - mówi Tomasz Styś. - Chcemy jednak rozpocząć zbieranie pamiątek i wspomnień jeszcze w tym roku.
Wkrótce będzie to możliwe, gdyż aktualnie przygotowywany jest serwis internetowy www.historia.dolnyslask.pl. - Chcemy, by na tych stronach pojawiły się materiały archiwalne, zgromadzone m.in. we wrocławskim Ossolineum, jak i wspomnienia tych, którzy jeszcze pamiętają tamte czasy tuż po wojnie. Serwis ma być dostępny od końca czerwca. Pomysłodawcy zachęcają, by był to serwis interaktywny, odwiedzany przez internautów i publikujący coraz to nowe wspomnienia z ostatnich 60 lat. Żeby pamięć nie zginęła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu