Trwać z Matką i przy Matce
Reklama
Po odśpiewaniu Godzinek ku czci Najświętszej Maryi Panny Figurę procesyjnie przeniesiono na plac koronacyjny do pięknego ołtarza, zbudowanego w pobliżu kościoła. Po odmówieniu pierwszej części Różańca św. z programem muzyczno-poetyckim wystąpiły dzieci i młodzież. W samo południe - słoneczne i wietrzne - rozpoczęła się uroczysta Eucharystia koronacyjna. Po niej uformowała się procesja z ukoronowaną Figurą, którą wniesiono do kościoła. O godz. 20.00 wierni zgromadzili się raz jeszcze, aby odmówić drugą część Różańca św. i odśpiewać Apel Jasnogórski. Dzień też poświęcony był Matce Bożej. Nie mogło więc zabraknąć pieśni, ułożonych specjalnie na okoliczność koronacji.
„Z wielką radością pragnę powitać wśród nas Pasterza naszej diecezji, bp. Adama Śmigielskiego SDB, a także prowincjała naszej zakonnej prowincji franciszkańskiej, Ojca Nikodema, który przybył wraz z całym Zarządem. Witam i pozdrawiam kapłanów przybyłych z terenu diecezji częstochowskiej, kieleckiej i sosnowieckiej, braci zakonnych, siostry zakonne, kleryków i nowicjuszy, przedstawicieli władz samorządowych oraz szkół. Są wśród nas harcerze, jednostki ochotniczych straży pożarnych ze swoimi pocztami sztandarowymi, panie z kół gospodyń wiejskich, pielgrzymi, drodzy parafianie oraz nasza Młodzieżowa Strażacka Orkiestra Dęta. Witajcie, by trwać z Matką i przy Matce - Szypowskiej Gwieździe Nadziei” - mówił, rozpoczynając uroczystość koronacji gwardian i proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dzwono-Sierbowicach, o. Eliasz Hetmański.
Największy Skarb
Każda koronacja jest doniosłym wydarzeniem dla Kościoła, bo cześć, jaką otaczamy Bogarodzicę, jest wypełnieniem Jej słów: „Oto błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia” (Łk 1, 48). Akt nałożenia królewskich diademów na skronie Bożego Dzieciątka i Jego Matki w Dzwono-Sierbowicach miał miejsce w czasie szczególnym - w wigilię Krajowego Kongresu Eucharystycznego, w Roku Eucharystii oraz w miesiącu poświęconym Bożemu Sercu.
Wizerunek Szypowskiej Madonny jest najstarszą koronowaną figurą maryjną w naszej diecezji. Jej powstanie datuje się na XVw. Od 1971r. znajduje się ona w kaplicy kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa na tzw. Górce przy trasie z Pilicy do Pradeł, którego budowę rozpoczął w 1947r. pierwszy duszpasterz, o. Feliks Wójcik OFM. Maryja sama obrała sobie to miejsce. Stało się to za sprawą mieszkańca Szypowic Kacpra Łągiewki, który zabrał Ją ze spalonego kościoła z okolic Krakowa w roku 1849. Swój największy „skarb” umieścił w wybudowanej przez siebie kaplicy. Od samego początku mieszkańcy Szypowic darzyli Maryję miłością, a gdy Jej figura znalazła się w parafialnej świątyni, otoczyli Ją jeszcze większą czcią. Kult Szypowskiej Gwiazdy Nadziei trwa do dzisiaj. „Maryjna Figura z racji stylu i znaczenia historycznego, ale przede wszystkim z powodu czci religijnej, została przyozdobiona królewskimi diademami. Niestety, koron nie zdążył poświęcić Ojciec Święty Jan Paweł II” - poinformował Ojciec Gwardian.
Przychodzimy po nadzieję
„Koronując obraz Matki Bożej Szypowskiej, pragniemy wyrazić chwałę, jaką Maryja odbiera w niebie oraz okazać Jej wdzięczność za wszelkie łaski otrzymane od Boga za Jej przyczyną. Ten akt liturgiczny stanowi niejako uwieńczenie macierzyńskiej obecności Maryi wśród nas” - przypominał Biskup Ordynariusz.
Do Matki Bożej przychodzimy jako do naszej Nadziei, bo każdemu z nas w tak trudnych czasach, pośród różnych problemów małżeńskich, rodzinnych, społecznych potrzeba nadziei” - mówią mieszkańcy Dzwono-Sierbowic. „Maryja, dając nam Syna swojego Jezusa Chrystusa, jednocześnie daje nam nadzieję naszego życia, zwłaszcza w obecnej dobie - pewnego zagubienia. Obraz jutra jest często bezbarwny i niepewny. Wielu dręczy wewnętrzna pustka i utrata sensu życia. Jedną z przyczyn gaśnięcia nadziei jest dążenie do życia bez Boga. Koronacja jest więc szczególnym wyznaniem naszej wiary w Jezusa. Jak najczęściej przychodźcie do Szypowskiej Gwiazdy Nadziei po nadzieję, po wiarę, po miłość” - zachęcał bp Śmigielski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu