Parafia Ojców Pallotynów już od lat ma w zwyczaju organizowanie festynu odpustowego w maju, w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych. Dochód z tego festynu jest przeznaczony na dofinansowanie wakacji dla dzieci z rodzin ubogich. Festyn Rowerowy zorganizowano w Dybowie po raz pierwszy, a jego bezpośrednim impulsem była... kradzież rowerów, którymi wierni przyjechali do kościoła na Mszę św.
„Postanowiliśmy walczyć z kradzieżami - mówi proboszcz ks. Piotr Banach SAC. - Pierwszym krokiem był zakup zapinek zabezpieczających rowery, które można wypożyczyć przed Mszą św. Także akcja znakowania rowerów ma odstraszyć złodziei i pomóc łatwiej odnaleźć ewentualnie skradziony pojazd”.
W ten sposób zło kradzieży przemieniło się w dobro wspólnej akcji profilaktycznej, integracji i zabawy. „Warto propagować jazdę rowerem” - podkreśla Ksiądz Proboszcz. A że w Kutnie nie ma zbyt wielu ścieżek rowerowych, zaś na terenie parafii nie ma nawet porządnych poboczy, którymi dzieci mogłyby wracać bezpiecznie ze szkoły do domu, organizatorzy zaplanowali podpisywanie w tej sprawie petycji do prezydenta miasta, starosty i wójta.
Najpierw jednak trwała dobra zabawa. Już o godz. 14.00 rozpoczęło się policyjne znakowanie rowerów. Policjanci rozstawili również rowerowy tor przeszkód, który cieszył się ogromną popularnością. Pilnowali też przejazdu, ogłaszali wyniki i wręczali nagrody. Wokół kościoła i plebanii odbywał się rowerowy cross, w różnych kategoriach wiekowych. Najmłodsi upodobali sobie zwłaszcza tzw. jazdę żółwiem.
Oaza parafialna zadbała o przygotowanie Małej Loterii Fantowej i poczęstunku, złożonego z ciast i napojów. Pozyskane w ten sposób pieniądze, zostały przeznaczone na rzecz akcji letniej i dofinansowanie dzieci. W większości to dzieci i młodzież gromadzili fanty (maskotki, sprzęt AGD, słodycze itp.), wykazując się dużym zaangażowaniem. „Mamy też wiele osób w Stowarzyszeniu Inicjatyw Lokalnych, które, zaprawione w organizowaniu festynów parafialnych, teraz chętnie włączyli się w pracę” - podkreśla Ksiądz Proboszcz.
Oprawę muzyczną parafia zorganizowała we własnym zakresie. Od pewnego czasu do parafii przychodzą młodzi chłopcy, którzy uczą się grać na różnych instrumentach. Dołączyli do nich także ministranci i dziewczęta z oazy. Utwory odtwarzano z półplaybacku, a śpiew był na żywo. Dużo było przy tym zabawy i śmiechu. Nawet dorośli przychodzili śpiewać stare przeboje. Pojawił się też pomysł, żeby zorganizować na plebanii dyskoteki dla dorosłych z przebojami z lat 80. Oprócz wspomnianych już atrakcji, w trakcie festynu można było zagrać w warcaby i szachy. W parafii jest nawet fachowiec - hobbysta, który zawsze prowadzi tu minirozgrywki.
Finałem festynu była demonstracja rowerowa o bezpieczeństwo dla rowerzystów na kutnowskich ulicach. O godz. 17.00 uczestnicy festynu, podzieleni na kilkunastoosobowe grupy, z zachowaniem przepisów ruchu drogowego i pod eskortą policji oraz straży miejskiej, wyruszyli z Dubowa pod kościół św. Wawrzyńca. Dopiero stamtąd w jednej grupie przejechali ul. Królewską do Urzędu Miasta gdzie czekali na nich prezydent Kutna Zbigniew Burzyński, wójt Jerzy Bryła i przedstawiciel Starostwa.
Pod urzędem ks. Banach przeczytał raz jeszcze petycję, w której mieszkańcy Kutna i okolic napisali m.in.: „Chcemy czuć się bezpiecznie na polskich drogach. Dlatego zwracamy uwagę na problem braku ścieżek dla rowerzystów. Nietrudno zauważyć, że z roweru jako ekonomicznego środka lokomocji korzysta coraz większa rzesza naszego regionu; wśród nich jest wielu emerytów, dzieci i młodzieży.
Prosimy, aby władze miasta, powiatu i gminy zadbały o bezpieczeństwo rowerzystów, wytyczając dla nich specjalne szlaki. Oczekujemy uwzględnienia ścieżek rowerowych w planowanych oraz nowo budowanych pasach chodnikowych, a szczególnie przy drodze wiodącej z Gołębiewka przez Dybów do centrum Kutna. Trasę tę pokonują codziennie dziesiątki uczniów zmierzających do szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum, jak również ci, którzy nie mają samochodów osobowych, i ci, których sytuacja materialna nie pozwala korzystać nawet z miejskiej komunikacji. (...)
Trasy te zapobiegną kolizjom i wypadkom. Pozwolą młodzieży uprawiać bezpieczną turystykę rowerową, a ludziom starszym zapewnią bezstresowe przemieszczanie się za pomocą jednośladów”.
Prezydent Kutna podziękował uczestnikom demonstracji i przyznał, że choć na tę chwilę miasto nie ma funduszy na ścieżki rowerowe, to będzie pamiętać o ich utworzeniu w najbliższym czasie, przy okazji planowanych remontów dróg i ulic w Kutnie.
Zachęcony powodzeniem Festynu Rowerowego Ksiądz Proboszcz przyznaje, że zamierza wraz ze współpracownikami od czasu do czasu nadal organizować podobne imprezy. Cieszy się z dobrej współpracy z mieszkańcami osiedla, Dyrekcją Szkoły Podstawowej w Gołębiewku, z policjantami z Komendy Powiatowej Policji, mieszczącej się niedaleko kościoła. Warto dodać, że aż 3 radiowozy eskortowały demonstrantów, wcześniej 3 policjantów znakowało rowery, a 4 innych prowadziło tor przeszkód.
„Bardzo cieszy mnie zaangażowanie młodych ludzi z osiedla - mówi ks. Banach. - Może nie jest to jeszcze idealna wspólnota parafialna, trzeba ciągle pracować nad jej integracją, ale widać już dużo życzliwości i chęci do pracy. Są ludzie, na których zawsze można liczyć. To bardzo ważne, aby budować takie więzi między parafianami. Zależy nam też na dobrej współpracy z policją i strażą miejską w zakresie prewencji. Planujemy też wspólne znakowanie samochodów na św. Krzysztofa”.
A zatem można chyba powiedzieć, że lipcowy Festyn Rowerowy w Kutnie Dybowie to miłe... dobrego początki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu