Reklama

Niedziela Częstochowska

Zawsze trzeba siać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wspomnienie św. Anny i św. Joachima w miejscowości Święta Anna w gminie Przyrów, gdzie znajduje się sanktuarium Świętej Babci odbyły się uroczystości odpustowe. Jak co roku licznie uczestniczyli w nich mieszkańcy pobliskich miejscowości, którzy tradycyjnie czują się związani z sanktuarium i Siostrami Dominikankami, które sprawują pieczę nad tym miejscem od 150 lat. Modlili się także mieszkańcy Częstochowy, uczestnicy letnich obozów wypoczynkowych znajdujących się w okolicy, a także czciciele św. Anny z odległych miejsc w Polsce m. in. z Słupska.

Reklama

Sumie odpustowej przewodniczył bp Andrzej Przybylski, który witając pielgrzymów podkreślił, że w sanktuarium, któremu patronuje św. Anna możemy poczuć się szczególnie rodzinnie. W homilii bp Przybylski przypomniał, że życie każdego z nas powinno przynosić owoce. Takie zadanie dał nam Pan Bóg, takie też jest pragnienie każdego człowieka. Ludzkie pragnienia często dotyczą owoców materialnych, jednak Bóg zapyta nas kiedyś o owoce naszej wiary. Współcześnie, kiedy tak wielu ludzi odchodzi od Boga, kiedy tak wielu rodziców mówi z bólem o utracie wiary swoich dzieci, nadal trzeba nieść zasiew wiary, nie wolno się zniechęcać. Chodzi nie tylko o rozmowy, ale także własny przykład modlitwy, uczestniczenia w Mszy św. i przykład dobrego życia. – Im czasy są trudniejsze, tym bardziej trzeba siać wiarę i świadczyć o Bogu. Nie zrezygnujmy z tego – apelował bp Przybylski. Zadaniem chrześcijan jest również troska o środowisko, które nas otacza, w którym nie brakuje ataków na Kościół i rodzinę. Musimy bronić tych wartości, bo środowisko, w którym żyjemy musi być zdrowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sumę odpustową zakończyła procesja z Najświętszym Sakramentem wokół kościelnego dziedzińca, który jest otoczony podcieniami z zabytkową Drogą Krzyżową.

Sanktuarium w Świętej Annie jest położone na szlaku pielgrzymek zdążających na Jasną Górę, 35 kilometrów na wschód od Częstochowy. Nazwa miejscowości pochodzi od imienia patronki tego miejsca, której cudowna figura, Święta Anna Samotrzeć, wyobrażająca św. Annę w towarzystwie Matki Bożej i Dzieciątka Jezus, czczona jest tu od ponad pięciuset lat.

AKW

W1609 r. Joachim Ocieski, kasztelan sądecki i starosta olsztyński oraz książę Janusz Ostrogski, kasztelan krakowski, w miejsce niewielkiej drewnianej kaplicy ufundowali kościół i klasztor bernardynów – Zakonu Braci Mniejszych św. Franciszka. Ojcowie bernardyni byli opiekunami sanktuarium przez 250 lat. W XIX w. ojcowie bernardyni zaangażowali się w działalność patriotyczną, szczególnie w okresie powstania styczniowego, dlatego w listopadzie 1864 r. zaborcze władze rosyjskie dokonały kasaty klasztoru. A pięć lat później, w 1869 r., ze skasowanego ukazem carskim klasztoru w Piotrkowie Trybunalskim przybyły do Świętej Anny siostry dominikanki. Pozbawione niemal całego mienia, skazane „na wymarcie” (z zakazem przyjmowania nowych kandydatek do klasztoru) zastały budynki klasztorne w opłakanym stanie. Pokonując wiele trudności siostry powoli przystosowywały klasztor do wymogów życia klauzurowego. W 1881 r. wybuchł pożar, który zniszczył część kościoła i klasztoru, pogłębiając jeszcze bardziej trudności, z jakimi się zmagały. Na początku XX stulecia, na mocy ukazu tolerancyjnego, doczekały się jednak otwarcia nowicjatu i przyjęcia pierwszych kandydatek. Zniszczenia wojenne (I i II wojna światowa) na szczęście ominęły sanktuarium. Siostry bardzo mocno zaangażowały się w niesienie pomocy uchodźcom, otwierając drzwi klauzury dla rodzin, szukających u nich schronienia. Dziś żyją tu zgodnie ze swoim kontemplacyjnym powołaniem, kontynuując równocześnie bernardyńską tradycję opieki nad zdążającymi na Jasną Górę pielgrzymami. Od wielu lat w sanktuarium i w klasztorze prowadzone są prace konserwatorskie i remontowe. Wotum sióstr dominikanek na jubileusz 150-lecia ich pobytu w tym miejscu jest konserwacja i odnowienie ołtarza głównego, w którym umieszczony jest krucyfiks z Jezusem Ukrzyżowanym.

Podziel się:

Oceń:

2019-07-28 16:26

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Nowa Ruda. Święta Anna widzi i słyszy

Dużym zainteresowaniem cieszyły się karykatury rysowane przez Jana Walkowiaka

Marek Krukowski

Dużym zainteresowaniem cieszyły się karykatury rysowane przez Jana Walkowiaka

Do refleksji nad duchowym znaczeniem darów wzroku i słuchu oraz przykładem życia świętej Anny zachęcał wiernych bp Adam Bałabuch podczas odpustu ku czci mamy Najświętszej Maryi Panny.

Więcej ...

Dzisiaj za sprawą Świętego Jana Ewangelisty przenosimy się do pustego grobu

Św. Jan Ewangelista – marmurowa rzeźba Donatella z lat 1408-15

pl.wikipedia.org

Św. Jan Ewangelista – marmurowa rzeźba Donatella z lat 1408-15

Rozważania do Ewangelii J 20, 2-8

Więcej ...

Bp I. Pękalski: Św. Szczepan posługiwał się miłością jako orężem i dzięki niej wszędzie zwyciężał!

2025-12-27 09:39
Biskup senior Ireneusz Pękalski

Piotr Drzewiecki

Biskup senior Ireneusz Pękalski

Biskup senior Ireneusz Pękalski przewodniczył Mszy św. w archikatedrze łódzkiej w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

„Ujrzał i uwierzył” nie znaczy jeszcze, że wszystko...

Wiara

„Ujrzał i uwierzył” nie znaczy jeszcze, że wszystko...

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze...

Kościół

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze...

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu