Reklama

Pielgrzymka Archidiecezji Częstochowskiej do Santiago de Compostela

„Idąc do Santiago de Compostela - myśl o wieczności”

Niedziela częstochowska 43/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z metropolitą częstochowskim abp. Stanisławem Nowakiem - o pielgrzymce archidiecezjalnej do Santiago de Compostela i Fatimy - rozmawia ks. Paweł Maciaszek.

Ks. Paweł Maciaszek: - Przedmiotem naszej rozmowy jest Pielgrzymka Archidiecezji Częstochowskiej do Santiago de Compostela. Skąd i kiedy zrodził się pomysł, by nawiedzić grób św. Jakuba Apostoła?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Stanisław Nowak: - Na początku pragnę powiedzieć, że studiując trasy pielgrzymkowe do sanktuarium św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela na przestrzeni wieków, zauważyć można ogromną miłość Zachodniej Europy, także i Francji do pielgrzymowania. Z niektórymi diecezjami jako Kościół partykularny częstochowski jesteśmy związani więzami tzw. zabliźniaczenia.
Najpierw jako diecezja postanowiliśmy więc złożyć rewizytę diecezji Tarbes - Lourdes, zaprzyjaźnionej z naszą. Podobnie związani jesteśmy z bliźniaczą diecezją Cahors w południowej Francji, gdzie znajduje się słynne sanktuarium w Rocamadour, sanktuarium w połowie drogi do Composteli. Wspomnę, że pomocą w posłudze duszpasterskiej służyli tam księża naszej archidiecezji, a tamtejsi kapłani przyjeżdżali do nas. I w taki sposób w 2004 r. pielgrzymowaliśmy do Lourdes i Rocamadour. Właśnie tam, kiedy byliśmy w połowie drogi do Santiago de Compostela, zrodziła się myśl o diecezjalnej pielgrzymce do Composteli. Podzieliłem się tą myślą z ks. prał. Marianem Szczerbą, który specjalizuje się w organizowaniu pielgrzymek, i dziś można powiedzieć, że rzeczywiście zrobił to bardzo dobrze. Nadmienię, że kiedyś mówiono o takiej kolejności ważności miejsc pielgrzymkowych. Pierwsza była Ziemia Święta, następnie Rzym, a zaraz potem Compostela.

- Bezpośredni organizator pielgrzymki - ks. prał. Marian Szczerba powtarza, że w opinii Księdza Arcybiskupa i uczestników ta pielgrzymka zyskała miano historycznej. Co kryje się pod tym terminem?

- Historyczna ze względu na cel, jaki nam przyświecał, i na fakt, że jako diecezja nigdy dotąd do Composteli nie pielgrzymowaliśmy. W tym roku, w roku jubileuszu 80-lecia diecezji częstochowskiej, modlitwa biskupa i wiernych przy grobie św. Jakuba Apostoła wpisuje się w historię naszego Kościoła. Inny jeszcze aspekt historyczności zasygnalizowałem na początku, kiedy mówiłem o istnieniu wielowiekowych szlaków pątniczych. Świat chrześcijański, kiedy nie mógł udawać się do Ziemi Świętej, pielgrzymował do Santiago de Compostela.

Reklama

- Czego szczególnego można doświadczyć w tym znanym na całym świecie hiszpańskim sanktuarium?

- Podczas Mszy św. na dziękczynienie po Komunii św. rozpalono kadzidło. Trzeba zaznaczyć, że znajdują się tam piękne, ogromne kadzielnice, które ubrani w specjalne stroje rycerze św. Jakuba puszczają w ruch. Dymem z kadzidła i piękną wonią oddaliśmy chwałę Bogu w 80-lecie diecezji. Następnie warto powiedzieć o figurach św. Jakuba, które obejmowaliśmy, na które kładliśmy ręce na znak naszego oddania i zawierzenia Apostołowi. Prosiliśmy go o wstawiennictwo u Pana.

- Jakie były cele pielgrzymki? Co przyniosła ona dla Kościoła częstochowskiego?

- Trudne pytanie, bowiem nie da się zmierzyć duchowych owoców. Wszystko pozostaje w sferze ufności, że każda pokorna modlitwa podoba się Bogu i przemienia człowieka. Każdy z nas będąc tam myślał o diecezji, o Ojcu Świętym Janie Pawle II. To również jest wymowne, że Papież Polak najpierw pielgrzymował z młodzieżą świata do Composteli, a wkrótce potem do Częstochowy. Wielokrotnie odwołując się do papieskiego nauczania, przypominałem i tę zbieżność. Nawet mieszkaliśmy na Monte do Gozo w hotelowym miasteczku, które zostało zbudowane, aby uczcić pielgrzymkę Ojca Świętego. To była pielgrzymka mocno związana z Janem Pawłem II. Mieliśmy świadomość, że idziemy Jego śladami. Modliliśmy się o rychłą Jego beatyfikację i kanonizację. Czy cel nadprzyrodzony został osiągnięty? Pozostaje w to wierzyć.

- Dokąd następnie prowadził pielgrzymi szlak?

- Następnie udaliśmy się do oddalonej ok. 500 km od Composteli Fatimy. Po drodze zatrzymaliśmy się w miejscowości, gdzie s. Łucja zanim wstąpiła do Karmelu, przebywała w klasztorze św. Doroty. To w tym klasztorze właśnie mieli się jej objawić Dzieciątko Jezus i Matka Boża. Tam również Najświętsza Maryja Panna udzieliła obietnic związanych z Jej Niepokalanym Sercem i z nabożeństwem 5 pierwszych sobót miesiąca. W Fatimie przygotowania do spotkania z Maryją stanowiły pokutne rozważania na drodze krzyżowej. Byliśmy też w ubogich, prostych domach, gdzie mieszkały dzieci, którym ukazywała się Niepokalana - s. Łucja oraz błogosławieni Hiacynta i Franciszek. Dopiero potem dotarliśmy do miejsca objawień - Cova da Iria. Później w Bazylice sprawowaliśmy Eucharystię za archidiecezję, a następnie wzięliśmy udział w pięknej wieczornej procesji eucharystycznej, podczas której odmawiany był Różaniec i która zakończyła się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.

- Jako wierni należący do maryjnej diecezji staramy się pielęgnować w sobie maryjną pobożność. Dlatego w imieniu czytelników częstochowskiej edycji „Niedzieli” chciałem podziękować Księdzu Arcybiskupowi za akt zawierzenia archidiecezji Matce Bożej Fatimskiej.

- To dokonało się już następnego dnia przy miejscu głównych objawień - skromnej kaplicy w Cova da Iria. Tam odprawialiśmy Eucharystię, podczas której zawierzając nasz Kościół Niepokalanemu Sercu Maryi, przypomniałem, jak w 1946 r. kard. August Hlond - poświęcił w relacji do Fatimy - Sercu Maryi całą Polskę. To ważne i wymowne, że w 80. roku powołania do istnienia diecezji częstochowskiej, Kościół nasz został zawierzony i poświęcony, właśnie tam - w Fatimie Niepokalanemu Sercu Maryi.

- Dziękuję za rozmowę.

Św. Jakub Starszy - Pierwszy Apostoł Męczennik. Syn rybaka Zebedeusza i Salome, brat św. Jana Ewangelisty. Towarzyszył Panu Jezusowi w Ogrodzie Oliwnym. Po zmartwychwstaniu Chrystusa głosił Ewangelię, za co został skazany na śmierć ok. 43 r. na rozkaz Heroda Agryppy I w Jerozolimie. Jak podaje legenda miejsce pochówku Apostoła zostało zapomniane. Pewnego dnia zabłysła nad nim gwiazda. Na „polu gwiazdy” campus stellae wybudowano sanktuarium Santiago de Compostela.

Pielgrzymowanie wpisane jest w duchowy rozwój człowieka. Bóg jest zawsze i wszędzie, ale są takie miejsca, w których Jego obecność zostaje niejako „spotęgowana”. W tych miejscach człowiek potrafi wyraźniej „usłyszeć” Boga. Pielgrzymka tworzy przestrzeń sacrum.
Tradycja pielgrzymowania jest wpisana w potrzebę wiernych Archidiecezji Częstochowskiej. Po Rzymie, Lourdes przyszedł czas na Santiago de Compostela i Fatimę.
We wrześniu br. dwa autokary pielgrzymów, liczące w sumie 90 osób, wśród których znalazło się 21 kapłanów, wyruszyły starym średniowiecznym szlakiem do Santiago de Compostela. Pomysł pielgrzymki zrodził się w Lourdes - podczas ubiegłorocznej peregrynacji do Sanktuarium Maryjnego. Tam właśnie abp Stanisław Nowak wyraził pragnienie, aby wrzesień 2005 r. stał się czasem pielgrzymowania wiernych Archidiecezji Częstochowskiej do grobu św. Jakuba Apostoła. Mogło się ono spełnić dzięki zmysłowi organizacyjnemu i zaangażowaniu ks. prał. Mariana Szczerby - dyrektora Wydziału Katechizacji Dzieci i Młodzieży Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.
Wczesnym rankiem 21 września br. abp Stanisław Nowak przewodził grupie pielgrzymów pokonujących pieszo ostatni etap Jakubowego Szlaku. Wszyscy w modlitewnym skupieniu zmierzali ku monumentalnej Katedrze z dwiema wieżami - Wieżą Klekotek (Torre de la Carraca) i Wieżą Dzwonów (Torre de las Campanas). Nawiedzenie grobu św. Jakuba zwanego Większym, odbyło się po uroczystej Mszy św. W kazaniu, które wygłosił Metropolita Częstochowski wierni usłyszeli jak wyglądało życie i działalność Świętego oraz poznali tradycję pielgrzymowania do Jego grobu: „Św. Jakub przedstawiany jest jako rycerz na koniu lub pielgrzym z pastorałem w ręku, w ogromnym kapeluszu - a jego symbolem jako rybaka, stała się muszla. Nazywany jest «Apostołem nadziei»”. Mszę św. zakończyło uruchomienie ponad metrowej wielkości kadzielnicy zwanej botafumerio lub turibulum magnum, która rozhuśtana sięgała aż po samo kolebkowe sklepienie transeptu. Następnie, kiedy pielgrzymi stanęli w krypcie z relikwiami Świętego każdy z uczestników pielgrzymki w ciszy serca przedstawiał intencje, z którymi przybył do tego sanktuarium.
O zachodzie słońca, na oddalonym 5 km od Santiago de Compostela wzgórzu Monte do Gozo (Wzgórzu Radości) odmówiono Różaniec pod przewodnictwem Księdza Arcybiskupa. Tego samego dnia podczas Apelu Jasnogórskiego pielgrzymi złożyli Matce Bożej i Apostołowi ślubowanie: „Przyrzekamy Ci Maryjo, przyrzekamy Ci św. Jakubie Apostole, że będziemy szerzyć Królestwo Boże na ziemi”.
Dopełnieniem szlaku św. Jakuba było spotkanie z Matką Bożą w Fatimie. W drodze do miejsca Objawień, pielgrzymi zatrzymali się w Pontevedra, gdzie znajduje się klasztor, w którym s. Łucja otrzymała od Maryi treść nabożeństwa pierwszych 5 sobót miesiąca. Modlitwa w celi s. Łucji i kaplicy klasztornej były wielkim marzeniem Księdza Arcybiskupa i wszystkich pielgrzymów. Miała ona bardzo osobisty i wzruszający przebieg.
Maryjny szlak zaprowadził pielgrzymów do Fatimy. Tutaj, idąc śladami Niepokalanej, uczestniczyli w Drodze Krzyżowej prowadzonej przez abp. Stanisława Nowaka. W spiekocie słońca uczestnicy pielgrzymki przeżywali wraz z Maryją Mękę Pańską.
Pielgrzymowanie do Fatimy ma szczególny wymiar duchowy. Podczas Mszy św. Arcypasterz Kościoła Częstochowskiego odwołując się do słów s. Faustyny, ponowił Akt Oddania świata Niepokalanemu Sercu Maryi. Przypomniał również zbliżającą się 60. rocznicę oddania Polski Jej Niepokalanemu Sercu. Pielgrzymka do Niepokalanej odbyła się z okazji 80. rocznicy istnienia Kościoła Częstochowskiego. Szczególnie ta rocznica przywiodła wszystkich do Fatimy. Ksiądz Arcybiskup w Akcie Oddania Kościoła Częstochowskiego powiedział: „Matko Boża chcemy powiedzieć jak Jan Paweł II - Totus Tuus. Przyjmij Matko Boża całkowite zawierzenie. Oddajemy Ci świat apostołów, zawierzamy rodziny, każdego z osobna. Prowadź nas drogami do nieba - tak jak Łucję, Franciszka, Hiacyntę i Jana Pawła II”. Spotkane z Niepokalaną zakończyło nabożeństwo różańcowe.

Peregrinus - J. N.

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Lektura nie tylko dla parafian

2024-06-16 17:01
Dr Edgar Sukiennik w czasie prezentacji swojej książki

archiwum parafii św. Józefa

Dr Edgar Sukiennik w czasie prezentacji swojej książki

W diecezjalnym sanktuarium św. Józefa na warszawskim Kole zaprezentowano dzisiaj dwie publikacje dokumentujące dawne i najnowsze dzieje wspólnoty parafialnej na szerokim tle dzielnicy.

Więcej ...

Diecezja warszawsko-praska: Pierwsze parafie neoprezbiterów 2024

2024-06-05 13:28

Karolina Błażejczyk/diecezja.waw.pl

Księża neoprezbiterzy, którzy 1 czerwca przyjęli święcenia kapłańskie, otrzymali nominacje na swoje pierwsze parafie. Dekrety wręczył biskup Romuald Kamiński.

Więcej ...

Łódź: zmiany personalne księży

2024-06-17 13:45
Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Kościół

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy