Minęły już tegoroczne uroczystości ku czci św. Huberta. Jestem głęboko wdzięczny wszystkim, którzy zadbali o tradycyjną oprawę tych uroczystości. Dziękuję organizatorom Mszy św. - i tych odprawianych w kniei przed polowaniem hubertowskim, i tych w kaplicach czy świątyniach, poczynając od bazyliki archikatedralnej - sygnalistom, zaangażowanym w liturgię, wszystkim przygotowującym dekorację kościołów i ołtarzy. W imieniu całej społeczności łowieckiej przekazuję podziękowania księżom proboszczom gościnnie otwierającym nam drzwi kościołów. Szczególna wdzięczność w tym roku należy się władzom miasta Trzebiatowa za aktywne włączenie się w myśliwskie świętowanie. Przekazanie kluczy do miasta otworzyło je rzeczywiście, a koloryt łowieckiego święta nie zamknął się jedynie w murach świątyni, lecz ubogacił całą społeczność. Życzę, by św. Hubert błogosławił za to władzom i mieszkańcom tego urokliwego grodu, bogatego w historię, tradycję, zabytki - niech stanie się znane i odwiedzane, nie tylko z powodu sanktuarium maryjnego. Cieszę się obecnością kultury łowieckiej w świątyniach, na ulicach miast i w mediach. Pewnie dzięki temu zaczyna być zamazywany fałszywy obraz łowiectwa, wytworzony przez ludzi fałszywie rozumiejących troskę o przyrodę i relacje między człowiekiem i środowiskiem naturalnym. Prawdziwy myśliwy więcej robi dla ochrony przyrody, niż strzela (myli się myśliwego z kłusownikiem). Powinniśmy wszyscy uchylić kapelusze przed mądrością polskiego prawa łowieckiego. To dzięki niemu mamy pełne grubej zwierzyny łowiska (wzbudzające zazdrość u zagranicznych gości), to myśliwi odbudowują stan zwierzyny drobnej, która wyginęła z różnych przyczyn - ale nie przez myśliwych. O tym, że nie jest to wprowadzanie w błąd, może świadczyć fakt, iż nie było żadnego dysonansu między przedstawicielami Zarządu Okręgowego PZŁ i obecnym Wojewódzkim Konserwatorem Przyrody. Wspólnie rozważaliśmy słowa nieodżałowanego Papieża Jana Pawła II wypowiedziane w czasie pielgrzymki do Ojczyzny w 1991 r. w Olsztynie: „Stoi przed Wami papież, który naprawdę (...) bardzo wiele zawdzięcza tej przyrodzie i bardzo wiele zawdzięcza ludziom tego kraju, bo przecież ludzie i przyroda idą razem. Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec pięknej przyrody (...), pojezierza, lasów. Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec. Nie dajcie go nigdy w żaden sposób zniszczyć czy nawet uszkodzić, bo to jest wielkie dobrodziejstwo. I niech Bóg zachowa ludzi żyjących wśród tej przyrody. Niech zachowa ludzi, ich ciała i dusze, ich serca i sumienia, niech im pozwoli żyć w prawdzie, bo takie jest powołanie człowieka: «Żyć w prawdzie!»” i w Białymstoku: „Człowiek otrzymał od Boga zadanie panowania nad przyrodą. To panowanie nie oznacza samowolnego niszczenia przyrody, wykorzystywania jej zasobów bez ograniczeń. (...) zwracam się do wszystkich ludzi w całej Ojczyźnie, gdyż degradacja środowiska naturalnego jest coraz większa, a zagrożenie to w Polsce zdaje się być szczególnie alarmujące. Przyroda cierpi z powodu człowieka. Dar panowania nad przyrodą winniśmy wykorzystywać w poczuciu odpowiedzialności, świadomości, że jest to wspólne dobro ludzkości. Tu także chodzi o siódme przykazanie: «Nie kradnij!». Woda, powietrze, ziemia, las, zwierzęta, rośliny zostały stworzone przez Boga i zasługują na szacunek ze strony człowieka”. Osobiście w nauczaniu papieskim byłem zaskoczony włączeniem problematyki ochrony środowiska naturalnego do siódmego przykazania. Ale przecież tak właśnie jest: gdy wywożę śmieci do lasu zamiast na wysypisko; gdy niszczę przez nierozumne używanie dar Boga, jakim jest dla ludzkości przyroda, to okradam ludzi tych żyjących dzisiaj i tych, co żyć będą w przyszłości... co więcej, okradam ludzi z możliwości spotkania Boga!
To w ostępach leśnych św. Hubert usłyszał Boga i z hulającego księcia stał się wspaniałym duszpasterzem, biskupem; tak wielu i dziś spotyka Boga w majestacie gór, ciszy lasu... Ludzie, by spotykać się z Bogiem, by się w Niego wsłuchiwać budują świątynie, Bóg zaś dał nam jedną ogromną świątynię - przyrodę. Nie wolno zaśmiecać świątyń, nie wolno w nich hałasem zagłuszać kierowanych do nas słów Boga. O swoją świątynię Bóg się upomni. O każdą. O tym nie wolno zapomnieć.
Duszpasterstwo Myśliwych Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, ks. Jacek Fabiszak, kontakt: parafia Radziszewo, tel. 416-01-16 lub 0-604-543-162.
Pomóż w rozwoju naszego portalu