Reklama

Benedykt XVI liczy na nas

Niedziela płocka 2/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Adam Łach: - Przed kilkoma tygodniami zakończyła się wizyta „ad limina Apostolorum” ostatniej grupy polskich biskupów w Rzymie. W poprzednim wywiadzie, opublikowanym tuż przed wyjazdem do Watykanu, mówił Ksiądz Biskup, iż oczekuje na spotkanie z Benedyktem XVI. Jak wyglądało to spotkanie?

Bp Stanisław Wielgus: - Szczególnie mocno przeżyłem osobiste spotkanie z Ojcem Świętym, w którym brał udział także bp Roman Marcinkowski. Była to stosunkowo długa, niezmiernie ciepła i serdeczna rozmowa. Pod jej wrażeniem jestem do dziś, Ojciec Święty jest bowiem niesłychanie otwartym, ciepłym i delikatnym człowiekiem. Papież z ogromnym zainteresowaniem słuchał mojej relacji na temat diecezji płockiej, wprowadzonej przez nas od wiosny ub.r. katechezy dorosłych, a także na temat badań naukowych, jakie w swoim czasie prowadziłem nad średniowiecznymi rękopisami przez kilka lat (w latach 70. XX w.) na Uniwersytecie Monachijskim, jako stypendysta słynnej Fundacji im. Aleksandra Humboldta, przygotowując moją pracę habilitacyjną. Wspominaliśmy z Ojcem Świętym kilku dobrych wspólnych znajomych z tej sławnej uczelni.

- Czy Ojciec Święty odniósł się w jakiś sposób do dzieła Katechizmu Płockiego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Oczywiście. Z wielką uwagą wysłuchał naszej relacji na temat katechizacji dorosłych w naszej diecezji, wyrażając radość, że za punkt wyjścia przyjęliśmy Katechizm Kościoła Katolickiego, który jest przecież w dużej części jego dziełem.

- Przed wizytą mówił Ksiądz Biskup o wewnętrznym pragnieniu modlitwy u grobu Jana Pawła II. Czy w Watykanie odczuwa się nadal duchową obecność naszego wielkiego Rodaka?

- Bez wątpienia tę wizytę była można było nazwać „wizytą u dwóch papieży”: Benedykta XVI i Jana Pawła II. A działo się to z kilku powodów. Pierwszy z nich to fakt, iż relacje, które składaliśmy zarówno Ojcu Świętemu, jak i w kongregacjach (ja zostałem wydelegowany do złożenia relacji w Kongregacji Nauki Wiary) obejmowały życie Kościoła polskiego z ostatnich 7 lat, a więc z czasu, kiedy Kościołem kierował Jan Paweł II, którego nauczanie było punktem odniesienia pracy duszpasterskiej w naszych diecezjach. Również w rozmowach i dyskusjach prowadzonych we wszystkich kongregacjach nawiązywano ustawicznie zarówno do Osoby, jak i do nauczania zmarłego Papieża. Czynił to także Ojciec Święty Benedykt XVI, który w każdym przemówieniu odwoływał się wprost lub pośrednio do swojego wspaniałego Poprzednika. I wreszcie - tak jak zapowiadałem w poprzedniej rozmowie - nawiedziliśmy grób sługi Bożego Jana Pawła II, gdzie modliliśmy się i odprawialiśmy Mszę św. w intencji naszej Ojczyzny.

Reklama

- Nawiązując do tytułu słynnego poematu Jana Pawła II „Tryptyk rzymski”, można by powiedzieć, że Benedykt XVI przekazał Kościołowi w Polsce nowy rzymski tryptyk: trzy przemówienia wygłoszone do biskupów, zawierające wskazania dla polskiego Kościoła. Jaki element tego programu uważa Ksiądz Biskup za najistotniejszy?

- Ojciec Święty ogromnie mocno podkreślił rolę katolików świeckich w życiu Kościoła, którego są przecież takimi samymi dziećmi, jak i duchowni, tak samo bliskimi Chrystusowi i również odpowiedzialnymi za rozwój Królestwa Bożego na ziemi. W przemówieniu skierowanym do nas Ojciec Święty mocno podkreślił rolę tej wspólnoty dzieci Bożych, jaką jest parafia, w której każdy wierny, bez względu na zawód, zdolności, płeć czy wiek, ma do spełnienia bardzo ważne zadania; tak jak w dobrej, serdecznej, kochającej się i solidarnej rodzinie. Ojciec Święty mówił o wielkim znaczeniu rad duszpasterskich, ekonomicznych, liderów grup realizujących zadania apostolskie, ruchów i wspólnot religijnych, ministrantów, lektorów, wolontariuszy itp.

- Z pierwszego przemówienia Benedykta XVI liberalne media wybrały wątek, w którym Ojciec Święty zalecał, by katolickie środki społecznego przekazu poszanowały „autonomię sfery politycznej”. Czy oznacza to, że jako katolicy nie powinniśmy wpływać na życie polityczne naszej Ojczyzny?

Reklama

- Nawiązując do Soboru Watykańskiego II i nauczania Jana Pawła II, Papież wzywał katolików świeckich do udziału w życiu politycznym, społecznym, naukowym i kulturalnym współczesnych społeczeństw. Liberalne media, które z natury (choć się tego wypierają) są głęboko ideologiczne i robią wszystko, co mogą, by nieść w świat ideologię życia takiego, jakby Bóg nie istniał, są mistrzami w wyrywaniu z kontekstu zdań i myśli, by tylko pasowały do ich „misji”. Cały kontekst przemówienia Ojca Świętego i całe jego dotychczasowe nauczanie zadają kłam takiemu rozumieniu jego słów. Dla Benedykta XVI Ewangelia to drożdże, które mają się rozrastać na cały świat oraz w każdej sferze ludzkiego życia i ludzkiego działania. Nie ma i nie może tu być wyjątków. Katolicy zobowiązani są iść w życie polityczne, bo Ziemia jest także ich ojczyzną. Ich zadaniem jest przemieniać świat ku dobremu. Także politykę, która winna być rozumiana jako rozumna troska o dobro wspólne, a nie jako gra ciemnych interesów pełnych obłudy i niemających nic wspólnego z Bożymi przykazaniami. Tak właśnie, po chrześcijańsku, a nie w duchu Machiavellego (który przeniósł politykę ze sfery etyki do sfery pragmatycznej sztuki) politykę rozumieli ojcowie Wspólnoty Europejskiej. Liberalne media propagują pragmatyzm polityczny, tzn. zasadę, że prawdziwe jest to, co użyteczne, i że w związku z tym cel uświęca wszelkie środki do niego prowadzące.

- Co oznacza papieskie przesłanie w polskich warunkach?

- Przenosząc nauczanie Benedykta XVI na polski grunt, należy sobie powiedzieć, że katolicy nie mogą zostawiać władzy politycznej oraz tego, co się nazywa współczesnymi „areopagami” (nauka, kultura, media) w kraju w ponad 90% katolickim, takim ludziom, dla których chrześcijaństwo jest czymś obcym i którzy usiłują wszelkimi sposobami etos chrześcijański zastąpić relatywizmem i konsumeryzmem, co głoszą opanowane przez ideologię poprawności politycznej, zakładane i finansowane, bynajmniej nie przez Polaków, potężne media. Katolicy polscy prześladowani często bardzo okrutnie, a w najlepszym razie spychani przez ponad 100 lat zaborów, a także przez lata dyktatur - hitlerowskiej i bolszewickiej - na najdalszy plan życia politycznego, społecznego i naukowego - w wolnej Polsce powinni wreszcie zająć właściwe im miejsce, co bynajmniej nie oznacza degradowania i prześladowania ludzi prawych, szlachetnych i myślących kategoriami dobra wspólnego, tylko dlatego, że nie podzielają światopoglądu katolickiego. W kraju autentycznie wolnym i autentycznie pluralistycznym, każdy człowiek dobrej woli winien mieć szansę wszechstronnego rozwoju i owocnej pracy dla społeczeństwa; i nie wolno mu nigdy w tym przeszkadzać.

Reklama

- Benedykt XVI wezwał też struktury Kościoła do wspierania osób publicznych reprezentujących zdrowy chrześcijański światopogląd w ich służbie dla dobra innych. W jaki sposób Kościół powinien udzielać tego wsparcia?

Reklama

- Rolą i świętym obowiązkiem Kościoła hierarchicznego, a także katolickich mediów (które winny być zdrowymi oczami świata) jest wspieranie, jak powiedział Ojciec Święty - nienagannych moralnie i mądrych polityków, ludzi nauki i kultury oraz mediów - w ich działaniach przeciwko niesprawiedliwości, uciskowi, nietolerancji (właściwie rozumianej) oraz w pracy dla dobra wspólnego. Nie jest to zadanie łatwe, ponieważ niekiedy bardzo trudno jest odróżnić prawdę, dobro, sprawiedliwość i cnotę od ich pozorów. Czasem należy cierpliwie zaczekać, tak jak wskazuje Chrystus: „Po owocach ich poznacie”.
Opinie, według których Kościołowi, katolikom i katolickim mediom nie wolno się wtrącać do polityki, są bardzo czytelne. Chodzi o to, by było jak w czasach totalitaryzmu. Są pewni „namaszczeni” - Marksem, Leninem czy ideologią postmodernistyczną - którzy czują się powołani do polityki i rządzenia „ciemnym, katolickim tłumem”. Innym - według nich - wara od polityki i od rządzenia! Tak przecież było przez dziesiątki lat. Ataki na pewne katolickie media są także bardzo czytelne. Chodzi bowiem o monopol i wygodne lansowanie poprawności politycznej. Dlatego wrogiem, łotrem, oszołomem i czym tam jeszcze nazywany jest każdy, kto ośmiela się wyrażać inne, niezgodne z poprawnością polityczną opinie. Żyjemy w wolnym kraju. Każdy, także i przede wszystkim media katolickie, ma prawo do swojej oceny życia politycznego, społecznego i tak dalej, byle czynił to z poszanowaniem godności tych, z którymi polemizuje. Nie należy przy tym nigdy walczyć z ludźmi i ich krzywdzić, ale należy bezwzględnie zwalczać fałszywe idee, ponieważ z nich rodzą się złe, szczujące słowa, a potem potworne czyny w rodzaju obozów koncentracyjnych, zabijania narodzonych i nienarodzonych oraz deptania wszystkich praw moralnych i prawa naturalnego.

- Czy Kościół w Polsce może przyczynić się do zwalczania tych błędów w wymiarze globalnym?

- Zarówno Ojciec Święty, jak i inni ludzie Kościoła (o czym wielokrotnie słyszałem w czasie spotkań w kongregacjach) bardzo liczą na katolicką Polskę. Gdy wsłuchiwałem się w przemówienia kilku kardynałów, dostrzegających w Polsce - jak wyraźnie stwierdzali - wielkie duchowe moce, które mogą się walnie przyczynić do odrodzenia religijnego w całej Zachodniej Europie, przypomniałem sobie - tak często wyśmiewany - romantyczny mit o Polsce rozumianej jako Chrystus Narodów. A może nasi romantycy mieli rację? A może właśnie my, Polacy, jesteśmy w stanie nie tylko pozostać bezwzględnie wiernymi Chrystusowi, ale także naszą wierność przenieść - jako najwspanialszy, bo decydujący o życiu wiecznym - dar innym narodom? W Bożych rękach jest wszystko. Ale Bóg potrzebuje naszych ust - głoszących Dobrą Nowinę, naszych rąk - wspierających słabych i upadających, naszych serc - pełnych gorącej miłości do Boga i naszej silnej woli, która zdolna jest się oprzeć ideologii relatywizmu i konsumeryzmu. Właśnie to - poza naszą kulturą, nauką, wspaniałym obyczajem - możemy ofiarować poganiejącej Europie. Benedykt XVI bardzo na nas liczy.

Reklama

- Pokładana w nas nadzieja to ogromne wyróżnienie, ale i zobowiązanie. Przecież w naszej poprzedniej rozmowie nazwał Ksiądz Biskup Benedykta XVI największym współczesnym myślicielem chrześcijańskim. W czym tkwi niezwykłość bawarskiego Papieża?

- O Ojcu Świętym Benedykcie XVI mówi się, że wszystko, co powie, jest od razu gotowe do druku. Jest to człowiek głęboko mądry, ponieważ mądrość to natychmiastowe ujmowanie istoty rzeczy, trafianie w sedno problemu. On zawsze ujmuje to, co najistotniejsze - teologicznie, moralnie, kulturowo itd. Dlatego też wypunktowuje w swoim nauczaniu to, co w naszych czasach, co tu i teraz jest najważniejsze dla chrześcijańskiej, a nawet ogólnoludzkiej cywilizacji.

- Co zatem jest dziś najważniejsze dla ludzkości?

- Konieczna jest jasna ocena obłędnych, paradoksalnych ideologii, które przy pomocy posłusznych sobie mediów z jednej strony podnoszą na cały świat wrzask w obronie takiej czy innej mniejszości, zażarcie bronią zagrożonego gatunku jakiejś ropuchy czy rośliny, a z drugiej strony robią wszystko, co możliwe, by bez żadnych przeszkód można było mordować życie bezbronnych istot ludzkich w aborcji czy eutanazji. Konieczne jest jasne i dobitne stwierdzenie, że nie mogą one nigdy liczyć na akceptację nauczycielskiego urzędu Kościoła, tak jak nie mogą na nią liczyć te irracjonalne ideologie, które nie wiadomo w imię czego opluwają najwspanialszą na świecie cywilizację euroatlantycką, zrównując ją z czymś, co ewidentnie niedorozwinięte i potrzebujące dopiero rozwoju; które wszelkimi sposobami promują różne ludzkie słabości, nieopanowane rozumem instynkty oraz całą gamę zwyrodnień, dla których należy mieć wyrozumienie, które należy leczyć, ale których niepodobna - jeśli jest się istotą racjonalną - promować i wywyższać.
Wielką siłą katolicyzmu, przez całe dwa tysiące lat była jego głęboka racjonalność, odrzucająca wszelki irracjonalizm, magię, astrologię, wróżbiarstwo itp. oraz jego niezmiennie realistyczna, oparta na realnie istniejącym bycie, wizja rzeczywistości, nieulegająca pojawiającym się co i raz rozmaitym idealistycznym fikcjom, zakorzenionym nie w realnej rzeczywistości, lecz będących tworem rozmaitych, czasem wprost chorych intelektów. Benedykt XVI prezentuje taką właśnie, racjonalną, realistyczną wizję rzeczywistości, bo dobrze wie, że tylko taka wizja jest prawdziwa i wszystko wyjaśnia.

- Dziękuję za rozmowę.

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Rzym: rozpoczęto starania o beatyfikację Carlo Casiniego – obrońcy życia ludzkiego

2025-10-02 10:39
Giorgio Napolitano i Carlo Casini

Autorstwa Quirinale.it, Attribution/commons.wikimedia.org

Giorgio Napolitano i Carlo Casini

Wczoraj, 1 października, na tablicy ogłoszeń Wikariatu Rzymskiego wywieszono edykt, który oficjalnie rozpoczyna proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Carlo Casiniego, założyciela Ruchu na rzecz Życia, zmarłego 23 marca 2020 r. w swoim rzymskim domu w wieku 85 lat.

Więcej ...

Przyjaciel Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

2 października obchodzimy w Kościele wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów. Zazwyczaj w liturgii upamiętnia się imiona świętych, ale Aniołowie Stróżowie są uosobieniem działania Bożej Opatrzności. Chociaż więc nie znamy ich z imienia, rola ich jest szczególna.

Więcej ...

Quo vadis, European education? Debata w Parlamencie Europejskim o przyszłości szkoły

2025-10-02 19:41
Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

1 października 2025 r. w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się międzynarodowa konferencja „Quo vadis, European Education?”, poświęcona konsekwencjom i ryzykom związanym z projektem Europejskiego Obszaru Edukacji. Wydarzenie zorganizowała europoseł Małgorzata Gosiewska (ECR), która w swoim wystąpieniu otwierającym wskazała na zagrożenia, jakie niesie ze sobą unifikacja systemów edukacyjnych w Europie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Rzecz o aniołach

Wiara

Rzecz o aniołach

Pytania o Anioła Stróża

Wiara

Pytania o Anioła Stróża

Jaka jest moja wiara w obecność Aniołów Stróżów?

Wiara

Jaka jest moja wiara w obecność Aniołów Stróżów?

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

Wiara

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.