2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego, przypada Dzień Życia Konsekrowanego. Osoby konsekrowane żyją wśród nas na co dzień. Siostry, ojcowie i bracia zakonni pełnią swą posługę każdego dnia, także wtedy, gdy ich nie widzimy czy nawet w ogóle nie wiemy o ich istnieniu.
Gdy mowa o życiu konsekrowanym, sensu stricte chodzi o osoby należące do instytutów życia konsekrowanego (zakonnych bądź świeckich) lub do stowarzyszeń życia apostolskiego. Możemy też mieć na myśli osoby formalnie konsekrowane do jakiejś formy życia samotnego (np. dziewice konsekrowane). Jednakże konsekracja, w sensie ofiarowania swego życia Bogu, może być, i faktycznie często bywa, widziana w znacznie szerszej perspektywie. Można spotkać wiele osób świeckich, zwykle związanych z jakimiś ruchami eklezjalnymi bądź stowarzyszeniami wiernych, które nie bezpodstawnie mówią o sobie, że żyją w stanie szczególnego ofiarowania się Bogu. Niektóre z nich, dla przykładu, decydują się na złożenie prywatnych ślubów czasowych, oddając na wyłączną służbę Bogu rok lub dwa ze swojego życia. Byłoby przesadą mówienie o nich jako o „osobach konsekrowanych”, z drugiej jednak strony nie sposób nie zauważyć ich życia poświęconego Bogu w sposób znacznie bardziej intensywny niż większości chrześcijan.
De facto nie jest to idea nowa. Od setek lat życie zakonne pociągało wielu ludzi świeckich, a skoro nie mogli oni zostawić rodzin czy obowiązków „wymuszających” na nich trwanie w stanie świeckim, poszukiwali form życia stojących na pograniczu życia konsekrowanego i życia świeckiego. Dotyczy to np. tzw. trzecich zakonów, o których piszemy w niniejszym numerze Aspektów.
Istnienie wspomnianych tu form życia na pograniczu konsekracji w niczym nie powinno umniejszać roli osób konsekrowanych w sensie ścisłym. Sobór Watykański II i papieże ostatnich lat na czele z Janem Pawłem II niejednokrotnie podkreślali, że zakony stanowią szczególną i bezcenną cząstkę Kościoła. 2 lutego to ich święto.
Pomóż w rozwoju naszego portalu