Katarzyna Krawcewicz: - Parafialne Zespoły Caritas w naszej diecezji są…
Ks. Stanisław Podfigórny: - … bezcenne! To są ludzie, którzy dzisiaj bardzo mocno uwiarygadniają Kościół, Ewangelię w życiu. Sztuką jest pokazać, że Ewangelią można żyć, jak naucza papież Franciszek. Stąd też w tym roku podczas dnia skupienia towarzyszy nam hasło „radość Ewangelii”. Chcemy zobaczyć siebie jako pierwszego głosiciela, który stara się żyć tym, co głosi. Pewnie, że nie jesteśmy idealni, doskonali, jesteśmy grzeszni, ale Jezus nas podnosi. To właśnie spotkanie z Jezusem sprawia, że mamy w sobie radość Ewangelii. Dzisiaj chcemy się zatrzymać i zobaczyć siebie jako tych, których Pan posyła. Chcemy zobaczyć, do kogo nas posyła. Jesteśmy przecież posłani w Jego imieniu i to nas przede wszystkim odróżnia od innych stowarzyszeń czy grup niosących pomoc. My niesiemy pomoc przekonani o miłości miłosiernej Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jeszcze nie we wszystkich parafiach naszej diecezji działają Parafialne Zespoły Caritas. Jak to zmienić?
- Nie ma na to złotych recept. Są różne wspólnoty, różne rejony. Dzisiaj ludzie coraz rzadziej wchodzą pod jakikolwiek szyld. Pomagają akcyjnie, ale trudno im trwać systematycznie w jakiejś grupie. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Natomiast warto podkreślać, że działanie PZC jest bardzo konkretne – i w tym jest szansa na to, żeby zaprosić nowe osoby do udziału. Wyraźnie widać, że jesteśmy zdolni do tego, żeby zrobić coś więcej, a efekty naszych działań pojawiają się bardzo szybko, nie czeka się na nie zbyt długo. Jeśli razem przygotowujemy paczki dla ubogich albo Wigilię, szybko ucieszymy się owocami naszej pracy, bo ci ludzie przyjdą, skorzystają z naszej pomocy. Na własne oczy zobaczymy na ich twarzach uśmiech, choć do tej pory gościł tam smutek. To według mnie najlepszy sposób przyciągania nowych osób do PZC, właśnie podczas konkretnej akcji. Tak zresztą tworzył się Kościół pierwotny – ze spotkania z żywym Jezusem. O to właśnie chodzi w naszej szeroko rozumianej charytatywności. Jeżeli spotkamy tu żywego Jezusa, nie będziemy mogli już żyć i postępować inaczej.