Celem konferencji jest promocja historii Polski w relacji z Kościołem Katolickim w okresie PRL-u poprzez wskazanie energii społeczeństwa polskiego wobec władz komunistycznych poprzez działania Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego, który zawierzył Polskę Najświętszej Maryi Pannie. Podczas konferencji będzie wskazywanie postawy patriotycznej i wartości chrześcijańskich, która są częścią polskiej kultury, dziedzictwa i tożsamości od powstania państwa polskiego – od Mieszka I i Chrztu Polski. Odbędzie się także projekcja filmu w ramach Kinoteki MI św. M. Kolbe pt. „Prymas. Trzy lata z tysiąca”, reż. T. Kotlarczyk.
Mamy nadzieję, iż nasza Konferencja wzbudzi wśród nas rycerskość i miłość do Naszego Boga Jezusa Chrystusa oraz do Jego i naszej Mamy Maryi, idąc za przykładem Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, tym bardziej, iż w dniu naszej Konferencji, tj. 16 listopada 1948r., kard. Stefan Wyszyński został powołany bullą nominacyjną przez Ojca Świętego Piusa XII na Prymasa Polski, Arcybiskupa Warszawskiego i Gnieźnieńskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prezes Narodowy Rycerstwa Niepokalanej o. Stanisław Piętka, podkreślił:
Reklama
„Wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych, zwłaszcza w kwestiach wiary i moralności oraz psucia obyczajów, Rycerstwo Niepokalanej nie ustaje w walce o ich naprawę. Czyni to pod opieką i za pośrednictwem Niepokalanej. To Ona wyznacza nam drogę, której myślą przewodnią jest nawrócenie grzeszników i uświęcenie wszystkich Jej dzieci, a jedynym bodźcem działania – miłość bez granic ku Przenajświętszemu Sercu Pana Jezusa.
Znamienitym synem Maryi jest bez wątpienia Apostoł Niepokalanej, Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński, który już wkrótce zawita w gronie błogosławionych. Jego życie było nieustannym „oddechem Maryi”.
Idąc za tymi słowami, mamy nadzieję, że będziemy mieli możliwość poznania świadectwa życia Kardynała Stefana Wyszyńskiego, abyśmy idąc za Jego przykładem uczyli się całkowitego zawierzenia i oddania Maryi, Matce Boga, Naszej Matce.
Ks. Stefan Wyszyński: „W każdej drodze jest myśl przewodnia, jakieś światło, które człowiek usiłuje utrzymać w oczach, aby nie pozostać w ciemności i nie zabłądzić. Mam takie światło w swoich oczach od początku, szczególnie od chwili, gdy śp. kardynał August Hlond w 1946 roku posłał mnie na stanowisko biskupa lubelskiego, a potem po dwóch i pół latach pracy Stolica Apostolska wezwała mnie na stolicę świętych Radzima i Wojciecha, do Gniezna, i na stolicę metropolitarną do Warszawy. Ogromnie się tego lękałem i zdecydowanie się broniłem, ale powiedziano mi, że Ojcu Świętemu się nie odmawia. ... Nie czułem się przygotowany do tak odpowiedzialnej pracy, zwłaszcza w dwóch archidiecezjach, i to odległych, mających odmienne właściwości, z którymi trzeba się było liczyć.”