Reklama

30. oaza letnia w Tylmanowej

30 lat minęło…

Mija 30 lat od czasu, kiedy Ruch Światło-Życie z naszej diecezji organizuje rekolekcje wakacyjne, zwane popularnie oazami. W tym roku również po raz 30. zorganizowano oazy letnie w słynnej już Tylmanowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tylmanowa to wieś w woj. małopolskim położona w Pieninach w pobliżu Krościenka nad Dunajcem (gdzie znajduje się Kopia Górka i Centrum Ruchu Światło-Życie). Od 1977 r. zjeżdżają się tu ludzie z różnych zakątków naszej diecezji, by przeżyć 15-dniowe rekolekcje stanowiące podsumowanie całorocznej formacji oazowej. Nie jest to oczywiście jedyne takie miejsce - rekolekcje odbywają się też w Gryżynie, Rokitnie, Złotym Stoku, Bobrówku, Krakowie, Bystrej Podhalańskiej… Jednak to właśnie Tylmanowa jest swego rodzaju symbolem oazy. Tak lubianym, że co roku animatorzy i uczestnicy z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej tłumnie przybywają w te strony, nie zważając na fakt, że aby się tam dostać, trzeba przejechać pół Polski. Podróż samochodem należy do rzadkości - najczęściej wybieraną opcją jest jazda pociągiem do Krakowa lub Nowego Targu, a stamtąd przesiadka do autokaru lub busa. Choć znani są też podróżnicy decydujący się na autostop. Jednak ci, którzy nie wyobrażają już sobie wakacji bez Tylmanowej, twierdzą, że o wszystkich trudach zapomina się, gdy tylko przejdzie się przez przerzuconą nad Dunajcem kładkę, wiodącą do wioski.
Odbywają się tu rekolekcje dla I, II i III stopnia Oazy Nowego Życia oraz dla Domowego Kościoła, czyli oazy rodzin. Co do liczby miejsc, to nie jest ona do końca ustalona, gdyż gościnna Tylmanowa pamięta czasy, kiedy młodzi goście przybywali tu setkami - do tej pory nikt chyba nie wie, w jaki sposób moderatorzy do spółki z animatorami byli w stanie nad tym wszystkim zapanować. W ostatnich latach utrzymuje się stan od 20 do 70 uczestników na jednym stopniu. Ich liczba zależy od turnusu i charakteru stopnia.
Każda miejscowość, do której zjeżdżają się ludzie na wypoczynek, może się pochwalić atrakcjami turystycznymi. Nie inaczej jest z Tylmanową. Błyszcz, Trzy Korony, Lubań, Wąwóz Homole - to miejsca, w które co roku wybierają się oazowicze. Najwytrwalsi wspinają się na Turbacz. Czasami pojawia się też możliwość wyjazdu do Zakopanego, nie mówiąc już o III stopniu, który polega właśnie na częstym podróżowaniu i poznawaniu okolicznych świątyń. Z tymże nawet jeśli nie istniałaby żadna z tych atrakcji, ludzie i tak by tu przyjeżdżali. - Na oazie byłem już na I stopniu. Przyjechałem drugi raz, bo bardzo mi się podobało i chciałem kontynuować moją formację duchową - mówi jeden z uczestników, 16-letni Kornel Sadowski. - Nie przeszkadza mi nawet to, że tak rzadko chodzimy w góry, bo one są tylko takim dodatkiem. Choć i tak odnoszę wrażenie, że są one bardzo dobrze dobrane, jeśli chodzi o czas, są przerywnikiem w odpowiednim momencie. Kiedy człowiek jest już zmęczony tym ciągłym skupieniem, akurat gdzieś wychodzimy - dodaje Kornel.
Oazowicze jeżdżący do Tylmanowej nie mogą wyobrazić sobie pobytu tam bez p. Anny Butycz, która dba o zaopatrzenie w żywność. - Na początku bardzo się bałam tej posługi, bo trudno nakarmić na przykład 400 osób. Teraz już mniej więcej wiem, ile wszystkiego potrzeba, ale i tak zdarzają się sytuacje, kiedy młodzież przez pierwsze dni nie chce jeść, a potem nagle muszę biec z siatką do sklepu - śmieje się p. Ania, która do Tylmanowej jeździ już od 20 lat. - Pierwszy raz przyjechałam w 1986 r. na oazę rodzin. Do tej pory przyjeżdżam tu z rodziną. Bardzo lubię Tylmanową i oazowiczów, czuję się przy nich młodsza - mówi p. Ania.
Co sprawiło, że nasza diecezjalna oaza tak pokochała Tylmanową? - Myślę, że bardzo ujęli nas górale, ich prosta modlitwa, szczera wiara - mówi moderator generalny, ks. Roman Litwińczuk. - Poza tym ważny był kontakt z przyrodą, ludzie odrywali się od codzienności, cieszyli się każdym wyjściem w góry. W tamtych czasach były bardzo ograniczone możliwości wyjazdów. Oprócz tego było to takie miejsce doświadczenia wolności w czasach zniewolenia. Na co dzień można było spokojnie mówić, co się myśli o Bogu, patriotyzmie, polskości - opowiada Ksiądz Roman.
Ci, którzy jeździli tu przed laty, mile wspominają Tylmanową, ci którzy jeżdżą teraz, mówią, że jeszcze tu wrócą, jak np. uczestnik II stopnia, Paweł Wołyński: - Na oazie poznałem bliżej Boga i to mnie pociągnęło. Na rekolekcjach jestem już czwarty raz. Myślę, że pojechałbym wszędzie, byle to tylko była oaza, jednak Tylmanowa podoba mi się szczególnie i cieszę się, że mogę tu być. Mam nadzieję, że za rok też będę mógł tu przyjechać - mówi Paweł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kard. Grzegorz Ryś do kapłanów archidiecezji krakowskiej: Zapraszam do nawrócenia

2025-12-17 07:07

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W Sanktuarium św. Jana Pawła II rozpoczęły się rekolekcje, na które kapłanów archidiecezji krakowskiej zaprosił kard. Grzegorz Ryś przed swoim ingresem do katedry na Wawelu. Metropolita krakowski-nominat nazwał to wydarzenie ponownym zaproszeniem do pracy w winnicy. Zaznaczył, że czyta je jako zaproszenia Pana Boga do osobistego nawrócenia. – Zapraszam Was też do tego nawrócenia. W takim wydarzeniu nie można być samemu – mówił do księży.

Więcej ...

Rocznik Kościoła 2024: Ponad 75 proc. uczniów brało udział w lekcjach religii

2025-12-16 11:15

Karol Porwich/Niedziela

W roku szkolnym 2024/2025 w lekcjach religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych uczestniczyło 75,6 proc. uczniów. Najwyższa frekwencja była w diecezji tarnowskiej, a najmniejsza w archidiecezji warszawskiej – wynika z zaprezentowanych we wtorek danych Rocznika Statystycznego Kościoła.

Więcej ...

55. rocznica czarnego czwartku/Prezydent: nasza narodowa pamięć jest po stronie ofiar

2025-12-17 07:24

Mikołaj Bujak KPRP

Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej w 55. rocznicę Grudnia '70 w Gdyni oddał hołd ofiarom tamtych wydarzeń. – Nasza narodowa pamięć jest po stronie ofiar, prawdy i sprawiedliwości, a przeciwko tym, którzy kazali mordować ludzi domagających się wolności, godności i solidarności – podkreślił Karol Nawrocki.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł ks. Dominik Kozak

Aspekty

Zmarł ks. Dominik Kozak

Kalendarz Adwentowy: Pokorni, którzy wchodzą pierwsi

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokorni, którzy wchodzą pierwsi

Prokuratura: W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki...

Wiadomości

Prokuratura: W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki...

Kalendarz Adwentowy: Łaska wpleciona w rodowód

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Łaska wpleciona w rodowód

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Kościół

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kościół

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela