Reklama

Wszystko zaczęło się w Betlejem

Pokonali 2,5 tys. km rowerem i prawie tysiąc samochodem, by dotrzeć do Ziemi Świętej - miejsca narodzin Chrystusa. Przemierzyli kilka europejskich krajów. Nie straszny im był upał ani deszcz, brak snu czy zmęczenie, bo jechali jako pątnicy w intencji pokoju. Kim byli śmiałkowie? To 7 osób związanych ze Stowarzyszeniem „Betlejem” w Jaworznie - 2 bezdomnych, 2 księży i przyjaciele Stowarzyszenia. Pojechali, by oddać hołd Jezusowi i prosić go, w swoim imieniu oraz setek ludzi, których prośby wieźli w plecakach, o pojednanie między narodami, o braterską miłość między ludźmi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wspomina ks. Mirosław Tosza, pomysłodawca i organizator pielgrzymki, jednym z najbardziej wzruszających momentów było przekroczenie granicy jordańsko-izraleskiej. - Przypomniały nam się biblijne przypowieści o tym, jak naród wybrany wkraczał do ziemi obiecanej. Mieliśmy świadomość, że uczestniczymy w czymś bardzo podobnym. A w ogóle, to przebycie pielgrzymki o własnych siłach, na rowerze, zmieniło perspektywę rozumienia Pisma Świętego. O wiele lepiej rozumiemy teraz wszystkie biblijne frazy i jest to na pewno dużo bardziej cenne przeżycie niż gdybyśmy to zrobili z okien autokaru - podkreśla ks. Tosza. Ale zanim dotarli do Galilei, musieli się przebijać przez tysiące kilometrów dróg. Najciężej było w Rumunii, gdy wjeżdżali na przełęcz Przysłup. Po ponad 100 km jazdy prawie cały czas lekko pod górę, musieli pokonać ostatnie 18 km serpentynami, ostro pod górę. Gdy wjeżdżali było ok. 10 stopni ciepła, a na przełęczy, na wysokości 1400 m n.m.p., temperatura spadała do zera. Każdy z rowerzystów ubierał wszystko co miał, bo tak niskich temperatur się nie spodziewali. Później dla porównania wjeżdżali na Górę Tabor przy 40-stopniowym upale.
W Ziemi Świętej ich przewodnikiem był ks. Sławek Abramowski, który na co dzień pracuje w Hajfie. Pierwszym celem był Nazaret. - Przywilejem naszej małej grupy było to, że mogliśmy celebrować Msze św. w miejscach, w których normalnie nie sposób tego uczynić. W drugim dniu pobytu udaliśmy się na Górę Tabor, modliliśmy się w kaplicy Grobu Pańskiego, odprawiliśmy Mszę św. na Golgocie. Udało nam się również częściowo objechać Jez. Galilejskie. W ogóle Galilea robi ogromne wrażenie, choć kościoły powstały już po śmierci Chrystusa, to krajobraz - góry, wzniesienia, rzeki i jeziora były w czasach gdy nauczał - podkreśla ks. Mirek.
Dodatkowym atutem, który pogłębiał ich przeżycia duchowe był fakt, że zostali zakwaterowani 5 minut drogi od Bazyliki Grobu Pańskiego, w dzielnicy starej Jerozolimy zamieszkałej przez chrześcijan. Pobyt od strony organizacyjnej zaplanował i koordynował ks. Mirosław Jadłosz, kapłan naszej diecezji, czasowo przebywający w bazylice w Getsemani. Centralnym punktem pielgrzymki był wjazd do Betlejem. - Betlejem jest oddalone od Jerozolimy zaledwie o 7 km, ale leży już na terenie Autonomii Palestyńskiej. Jest zamieszkiwane głównie przez ludność muzułmańską. Wjazd do Betlejem jest możliwy tylko przez jeden checkpoint umiejscowiony w 8-metrowym murze odgradzającym Betlejem od Jerozolimy - tłumaczy ks. Tosza. - Widać było, że intencja naszej pielgrzymki jest bardzo istotna, bo pokoju i pojednania brakuje wszędzie. Zasmuca, że w miejscu narodzin Chrystusa - orędownika i dawcy pokoju, można zobaczyć tak duże ilości wojska - i są to zarówno mężczyźni, jak i kobiety - mówią uczestnicy pielgrzymki. W Betlejem odprawili Mszę św. w Grocie Narodzenia Chrystusa, przy ołtarzu, który według tradycji jest umiejscowiony przy historycznym Żłobku. Pielgrzymi odwiedzili także Instytut Yad-Vashem, odbyli kąpiel w Morzu Martwym, pojechali do Massady, byli pod Ścianą Płaczu, gdzie trafili na obrzęd podstrzyżyn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nowe cuda świętego stygmatyka

Niedziela Ogólnopolska 39/2020, str. 12-13

pl.wikipedia.org

Jeszcze za swojego życia Ojciec Pio wzbudzał zarówno podziw, jak i kontrowersje. Przede wszystkim jednak pociągał wiernych do większej pobożności. Czy jego przesłanie jest nadal aktualne? 
Jakie cuda dzieją się obecnie za jego wstawiennictwem? Zapytaliśmy o to br. Romana Ruska, kapucyna, który niemal na co dzień spotyka się z ludźmi doznającymi łask za wstawiennictwem św. Ojca Pio.

Więcej ...

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Więcej ...

25 października: IV Forum Liderek i Duszpasterzy Wspólnot dla Kobiet

2025-09-23 18:23
IV Forum Liderek i Duszpasterzy Wspólnot dla Kobiet

materiał prasowy organizatora

IV Forum Liderek i Duszpasterzy Wspólnot dla Kobiet

W sobotę, 25 października br., w Warszawie pod hasłem „Budujemy jedność. Niesiemy nadzieję" odbędzie się IV Ogólnopolskie Forum Liderek i Duszpasterzy Wspólnot dla Kobiet. Wydarzenie organizowane jest przez bp. Wiesława Szlachetkę, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Kobiet oraz Krajową Radę ds. Duszpasterstwa Kobiet przy Delegacie KEP.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Święty od zadań trudnych

Wiara

Święty od zadań trudnych

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Leon XIV

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki...

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

Kościół

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...