XX Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie - 8 grudnia
ks. Adam Polak
archiczest.pl
Już po raz dwudziesty, w II Niedzielę Adwentu, tj. 8 grudnia 2019 r. z inicjatywy Konferencji Episkopatu Polski jest obchodzony Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie.
Do akcji włącza się także nasza Archidiecezja. Możemy włączyć się w to ważne dzieło, składając ofiary do puszek w ramach zbiórki, która będzie prowadzona przed kościołami i kaplicami w całej Polsce.
W poczuciu solidarności z Kościołem za wschodnią granicą Polski przeżywamy dziaj Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie, który wspieramy naszymi modlitwami oraz ofiarami, zbieranymi do puszek przed kościołem.
Druga Niedziela Adwentu: Dzień Pomocy Kościołowi na Wschodzie
Krzysztof Gołębiowski (KAI) / Warszawa
Graziako/Niedziela
Tradycyjnie już od 2000 roku Kościół katolicki w Polsce w drugą niedzielę Adwentu obchodzi Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. Chodzi o duchowe i rzeczowe wspieranie katolików na terenie dawnego ZSRR, przede wszystkim tuż za naszą wschodnią granica, a więc na Białorusi i Ukrainie, gdzie żyją największe skupiska katolików, w większości zresztą pochodzenia polskiego, ale także w Rosji, na Kaukazie i w Azji Środkowej. Całość działań w tym zakresie koordynuje powołany 30 grudnia 1989 przez kard. Józefa Glempa Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie (początkowo jako Zespół Pomocy Kościelnej dla Katolików w Związku Radzieckim; zmiana nastąpiła po rozpadzie ZSRR w 1991).
Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.
Wychodząc do sklepu, oglądając telewizję, przeglądając internet ciężko się nie zorientować, że zbliżają się dni poświęcone najstarszym członkom rodziny. Jesteśmy przepełnieni reklamami, promocjami i wszelakimi propozycjami na prezenty. Głowa może rozboleć od przepychu wiadomości i bodźców, które do nas docierają. A my jako katolicy w jaki sposób mamy świętować? Czy poddanie się temu co daje nam świat jest wystarczające?