Reklama

Porady młodej mamy

Porównania w piaskownicy

Niedziela warszawska 37/2006

Moja córeczka ma książkę „Porównania w ogrodzie”, która zaczyna się od rymowanki: „Duży kwiat duże płatki ma, a także duże liście. Małe kwiatki wszystko mają dużo mniejsze oczywiście”. Ten wers zawsze obsesyjnie brzmi mi w uszach, kiedy idziemy na plac zabaw. Bo piaskownica to miejsce, w którym dokonują się porównania na skalę nieznaną nigdzie indziej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Ile miesięcy ma Krzyś? Tak ładnie wali łopatką w wiaderko!” - to zwykłe zagajenie rozmowy, zapewne równie dobre jak uwagi o pogodzie. Niektóre matki jednak sprawiają wrażenie, jakby całe życie zajmowało im notowanie i przytaczanie faktów z życia ich dzieci. Oraz oczywiście porównywanie własnych pociech z cudzymi: - Mateusz zaczął zjeżdżać ze zjeżdżalni, jak miał 14 i pół miesiąca… Nie, przepraszam, 13 i pół. - Martusia robi wszystko dużo wcześniej niż inne dzieci, np. zaczęła ząbkować w 4. miesiącu życia. Kiedyś w piaskownicy rówieśnik mojej Weroniki w ferworze zabawy ściągnął jej rajstopy z pupy, na co ucieszona mama wykrzyknęła: - Musimy zapisać ten wyczyn w twoim dzienniczku. W porównaniach celują zwłaszcza babcie. Zdarzyło mi się poznać dzieci, które ponoć zaczęły korzystać z nocnika w 9. miesiącu życia, i takie, które jeszcze zanim skończyły rok, mówiły: - Ze wszystkich na świecie najbardziej kocham ciebie, babciu.

Jak nie popadać w obsesję

To normalne, że obserwujemy dziecko z uwagą, cieszymy się z każdej zdobytej przez niego umiejętności i zwracamy uwagę na problemy. W końcu to rodzice są głównymi lekarzami i nauczycielami swoich dzieci. Nie należy jednak popadać w obsesję! Tabelki z wyszczególnionymi etapami rozwoju, z których większość rodziców czerpie wiedzę na ten temat (np. w piątym miesiącu życia dziecko podwaja wagę urodzeniową, potrafi obracać się na boki i sięgać po zabawkę itd.), mają jedynie wartość orientacyjną - o czym zresztą przeczytamy we wstępie do każdego takiego zestawienia. Nie są one obrazem jakiegoś dziecka idealnego, ale pokazują średnią.
Każdy człowiek rozwija się we własnym tempie. Każdy - również niemowlę czy przedszkolak - może też interesować się jakimiś zajęciami, a mieć w pogardzie inne. Np. moja córeczka zaczęła się przewracać z pleców na brzuch jakieś dwa miesiące wcześniej niż dawała jej do tego prawo autorka książki o rozwoju niemowląt, a potem przez długie miesiące nie uznawała za stosowne przekręcać się w drugą stronę, czyli z brzuszka na plecy. Doszła do wniosku, że jeśli znajdzie się na brzuchu, to najprostszym wyjściem z tej okropnej sytuacji jest położyć głowę na materacu i zacząć płakać - a wtedy na pewno ktoś przekręci ją z powrotem. Wiele dzieci przeskakuje niektóre etapy rozwoju i np. nie raczkuje wcale albo raczkuje przez bardzo krótki czas. Takie dzieci zwykle wcześniej zaczynają chodzić. Czy są mądrzejsze albo głupsze niż ich rówieśnicy, którzy robią wszystko „po Bożemu”?

Bo do tej pory kompot zawsze był

Wiadomo też, że jeśli maluch jest szczupły, a w dodatku ma energicznych rodziców, szybciej zacznie zdobywać różne umiejętności motoryczne. Jego spokojny, korpulentny kolega może w tym czasie skierować swoje zainteresowania np. w stronę nauki mówienia. O tym, że dziecko nie spieszy się z jakąś umiejętnością, może zadecydować błahe wydarzenie, którego nawet możemy nie pamiętać. Np. maluch zraził się do robienia czegoś, bo podczas pierwszej próby boleśnie się uderzył. Może być też tak, że dziecko, zafascynowane jakąś nową „sztuczką”, na jakiś czas odkłada na bok wszystko inne.
Nasze dziecko może się też okazać podobne do Jasia ze znanego dowcipu. Do 5. roku życia chłopczyk nic nie mówił, a pewnego dnia przy obiedzie zauważył: - Nie ma kompotu. - Jasiu, to ty umiesz mówić? Dlaczego do tej pory nic nie powiedziałeś? - Bo do tej pory kompot zawsze był.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Wrocławscy biskupi z powodzianami

2024-09-20 20:30
Po zalanym terenie parafii w Lewinie Brzeskim biskupów oprowadzał proboszcz ks. Krzysztof Dudojć.

Magdalena Lewandowska

Po zalanym terenie parafii w Lewinie Brzeskim biskupów oprowadzał proboszcz ks. Krzysztof Dudojć.

Biskupi pomocniczy archidiecezji wrocławskiej o. bp Jacek Kiciński i bp Maciej Małyga odwiedzili powodzian w Łosiowie i Lewinie Brzeskim, przekazali także dary od Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.

Więcej ...

Stronie Śląskie. Księża, siostry zakonne i klerycy ramię w ramię w walce z powodzią

2024-09-20 22:15

archiwum prywatne

Od blisko tygodnia mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej zmagają się z tragiczną powodzią. Woda zniszczyła nie tylko budynki i infrastrukturę, ale także spokój i poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.

Więcej ...

Świętokrzyskie: 17 rannych w wypadku busa, którym jechali młodzi piłkarze

2024-09-21 21:20

PAP/Adam Kumorowicz

Dwie osoby nie żyją, a 17 jest rannych, to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 74 w Lechowie (Świętokrzyskie). Trasa była całkowicie zablokowana, później obowiązywał tam ruch wahadłowy. Obecnie droga jest ponownie zablokowana na czas wyciągania pojazdu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

„Pójdź za Mną”, które słyszy Mateusz, wyrywa go z...

Wiara

„Pójdź za Mną”, które słyszy Mateusz, wyrywa go z...

Święty Mateusz - Apostoł i Ewangelista

Wiara

Święty Mateusz - Apostoł i Ewangelista

Watykan: Papież apeluje do kardynałów o redukcję...

Franciszek

Watykan: Papież apeluje do kardynałów o redukcję...

Co oznacza ostatnia decyzja w sprawie Medjugorie?

Kościół

Co oznacza ostatnia decyzja w sprawie Medjugorie?

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna...

Niedziela Świdnicka

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna...

Franciszkanie z klasztoru w Kłodzku: worki z piaskiem...

Kościół

Franciszkanie z klasztoru w Kłodzku: worki z piaskiem...

Prezydent: mówienie o walczącej demokracji to...

Wiadomości

Prezydent: mówienie o walczącej demokracji to...

Abp Wacław Depo: odnówmy śpiewanie suplikacji w naszych...

Kościół

Abp Wacław Depo: odnówmy śpiewanie suplikacji w naszych...

Powódź uderza w diecezję świdnicką. Dramat...

Niedziela Świdnicka

Powódź uderza w diecezję świdnicką. Dramat...