Minione IV Dni Kultury Chrześcijańskiej w Częstochowie skłaniają do refleksji i wspomnień. Ich początek sięga lat 80. XX wieku i ówczesnego, prowadzonego przeze mnie, duszpasterstwa akademickiego oraz duszpasterstwa inteligencji. Z tamtych Dni rodziła się redakcja „Niedzieli”, tam należy upatrywać pierwszych kontaktów publicystycznych z ludźmi tej miary, co Stefan Kisielewski, Bohdan Cywiński, przedstawiciele Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej „Odrodzenie”, środowisko ODiS-u, warszawscy pisarze, poeci, aktorzy czy wielu późniejszych działaczy społeczno-politycznych. Stefan Kisielewski, napisał pierwszy tekst do „Niedzieli” - o zmarłym kard. Stefanie Wyszyńskim. Takich ludzi było więcej, przybywali do Częstochowy na Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej. Gościliśmy ich, płaciliśmy honoraria, bo nie mieli z czego żyć, zwalczani przez reżim. Konferencje były głoszone przeważnie w kościołach. Ogłoszenia sami wypisywaliśmy na afiszach i rozwoziliśmy. Prasa częstochowska, jak i miasto milczały na ten temat, jakby nic się nie działo. My ciężko pracowaliśmy, tworzyliśmy środowisko inteligencji katolickiej, wnosiliśmy twórczy niepokój w komunistyczną - quasi stabilizację.
Różnica między programem obecnych Dni Kultury a tamtych polega na tym, że stawialiśmy na mocne wykłady, naświetlające sytuację społeczno-polityczną i obnażające skrywane prawdy tamtego okresu. Wiadomo, że prześladował nas aparat SB, nagrywano wystąpienia prelegentów, fotografowano słuchaczy wykładów. Mimo to ludzie przychodzili tłumnie, a po wykładach miały miejsce ciekawe dyskusje. Tygodnie były wydarzeniem religijnym, społecznym i kulturalnym.
Ważny był również kontakt z ATK w Warszawie. Wraz z ks. prof. Stanisławem Grzybkiem byłem organizatorem studiów teologicznych dla świeckich. Raz w miesiącu przyjeżdżali profesorowie i moi studenci z DA także podejmowali te studia, otrzymywali indeksy, co było również powodem prześladowań SB. Po dwóch latach Urząd ds. Wyznań zabronił rektorowi ATK i jego profesorom przyjazdów z wykładami do Częstochowy. Nawiązaliśmy wtedy kontakt z Seminarium Duchownym w Krakowie i sprawy związane z późniejszym częstochowskim Instytutem Teologicznym przejęła ta krakowska uczelnia.
Uczestnictwo w spotkaniach Dni Kultury Chrześcijańskiej, to wyraz solidarności katolików, chcących wcielać w życie wartości ewangeliczne. Jedni dzielą się wiedzą i doświadczeniem, inni są otwarci na rady i podpowiedzi, jak nie stracić swego życia. Dzisiaj, patrząc na program, który przed laty realizowaliśmy, który przekładał się na prelekcje wygłaszane podczas pielgrzymek akademickich, który realizował się we wskrzeszanych później katolickich pismach - trzeba stwierdzić, że Kościół uczył zasad demokracji, co miało wpływ na późniejszą działalność społeczną oraz tworzenie Solidarności. Powinni o tym wiedzieć szczególnie młodzi, którzy sięgając do korzeni, powinni pamiętać, kto tworzył podwaliny tego, co dziś tak szumnie zwie się gospodarką rynkową i demokratycznym zarządzaniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu