Monika Skarżyńska: - Czy Duch Święty nie jest osobą nieco zapomnianą?
Ks. prof. Andrzej Czaja: - Zwykle o Duchu Świętym przypominamy sobie dopiero podczas nowenny przed uroczystością Pięćdziesiątnicy lub przy okazji rekolekcji parafialnych. Wtedy intonujemy „Hymn do Ducha Świętego”. Poza tym o Duchu Świętym najczęściej zapominamy. Na szczęście istnieją wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym, które mocno akcentują Jego obecność w Kościele. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się nauka o Duchu Świętym, zwana pneumatologią. Mimo to osoba Ducha Świętego jest zbyt mało obecna w powszechnej świadomości chrześcijan.
- Dlaczego do tego doszło?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jest kilka przyczyn. Ojcowie Kościoła mówili, że Duch Święty powinien nam objawiać Kościół. Niestety, często dzieje się odwrotnie. Popełniane przez nas grzechy utrudniają działanie Duchowi Świętemu. W efekcie członkowie Kościoła, zamiast Go objawiać, jeszcze bardziej Go przysłaniają. Inną przyczyną było nadmierne podkreślanie instytucjonalnej strony Kościoła. W rezultacie, charyzmatyczny wymiar Kościoła ulegał zapomnieniu. Kolejna to przeakcentowanie roli Maryi w historii zbawienia. Współcześni teolodzy, jak Congar, Muehlen wskazywali, że w jakimś sensie zajęła Ona miejsce przynależne Duchowi Świętemu.
- Kim jest Duch Święty?
Reklama
- Z komunii trzech: Ojca, Syna i Ducha Świętego jest On osobą najmniej uchwytną. Poza tym mam wrażenie, że wciąż nie wszyscy uznają osobowy charakter Ducha Świętego. Jest On osobą, która w sposób szczególny porusza umysł, wolę. Budzi poczucie grzechu, więc można powiedzieć, że jest stróżem ludzkiego sumienia. Obraz Ducha Świętego jako gołębicy wskazuje na zwiastuna nowego życia. Gołębica w tym właśnie sensie pojawiła się nad wodami potopu. Jest naszym pocieszycielem i obrońcą.
- O co warto prosić Ducha Świętego?
- Przede wszystkim o to by, życie otrzymane na chrzcie stale w nas rozwijał i umacniał. Prosić, by nam pozwalał doświadczać miłości Boga. Należy też zwracać się o wszelkie dary, głównie duchowe. Można prosić o wszystko. To Duch Święty pozwala nam przyjąć łaskę, której źródłem jest Chrystus. Prosić należy o jedność z Bogiem, z Kościołem, między chrześcijanami. Węzłem tej komunii jest właśnie Duch Święty ten sam w Chrystusie i w nas. Całe nasze chrześcijaństwo powinno być przeniknięte Duchem Świętym.
- Jak nawiązywać relacje z Duchem Świętym?
- Przede wszystkim przez Słowo Boże i liturgię. Niezwykle ważna jest lektura Pisma Świętego. Już św. Franciszek z Asyżu mówił, że najlepszą modlitwą jest słuchanie Boga. Ilekroć czytam Słowo Boże, tym samym przywołuję Ducha Bożego do mojego życia. Dla rozwijania dialogu z Duchem Świętym konieczny jest aktywny udział w liturgii. Co to oznacza? Nie chodzi tu o jakieś zewnętrzne działania, tylko o otwarcie serca, co uzyskuje się m.in. przez skupienie, wyciszenie. Należy przy tym pamiętać, że wchodząc do świątyni, wkraczamy w sferę sacrum. Nasze aktywne uczestnictwo oznacza też, że mamy przekazać dalej to, co sami dostaliśmy. Mamy więc być misjonarzami Bożej miłości.
IV Otwarte Wykłady z Pneumatologii, jakie odbywają się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, poświęcone były tajemnicy osoby Ducha Świętego. Pierwszą ich część przeznaczono na spojrzenie wybitnych, XX-wiecznych teologów na rolę i osobę Ducha Świętego. Przez kilka dni przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego odbywały się wykłady poświęcone nauce jednego z nich. Historia Kościoła to współdziałanie ludzi i Ducha Świętego. Tę myśl Francuza, Yvesa Congara, przedstawił ks. dr Kazimierz Pek MIC. Duch Święty przemienia i kształtuje życie każdego chrześcijanina, dlatego można powiedzieć, że jest jedną Osobą w wielu osobach. Dostrzegł to Niemiec, Heribert Muehlen, którego myśl zaprezentował ks. dr Krzysztof Krzemiński. Duch Święty jest też dawcą wszelkich łask, ale przede wszystkim On sam jest darem Jezusa Chrystusa dla nas. Tę problematykę, opracowaną przez Belga Leo Suenensa, przybliżył ks. dr Antoni Nadbrzeżny. W ramach wykładów odbyła się także sesja pt. „Ducha nie gaście”. O roli Ducha Świętego w życiu duchowym mówił ks. prof. Marek Chmielewski. O tym, jak przejawia się wpływ Ducha Świętego w historii na podstawie nauki Benedykta XVI, mówił ks. dr hab. Andrzej Czaja. Spotkania zakończyła dyskusja, poświęcona zagadnieniu możliwości dopełniania działania Ducha Świętego przez człowieka.