Reklama

Służby pielgrzymkowe

Niedziela świdnicka 33/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tomasz Pluta: - Darku, który raz pielgrzymujesz?

Darek: - To jest moja czternasta pielgrzymka, czwarta świdnicka, a poprzednie dziesięć w diecezji wrocławskiej. Przez cztery pielgrzymki chodziłem jako porządkowy grupowy, a tutaj w pielgrzymce świdnickiej od początku jako główny porządkowy.

- Opowiedz o pracy porządkowych, o tej szczególnie ważnej służbie na pielgrzymce, o początkach pielgrzymki świdnickiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zadanie było dosyć skomplikowane na początku, ponieważ należało ustalić i wyznaczyć trasę, noclegi i postoje. Bo to jest moje zadanie, zabezpieczenie przejścia, opis trasy, skrzyżowania itd., po to, żeby ta kolumna szła w bezpieczny sposób. I rzeczywiście, ta pierwsza i druga pielgrzymka z tego punktu widzenia była bardzo ekstremalna, tylko siedmiu porządkowych, tylko jeden motocykl na pierwszej pielgrzymce, dopiero później mieliśmy auto, które nam pożyczył ktoś życzliwy. Na dzisiaj jest wykonana pewna praca typu: znajomość trasy, opis trasy, opis baz noclegowych itd. Myślimy nad dopracowywaniem pewnych jeszcze szczegółów, ale ta zasadnicza praca jest już wykonana. W tym roku na prośbę Głównego Przewodnika dokonaliśmy korekty w trasie, chodziło o skrócenie pewnych odcinków tak, aby kolejne etapy były w miarę równe. I tak na trasie pielgrzymki znalazły się Laskowice i Jezioro.

- Jak oceniasz tegoroczną pielgrzymkę świdnicką?

- Z punktu widzenia służb porządkowych uważam, że pielgrzymka przebiegła bardzo dobrze i wszystkie służby, w porównaniu do lat ubiegłych, dokonały wielkiego postępu. Pielgrzymka zaczyna żyć tym swoim życiem, takim nie tylko pielgrzymkowym sensu stricto, ale także właśnie tych służb, że to jakoś zaczyna się zazębiać, zaczyna się układać. Wszyscy wiedzą, co mają robić, tak więc oceniam to jako Wielki Postęp, a potwierdzeniem tego jest to, co mówią pielgrzymi, którzy stwierdzają, że organizacyjnie jesteśmy potęgą. Chodzi tu o zabezpieczenie odpowiednich warunków dla pielgrzymów począwszy od bezpieczeństwa, służb medycznych, zorganizowanie bazy, a więc miejsc na rozbicie namiotów, kuchni z gorącą i zimną wodą, toalet, miejsc do umycia, kwater, jeśli jest taka potrzeba. To wszystko po prostu sprawnie funkcjonuje.

Reklama

- Gosiu, a Ty który raz pielgrzymujesz?

GOSIA: - To jest moja czwarta pielgrzymka, jestem od początku istnienia pieszej pielgrzymki świdnickiej.
Dwa lata szłam jako zwykły pielgrzym, natomiast w ubiegłym roku podjęłam się obowiązków kwatermistrza. Od początku mojego pielgrzymowania, jak zobaczyłam służby, chciałam działać w tym kierunku, niestety, od czterech lat próbuję się dostać do porządkowych głównych, ale dla kobiet to jest zabronione. Dostałam się do służb kwatermistrza no i spełniam się. Jest czasami trudno i jest też to męczące, ale to na pielgrzymce normalne.

- Co w pracy kwatermistrza jest najtrudniejsze?

- Dla mnie osobiście najtrudniej jest wtedy, kiedy ludzie odmawiają kwater i to bez przyczyn. Nie wymagamy żadnych cudów, czasami tylko jakąś stodołę dla pielgrzymów, czasami jest mi też smutno, gdy widzę, w jaki sposób pielgrzymi przyjmują to co my dla nich przygotowujemy. Wiadomo, że nie zawsze uda się załatwić kwatery, gdzie są łóżka. Czasami jest to właśnie stodoła. Ja sama wielokrotnie nocowałam w stodole i to był wielki luksus, rano odchodziło składanie namiotu i można było jeszcze dospać parę minut. Niektórzy tego nie doceniają. Uważam, że to jest bardzo fajna służba i realizuję się w niej.

- Planujesz iść na kolejne?

- Pierwsza moja pielgrzymka miała być moją ostatnią, druga miała być ostatnią, a tej w ogóle miało nie być, ale chyba się uzależniłam, bo tutaj jest taki klimat, że będę chodzić i chodzić i na przyszły rok planuję być dalej w służbach kwatermistrzowskich. Wydaje mi się, że skoro jestem od pierwszej świdnickiej to przynajmniej jeszcze parę lat pociągnę na pielgrzymce.

- Powiedz, czy kwatermistrz ma szansę czerpać z dobrodziejstw duchowych pielgrzymki?

- Niestety nie, i nad tym ubolewam, bo tak jak było w tamtym roku, kiedy strasznie padało, to nie było czasu na nic. W tym roku jest trochę więcej czasu, bo jest mniej osób do zakwaterowania. Jeżeli się uda dojechać do pielgrzymki na ostatnie dwa etapy, to wtedy akurat trwa Koronka do Miłosierdzia Bożego, Różaniec i jest chwila na to wyciszenie, na modlitwę. No i na szczęście jest ta wieczorna Msza dla służb, podczas której można połączyć się i pojednać z Bogiem. Dla nas pielgrzymka, jak również dla innych służb, to przede wszystkim praca, służenie pielgrzymom.

- Jakbyś podsumowała tegoroczną pielgrzymkę?

- Przede wszystkim udała nam się pogoda, a to, oczywiście, zasługa kwatermistrzów, bo jak nam nie wychodzi z kwaterami to modlimy się o słoneczną pogodę… Chyba w zeszłym roku coś słabo modliliśmy się. Szkoda, że mało ludzi. Bardzo dużo osób, które poznałam w zeszłych latach wyjechało za pracą i nie mogli wziąć udziału w pielgrzymce. Pielgrzymka to jest to, co każdy powinien przeżyć, to niesamowity klimat, spotyka się niezwyczajnych ludzi. Tego na co dzień się nie doświadczy. Tak naprawdę cały rok czeka się na te jedenaście dni, aby je na nowo przeżyć.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2007-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

1690 kleryków w Kościele katolickim w Polsce w 2024 r., 266 mniej niż rok wcześniej

2024-04-16 07:23

Episkopat News

Do przyjęcia sakramentu kapłaństwa w seminariach diecezjalnych i zakonach Kościoła katolickiego w Polsce przygotowuje się 1690 alumnów. Jest ich o 266 mniej niż rok wcześniej. Z 329 do 280 spadła liczba kleryków, którzy w tym roku rozpoczęli formację.

Więcej ...

Zakłócenia programu Radia Maryja były celowe i nielegalne

2024-04-17 13:56
O. Tadeusz Rydzyk

Karol Porwich/Niedziela

O. Tadeusz Rydzyk

Celowe i nielegalne zakłócenia sygnału programu Radia Maryja dnia 10 kwietnia 2024 r. pochodziły z obszaru regionu kaliningradzkiego na terytorium Federacji Rosyjskiej – wyjaśnienia Sekretarza Wykonawczego IGO EUTELSAT.

Więcej ...

Słodkie warsztaty

2024-04-17 14:15
Dzieci mogły własnoręcznie ukręcić lizaki

materiały organizatora

Dzieci mogły własnoręcznie ukręcić lizaki

Tak w tym tygodniu wyglądały zajęcia dla dzieci organizowane przez Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom Caritas.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jak wygląda moja wiara Jezusowi?

Wiara

Jak wygląda moja wiara Jezusowi?

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Św. Katarzyna Tekakwitha

Święci i błogosławieni

Św. Katarzyna Tekakwitha

Wpłynęła kara TVN za

Kościół

Wpłynęła kara TVN za "Bielmo. Franciszkańska 3"

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której...

Święci i błogosławieni

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której...