Adam Bałas mieszka w Prokocimiu Nowym. Jest uczniem IV LO i harcerzem XV Szczepu „Preria” z ZHP w Krakowie. Za działalność w tej organizacji (m.in. za współorganizowanie zajęć z udzielania pierwszej pomocy w SP nr 47 oraz za współorganizowanie wypoczynku dzieciom z Domu Dziecka św. Ludwiki) został wyróżniony tytułem jednego z krakowskich Wspaniałych.
Czysty
Gdy po raz pierwszy spotyka się Adama, można odnieść wrażenie, że to młody człowiek, jakich wielu widzi się na ulicach Krakowa; z komórką w kieszeni, ze słuchawkami na uszach. Sam również nie stara się stwarzać innego wrażenia. Kiedy pytam, czy w natłoku zajęć, które wykonuje, ma czas na wysiadywanie pod blokiem, odpowiada: - Pod blokiem, na klatce czasem przebywam, ale jestem tam, żeby pogadać. Mam dobry kontakt z kolegami i muszę powiedzieć, że blok, w którym mieszkam, oraz dwa sąsiednie można by nazwać „wylęgarnią harcerstwa”, bo jest w nich aż 15 harcerzy! Zawsze się więc znajdzie harcerski, ale i nieharcerski temat do rozmowy. Jeśli natomiast mowa o piciu piwa pod blokiem, to mnie to nie interesuje. Nie piję, nie palę. Podaję trzy powody takiej decyzji. Po pierwsze - bo sam tak zdecydowałem, po drugie - bo mój starszy brat postępuje dokładnie tak samo, a po trzecie - bo do takiej postawy zobowiązuje mnie prawo harcerskie, którego 10. punkt brzmi: „Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych”.
Wrażliiwy
To właśnie przynależność do harcerstwa, utożsamianie się z tą organizacją wyróżnia Adama spośród wielu młodych krakowian. - Pamiętam - opowiada - że po skończeniu kursu drużynowych mama zapytała mnie, jak długo mam zamiar być harcerzem, a ja jej na to, że nie mogę odpowiedzieć, bo nie wiem, jak długo będę żył... Uważam, że harcerstwo jest dobrym sposobem na życie. Nasze przyrzeczenie głosi (zarówno przysięgę, jak i punkty prawa harcerskiego mój rozmówca cytuje z pamięci!): „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym prawu harcerskiemu”. To jest właśnie służba: Bogu, Ojczyźnie, bliźnim - przekonuje Adam. - Działalność w harcerstwie pomaga w codziennym życiu. Byłem bardzo nieśmiały, dzięki tej działalności zapomniałem o tym. Poza tym harcerze cały czas się uczą, a najpiękniejsze jest to, że zdobywają wiedzę, nowe umiejętności przez działanie i zabawę. Na wyjeździe np. każdy musi się nauczyć posługiwania różnymi narzędziami, bo przecież sami urządzamy swój obóz. I dalej, poznając przeszłość harcerstwa, uczymy się historii ojczyzny. Wreszcie są takie umiejętności, o których ludzie nie mają bladego pojęcia, chocby sposoby wyznaczania kierunków świata, posługiwania się alfabetem Morse’a. Myślę więc, że dobry harcerz będzie dobrym człowiekiem. Bo jest to osoba wrażliwa na problemy społeczeństwa, dostrzegająca ludzi potrzebujących, chętna do pomocy...
Pomóż w rozwoju naszego portalu