- Ten kontekst zewnętrzny pokazuje nam jak bardzo potrzebujemy duchowej więzi, z tymi którzy pielgrzymują na Jasną Górę, jakim dobrodziejstwem jest radio, Internet czy telewizja. Ta łączność to dla nas siła i nadzieja i choć jest to trudne to staramy się z tym mierzyć - mówi o. Waligóra. Podkreśla, że „czeka na Jasną Górę pełną pielgrzymów, kiedy znów będą mogli tu śpiewać radosne pieśni nie tylko wielkanocne”. Zapewnia, że odprawiając każdą Eucharystię „przynosi Panu, tych wszystkich, którzy bardzo tego pragną”. - Przyjmuję Jezusa za tych, którzy nie mogą tego czynić. To łaska i dar związany z moim powołaniem, ale ból serca nie odchodzi nawet w święta Zmartwychwstania - mówi zakonnik.
Przypomina, że „nie jesteśmy ludźmi tylko krzyża, cierpiętnikami, ale tymi którzy wiedzą, że cierpienie ma sens a wiąże się ono z ofiarą z siebie, z miłością, która jest darem a owocem tego jest radość Zmartwychwstania”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jasnogórski przeor zauważa, że Zmartwychwstanie to największa tajemnica wiary, ale i najtrudniejsza do zrozumienia. - Nie da się jej zbadać narzędziami jakimi posługuje się np. matematyk czy fizyk, nie da się jej logicznie wytłumaczyć, wydedukować, to tajemnica, którą musimy przeżyć – twierdzi zakonnik. Podkreśla, że zwłaszcza teraz powinniśmy Bogu dziękować za łaskę wiary. - Dzięki tajemnicy obecności Chrystusa pośród nas, Jego Zmartwychwstaniu, mamy wielką nadzieję a w kontekście sytuacji, w której się znajdujemy, możemy mieć wielki pokój na głębinach naszego serca, choć dotyka nas ludzka niepewność - uważa o. Waligóra. Dodaje, że „za pokój w sercu trzeba bardzo dziękować, bo to jest związane z łaską wiary, z tajemnicą uwierzenia Chrystusowi, Jego nauce, Jego Dobrej Nowinie a przede wszystkim z uwierzeniem, że On żyje”.
O. Przeor przypomina, że najpewniej do łaski wiary prowadzi nas Maryja.
- Ona pierwsza i do końca uwierzyła. Ona była przy Chrystusie do końca, ale Ona też była z uczniami w Wieczerniku i oczekiwała Pana po zmartwychwstaniu – zauważa i dodaje: „Ona jest z nami, wtedy gdy przeżywamy trudności, gdy gromadzimy się na modlitwie, Ona wyczekuje razem z nami, by Zmartwychwstały nas dotknął swoją łaską”.
Paulin zachęca, by w tym trudnym czasie nadziei szukać w Ewangelii. - To dobry moment, by czytać Pismo św. zwłaszcza Dzieje Apostolskie, gdzie ukazany jest Kościół po Zmartwychwstaniu, po Zesłaniu Ducha Świętego, kiedy apostołowie z zagubionych uczniów stają się mocarzami wiary - podkreśla o. Marian Waligóra.
- To co możemy zrobić to okazywać radość Zmartwychwstania poprzez gesty wnoszenia pokoju, okazywania obecność Pana pośród nas, przekonania, że Jezus nas nie zostawia i jest z nami. Ufajmy, że ten czas się skończy i będziemy mogli razem świętować – podkreśla przeor Jasnej Góry.