Najpierw nadania dokonywał najwyższy pauliński przełożony, czyli generał Zakonu, który przebywał na Węgrzech. Po utworzeniu polskiej prowincji w roku 1396, której siedzibą stała się Jasna Góra, nominację na przeora wystawiał prowincjał, po zasięgnięciu konsultacji z podwładnymi domu.
Reklama
- Kadencje przeorów nie zostały ściśle określone w konstytucjach zakonnych, mogły być przedłużone nawet do trzech czyli dany zakonnik mógł być przeorem nawet 9 lat - wyjaśnia o. Józef Płatek, były generał Paulinów.
Stąd, jak dodaje, trudności w ścisłym dookreśleniu ile osób pełniło tę funkcję. Po zliczeniu poszczególnych kadencji można stwierdzić, że było ich już 130, a więc obecna kadencja przeorska jest 131. Co do liczby osób piastujących to zaszczytne stanowisko, o. Płatek, mówi o 55-56 mnichach jasnogórskich.
Jak zauważa, byli wśród nich wybitni zakonnicy, jak o. Augustyn Kordecki, który odegrał wyjątkową rolę, jest bohaterem narodowym, a przeorem Jasnej Góry był aż trzykrotnie.
Po powstaniu styczniowym, kiedy miała miejsce kasata paulińskich klasztorów i pozostała tylko Jasna Góra, przeorów mianował biskup, na zlecenie rosyjskiego gubernatora.
Kadencje przeorów - prepozytów trwały aż do śmierci albo odwołania z powodu różnych czynników np. zdrowotnych.
Od 1920 r. po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i organizacji na nowo struktur Zakonu łącznie z wyborem Generała, powrócono do dawnej praktyki, czyli mianowania przez przełożonego generalnego, po konsultacji z podwładnymi klasztoru. Po soborze watykańskim II ustalono, że kadencja przeora Jasnej Góry powinna trwać co najwyżej dwie trzyletnie kadencje, czyli maksymalnie sześć lat i tak jest do dzisiaj.
Reklama
Do zadań przeora jasnogórskiego klasztoru należy przede wszystkim troska o całokształt funkcjonowania Sanktuarium, zarówno w wymiarze duszpasterskim - służba pielgrzymom, jak i zakonnym. Jasna Góra to największy pauliński dom zakonny, w którym mieszka i posługuje ponad stu mnichów. Wszyscy podlegają pierwszemu przełożonemu, który jest dla nich ojcem.
Przeor ma do pomocy tzw. Radę Domu, ale przede wszystkim pomagają mu: kustosz, który zajmuje się sprawami duszpasterskimi i administrator, który odpowiada za stronę administracyjną np. pracowników, czy remonty. - Posługa przeora Jasnej Góry to naprawdę bardzo odpowiedzialna funkcja, wymagająca wielkiego zaangażowania i zdolności - zwraca uwagę były generał.
Podkreśla, że przeor klasztoru musi także „być wiernym wielkiemu dziedzictwu jasnogórskiemu i pamiętać, że to nie tylko sanktuarium narodu polskiego, ale już teraz i jedno z największych sanktuariów maryjnych świata”.
- Na Jasnej Górze ludzie zawsze odzyskiwali nadzieję, to jest miejsce, na które wszyscy patrzą szukając pomocy w różnych momentach życia osobistego i narodowego, dlatego każdy przeor musi też to widzieć, objąć to swoją troską, a wobec zmieniających się warunków zewnętrznych nieustannie być czujnym i wrażliwym – twierdzi o. Płatek.
Przed objęciem urzędu przeora Jasnej Góry ma miejsce uroczyste wprowadzenie go do wspólnoty, którego dokonuje generał Zakonu Paulinów. Nowo mianowany przeor składa wyznanie wiary i przysięgę na Biblię. Przejmuje pieczęcie klasztoru i kierowanie nim na trzyletnią kadencję. Wraz z nim trzyletnią misję inauguruje także nowy zarząd.