Reklama

Wieczory ewangelizacyjne w Toruniu

ProChrist - dla Chrystusa

Niedziela toruńska 18/2008

Przez osiem dni, między 6 a 13 kwietnia, w Toruniu miało miejsce niezwykłe wydarzenie - wieczory ewangelizacyjne ProChrist. Aula Wydziału Teologicznego UMK stała się miejscem głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie jako Tym, który chce zbawić każdego człowieka. Organizatorami toruńskich wieczorów były wspólnoty - Ruch Światło-Życie (w tym Domowy Kościół, gałąź małżeńsko-rodzinna) oraz Stowarzyszenie „Pro Misja”. Aprobatę dla tej inicjatywy wyraził ordynariusz toruński bp Andrzej Suski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nadchodzi godz. 18 i pierwsza radość. Większość foteli w auli jest zajęta, a to oznacza, że na pierwsze spotkanie przyszło co najmniej 200 osób. Ks. Sławomir Skonieczka wita zebranych, przedstawia plan spotkania. Po chwili młody człowiek opowiada o swoim spotkaniu z Jezusem.

Katowice na wizji

Reklama

Rozpoczyna się przekaz z Katowic. Halę „Spodka” wypełnia kilka tysięcy osób. Konferansjer Jacek Kopocz prosi na scenę ks. Ryszarda Nowaka z Ruchu Światło-Życie. Czas na codzienny odcinek „Historii życia”; w poszczególne wieczory goście będą mówili o tym, jak spotkali Chrystusa. Ksiądz Ryszard mówi, że w jego życiu nie było żadnych wstrząsających przełomów duchowych. Wychował się w katolickiej rodzinie, gdzie wiara była praktykowana w żywy sposób, na pozór był chłopakiem spokojnym, niesprawiającym żadnych kłopotów. Jednak nie uchroniło go to od zwątpień, w takich momentach doświadczył szczególnej łaski Jezusa.
To ważne świadectwo. Najczęściej bowiem nawrócenia kojarzą się z porzuceniem stanu grzechu ciężkiego. A przecież w chrześcijaństwie chodzi o coś więcej. Tu toczy się walka o świętość.
I jeszcze chwila dobrej muzyki chrześcijańskiej. Na scenie pojawia się Magda Anioł z zespołem. W kolejne dni przez katowicki „Spodek” przewiną się czołowi przedstawiciele chrześcijańskiej sceny muzycznej w Polsce: Darek Malejonek, Tomasz Żółtko, Beata Bednarz, Mate.o. Nie tylko zaśpiewają, lecz także odpowiedzą na pytanie, dlaczego wybrali Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O źle pojętej wolności

Reklama

Ulrich Parzany, lider ProChrist, ewangelicki pastor i teolog, przemawia z pasją, pełnym ekspresji głosem. Zaczyna od współczesnej historii o młodym człowieku, który tak bardzo cenił swą wolność, że nie chciał podporządkować się żadnym regułom życia społecznego. Tak zazdrośnie strzegł prawa do tego, by zrealizować własny pomysł na życie, że najpierw stał się odludkiem, potem zdziwaczał, w końcu postradał zmysły i zamieszkał na... cmentarzu. Sterroryzował okolicę; ludzie bali się odwiedzać groby, policja była bezradna.
Dziwne opowiadanie... Lecz oto mówca stopniowo przenosi je w realia Palestyny sprzed 2000 lat i... już wiem! To przecież historia opętanego, z którego Jezus wypędził złe duchy, a następnie pozwolił im wejść w stado świń.
I oto nagle Ulrich Parzany zaczyna mówić o nas. O naszym przeczuleniu na punkcie własnej wolności, błędnym odczytywaniu jej jako prawa do zrealizowania takiego projektu życiowego, jaki nam się podoba bez oglądania się na to, czy to się będzie podobało Bogu i nie przyniesie ludziom szkody. Nasze umiłowanie wolności często wyradza się w samowolę i kończy katastrofą. Żyjemy w grobie, odgrodzeni od bliźnich, opętani własnymi marzeniami, szalonymi wizjami, które koniecznie, niekiedy z całą bezwzględnością musimy zrealizować, ogarnięci obsesją na punkcie samych siebie. Ludzie wolą obchodzić nas szerokim łukiem.
Do opętanego przyszedł Jezus i wypędził z niego złe duchy. Jak destrukcyjna była ich moc najlepiej świadczy fakt, że wyrzucone z człowieka wstąpiły w dwutysięczną trzodę świń i biegły ku zagładzie. U stóp Jezusa pozostał wyciszony, spokojny człowiek - do niedawna postrach okolicy. Moc Jezusa jako Syna Bożego okazała się w całej pełni. Czyż może dziwić, że uzdrowiony człowiek marzył teraz tylko o jednym, aby iść za Jezusem, gdziekolwiek On podąży. Usłyszał odpowiedź, która go zaskoczyła: „Wracaj do domu i opowiadaj wszystko, co Bóg uczynił z tobą”. Na tym polega chodzenie za Jezusem - na świadczeniu w swoim środowisku, że On jest Bogiem, Panem mojego życia i zapraszaniu innych na tę samą drogę.
Zanim Jezus posłał uzdrowionego do ziomków, miała miejsce znacząca scena. Z miasta przybiegli właściciele trzody. Nie dostrzegli cudu uzdrowienia, nie ucieszyli się, że opętany przez złe duchy powróci do społeczeństwa. Oni widzieli tylko jedno - swoje straty finansowe. I zareagowali w bardzo przemyślany sposób: nie zaatakowali Jezusa, nie zagrozili Mu pozwem do sądu za spowodowane straty. Grzecznie poprosili Go, aby opuścił ich krainę. Oto prawda o dzisiejszych czasach, współczesnej Europie. Bez rozlewu krwi, gwałtu i przemocy, ale z żelazną konsekwencją Jezus jest wypraszany, usuwany poza nawias życia całych społeczeństw.

Moment decyzji

Nadchodzi najważniejsza chwila. Ulrich Parzany zachęca, aby wszyscy, którzy tego wieczoru usłyszeli wołanie, aby powierzyć Jezusowi swoje życie, wyszli na środek i stanęli przy krzyżu. Tam będą mogli głośno wyznać, że chcą uczynić Chrystusa najważniejszą Osobą swego życia, chcą przyjąć od Niego przebaczenie wszystkich grzechów. Lider ProChrist prosi, aby ta decyzja była aktem woli. Taka sama zachęta pada z ust ks. Skonieczki. Z przodu auli leży krzyż, przy którym najpierw gromadzą się pojedyncze osoby, a potem prawie każdy wstaje z miejsca i podchodzi bliżej. Dopiero w następnych dniach pojawią się zachęty, aby pod krzyż przychodziły przede wszystkim te osoby, dla których będzie to chwila pierwszej, przełomowej decyzji. I takie osoby się pojawią. Po dłuższej chwili Ulrich Parzany wypowiada słowa modlitwy.

Powiało duchem wspólnoty

Reklama

Osoby wychodzące z sali otrzymują materiały ewangelizacyjne oraz kartki z adresami liderów wspólnot organizujących ProChrist w Toruniu. Na kartkach jest miejsce, w którym mogą wpisać swoje dane i czekać na kontakt. Jest możliwość porozmawiania z kapłanem, w osobnej sali czeka psycholog. W kaplicy jest możliwość skorzystania z sakramentu spowiedzi, w innej sali można poprosić o modlitwę wstawienniczą. Bufet kusi herbatą, kawą, wodą mineralną, zaś stoisko z książkami, obsługiwane we wszystkie wieczory przez niezmordowanych Beatę i Jacka, oferuje wartościową literaturę katolicką. W holu słychać gwar rozmów, wytwarza się wspólnotowa atmosfera. Tak będzie do końca wieczorów.

Okruchy odkryć

W środę Ulrich Parzany wygłasza niezwykle wyrazistą katechezę o działaniu szatana. Poprzedza ją scenka odegrana przez dwoje aktorów. Człowiek, którego życie aż kipi od bogactwa, przeżywa problem: ma tyle pieniędzy, że wszystko, co można kupić, jest dla niego łatwe do osiągnięcia. Ale ta sytuacja już jego nudzi; czuje przesyt, poszukuje coraz mocniejszych wrażeń. Wreszcie wpada na pomysł, by sprawdzić, jak jest w piekle. Tam jeszcze nie był. I nagle słyszy odpowiedź rozmówcy: „Chcesz do piekła? Ale przecież ty już jesteś w piekle!”.

Wielkie kłamstwo szatana

Reklama

Lider ProChrist mówi, że diabeł jest mistrzem maskowania się; nigdy nie ukazuje się w swej prawdziwej postaci tak odrażającej, że człowiek odrzuciłby go na zasadzie zdrowego odruchu obronnego. Jego metoda polega na kuszeniu pozornym dobrem. Wpływ szatana na dzieje świata to coś rzeczywistego. Jego wielkim zwycięstwem i mistrzowskim posunięciem taktycznym jest wpojenie przekonania, iż nie istnieje, bo przecież „nie żyjemy już w średniowieczu”.
Diabeł oferuje pozorne rozwiązanie wszystkich problemów. Jego wpływ można porównać do sytuacji człowieka uwięzionego w celi na piętnastym piętrze bez nadziei ucieczki. Szatan pokazuje więźniowi małe okienko przy suficie i mówi: „Skacz!”. Więzień wciska się w otwór i bez namysłu skacze... Ogarnia go euforia. Jest wolny, fruwa niczym ptak. Ale po krótkim czasie, gdzieś na wysokości trzeciego piętra, zauważa, że ten upojny lot przebiega w ściśle określonym kierunku; do głosu dochodzi zdrowy rozsądek, który podpowiada, że za chwilę nastąpi zderzenie z ziemią i koniec... - Dla wielu ta refleksja przychodzi za późno, by cokolwiek zrobić - mówi Ulrich Parzany. - Chrześcijanie wiedzą, że Jezus to Ten, który ma moc zatrzymać ten lot ku śmierci nawet kilka centymetrów nad ziemią. Trzeba tylko całkowicie się Jemu powierzyć, ku Niemu zwrócić, w Nim ulokować całą nadzieję. On jest jedyną „płachtą ratunkową”, która wytrzyma upadek nawet z piętnastego piętra.

Szeroką czy wąską bramą?

Sobota. Katecheza o wąskiej i szerokiej bramie. - Jeśli chcesz iść ku szerokiej bramie, czyli ku zatraceniu - mówi Ulrich Parzany - to nie musisz nawet pytać o drogę. Poddaj się ogólnym trendom, daj się ponieść tłumowi, a na pewno trafisz. Tylko przejście przez wąską bramę wymaga wysiłku, rozpytywania o drogę, zawierzenia autorytetowi Jezusa. Wbrew temu, co głosił Karol Marks, chrześcijaństwo nie jest „opium dla ludu”; przeciwnie - jest drogą ludzi trzeźwych, myślących, kształtujących rzeczywistość. Jeśli chcesz stracić wieczność - nie rób nic i „wyłącz myślenie”.

Żyć w Kościele

Inny wątek - modne dzisiaj hasło: „Chrystus tak, Kościół nie”. - Nie da się ustanowić relacji z Jezusem, nie pozostając w relacji z braćmi i siostrami - mówi Ulrich Parzany. Jeśli jest tak, jak napisał św. Paweł, że Kościół to jedno ciało, którego Głową jest Chrystus, my zaś członkami, to owo chwytliwe i chętnie lansowane hasło bierze w łeb. Owszem, można odciąć od ciała rękę czy nogę; można nawet przyjąć, że dalej będą ręką i nogą. Czy będą w stanie spełniać właściwe sobie funkcje? Nie ma innej opcji dla chrześcijanina, jak trwać w jedności.

Umiejętność przebaczania

Reklama

Niedziela. Ostatnia katecheza - najtrudniejsza, ponieważ dotykająca problemu przebaczenia. Z ust mówcy padają mocne słowa. - Nienawiść zatruwa mnie samego; wcale nie tego, ku któremu jest skierowana. Ci, którzy przebaczają, oto prawdziwi wielcy tego świata. Dlaczego przebaczam? Bo Pan mi przebaczył. Oto cud życia z Jezusem. Jeśli żyjemy na co dzień z Chrystusem, to ten cud staje się zupełnie normalnym, gdyż to nie ja przebaczam, lecz czyni to swoją mocą mieszkający we mnie Chrystus.

Kto jest wrogiem Boga?

Wcale nie ten, kto z Nim walczy; wcale nie ateista, bo ten przynajmniej traktuje Boga poważnie. Większym wrogiem jest ten, kto jest obojętny lub dwulicowy. Przychodzi w niedzielę do kościoła, cały tydzień żyje tak, jakby Bóg nic nie znaczył w jego życiu, a w następną niedzielę znów idzie do kościoła.
Jak Bóg traktuje swoich wrogów? Umiera na krzyżu za każdego człowieka. Jeśli moją odpowiedzią na tę miłość jest oddanie życia Jezusowi, to z wroga przeistaczam się w dziecko Boga. Przyjmuję dar Bożego przebaczenia i udzielam jego części innym ludziom. Ile mojego przebaczenia dla innych, tyle Bożego przebaczenia dla mnie. Jeśli nie dzielę się tym darem z innymi, to tracę go.
Nigdy nie będę w stanie przebaczyć drugiemu człowiekowi, jeśli nie przyjmę daru Bożego przebaczenia. Co zaś powstrzymuje od przyjęcia tego daru? Nasza pycha.

Owoce

Czas kończyć ośmiodniowe rekolekcje. W Toruniu codziennie brało w nich udział od 200 do 350 osób. Otrzymały one informacje i dane kontaktowe do wspólnot, które zorganizowały te spotkania. Prawie 90 osób pozostawiło swoje dane, umożliwiające dotarcie do nich oraz zaproponowanie dalszej formacji. W pierwszym spotkaniu, zorganizowanym już nazajutrz po zakończeniu ProChrist, wzięło udział ok. 30 osób. Tydzień później odbyło się spotkanie przedstawicieli wspólnot, organizatorów toruńskich wieczorów. Padło wiele słów świadczących o woli dalszej współpracy w ewangelizacji naszej diecezji. Wszyscy byli zgodni, że nie wolno zmarnować szansy, jaką stanowi planowany na 14 czerwca Diecezjalny Kongres Ruchów i Stowarzyszeń.

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Zmarła Rebecca Cheptegei, olimpijka z Paryża. Została oblana benzyną i podpalona...

2024-09-05 11:25
Rebecca Cheptegei

By Narnabi - Own work, commons.wikimedia.org

Rebecca Cheptegei

Zmarła ugandyjska lekkoatletka Rebecca Cheptegei, która została podpalona przez swojego partnera - poinformował w czwartek Ugandyjski Komitet Olimpijski. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu startowała w maratonie i zajęła 44. lokatę.

Więcej ...

Rosyjski agent z dostępem do tajnych akt

2024-09-06 07:18

pixabay.com

Paweł Rubcow, zanim został wydany Rosji, otrzymał dostęp do materiałów swojego śledztwa, w tym tajnych, choć prokuratura mogła mu odmówić z powodu "ochrony interesów państwa" - napisano w czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Więcej ...

Kard. Suharyo po wizycie Papieża: chcemy wzrastać w wierze

2024-09-06 18:21
Kard. Ignatius Suharyo z Papieżem w Dżakarcie

VATICAN MEDIA/www.vaticannews.va/pl

Kard. Ignatius Suharyo z Papieżem w Dżakarcie

Najlepszym podsumowaniem papieskiej wizyty w Indonezji są trzy słowa zawarte w jej haśle: wiara, braterstwo i współczucie – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Ignatius Suharyo Hardjoatmodjo, metropolita Dżakarty. Jego zdaniem Franciszek pokazał Indonezyjczykom, co tak naprawdę oznaczają one w różnych kontekstach ich życia.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Sylvester Stallone – ocalały z aborcji: „Matka nie...

Wiara

Sylvester Stallone – ocalały z aborcji: „Matka nie...

Portal wpolityce.pl ujawnia: Dramatyczny stan zdrowia...

Kościół

Portal wpolityce.pl ujawnia: Dramatyczny stan zdrowia...

Męczennik w dominikańskim habicie

Święci i błogosławieni

Męczennik w dominikańskim habicie

Bóg pragnie nas zbawić i czyni to przez różne osoby

Wiara

Bóg pragnie nas zbawić i czyni to przez różne osoby

Oświadczenie szkoły katolickiej w Otwocku w związku ze...

Wiadomości

Oświadczenie szkoły katolickiej w Otwocku w związku ze...

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Problemem nie jest Kościół,...

Kościół

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Problemem nie jest Kościół,...

Zmarła Rebecca Cheptegei, olimpijka z Paryża. Została...

Wiadomości

Zmarła Rebecca Cheptegei, olimpijka z Paryża. Została...

Mielec:

Wiadomości

Mielec: "My chcemy Boga w książce, w szkole!" - tak...

Przerażające! Edukacja seksualna będzie przedmiotem...

Wiadomości

Przerażające! Edukacja seksualna będzie przedmiotem...