Reklama

Temat tygodnia

Częstochowska Via Sacra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aleje Najświętszej Maryi Panny to duma, chluba i ozdoba Częstochowy, unikalny trakt w Europie, to także nazwa Via Sacra - święta droga, która prowadzi na Jasną Górę. Via Sacra z co najmniej dwóch powodów: pierwszy to ten, że wiedzie od wieków główny szlak pielgrzymkowy, a drugi - to droga ta została okupiona wytężoną walką Kościoła częstochowskiego, kierowanego przez bp. Stefana Barełę, z władzami komunistycznymi, które chciały wszelkimi sposobami utrudnić pielgrzymom praktykowanie wiary. Pamiętamy ten trudny czas, osamotnienie Księdza Biskupa w tej walce i rolę kard. Stefana Wyszyńskiego, który w pewnym momencie barbarzyństwem decyzję Władz Częstochowy o przecięciu ciągu pielgrzymkowego Alei Najświętszej Maryi Panny i alei Sienkiewicza podziemnym tunelem. Słowa Księdza Prymasa cytowali później księża swoim wiernym i dopiero to sprawiło większe poruszenie i bardziej zorganizowany opór.
Pamiętam, jak duchowieństwo polskie przybyło na Jasną Górę i w modlitwie manifestowano w obronie tego miejsca. Władze groziły wtedy Księdzu Biskupowi, że może się polać krew. I rzeczywiście, po uroczystościach wierni byli kierowani ze względów bezpieczeństwa na różne strony, bo ZOMO „czuwało”. Były to czasy pełnego komunizmu, które trwały do końca do 1989 r.
Dzisiaj wydaje się, że z jakimś rozmysłem zamazywana jest nasza świadomość, cieniowana niechlubna działalność osób piastujących wówczas ważne stanowiska, bo komuna nie do końca została pogrzebana, jej duch od czasu do czasu mocno budzi się do życia. Oczywiście, jako chrześcijanie, przebaczamy i nie pragniemy zemsty. Musimy jednak pamiętać, że krzywdzeni byli ludzie, że nie mogli normalnie żyć i pracować, że w tej swoistej schizofrenii, co innego w domu, a co innego „na wynos”, wychowywały się kolejne pokolenia Polaków. Ogromnej krzywdy doznał w tych czasach Kościół katolicki. Nie tylko paraliżowano jego działalność, ale szantażem i podstępem wciągnięto do tzw. współpracy wielu księży, a dziś wykorzystuje się to jako argument przeciwko Kościołowi. Mamy w pamięci śp. ks. Mirosława Drozdka, pallotyna z Krzeptówek, pochodzącego z diecezji częstochowskiego, który zmarł po tego typu atakach w „Gazecie Podhalaskiej”.
Wracam jednak do naszej Alei Najświętszej Maryi Panny. Pierwsza jej część wraz z podjasnogórskimi parkami została pięknie przebudowana. I co dalej? Władze samorządowe chcą iść dalej w jej unowocześnianiu. Trzeba jednak pamiętać, że nie wolno zatracić charakteru tej świętej drogi, stanowiącej jedność z Sanktuarium Jasnogórskim. Zresztą, sama nazwa traktu - Aleje Najświętszej Maryi Panny - mówi już za siebie. To droga modlitwy milionów pielgrzymów, przemierzających ją niekiedy na kolanach, a więc naznaczona krwią żalu za grzechy, nadziei i miłości. I tak powinno pozostać. Aleje Najświętszej Maryi Panny uświęcił też swoją obecnością w Częstochowie Papież Jan Paweł II, kiedy po wylądowaniu na placu katedralnym podążał nimi wśród witających go rodaków.
Trzeba więc wielkiego upoważnienia narodowego, by je w ogóle ruszać. One nie są tylko własnością miasta, ale polskiego narodu, własnością historyczną. I jak w wielu przypadkach musimy bronić tożsamości narodu, jego historii i skarbów kultury, tak powinniśmy się wszyscy mocno zastanawiać nad różnymi koncepcjami przebudowy naszych Alei. Stawiamy więc ten problem wszystkim - Prezydentowi Miasta, Urzędowi Miasta, inżynierom, Ojcom Paulinom, Metropolicie Częstochowskiemu i Księżom Biskupom Pomocniczym, duchowieństwu i wiernym. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że jeżeli rocznie przepływa tędy na Jasną Górę ok. 4 mln ludzi, to ta część miasta ma zaspokoić także ich potrzeby. Wielu uważa też, że Via Sacra nie powinna kończyć się na błoniach jasnogórskich, ale powinna prowadzić dalej, w inne miejsca, poza Jasną Górą. Profesorowie wyższych uczelni dziwią się czasami, że tak mało jest naszego wkładu w świętą drogę dla pielgrzymów, a przecież to jest skarb narodowy.
Trzeba otworzyć szeroką dyskusję ludzi zainteresowanych tym problemem, ale i częstochowian. Niektórzy bowiem z lękiem patrzą na różnego rodzaju propozycje przebudowy Alei.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Więcej ...

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu

2025-05-08 09:19

Karol Porwich/Niedziela

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.

Więcej ...

Co oznaczają łacińskie sformułowania używane podczas konklawe?

2025-05-08 16:22

Vatican Media

Od wejścia do Kaplicy Sykstyńskiej po ogłoszenie wyboru z Loggii Błogosławieństw – to język łaciński od wieków wyznacza decydujące momenty wyboru papieża. Jednak w przypadku „imienia papieskiego” nie ma jednej ustalonej formy użycia tego języka

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...