Reklama

Świętość w normalności

Niedziela małopolska 48/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Potrzebujemy świętych. Są nam oni potrzebni jak nigdy. Potrzebujemy świętych, nie tylko tych z odległego średniowiecza, czasem cukierkowatych i nie pasujących do rzeczywistości naszego wieku, ale zwyczajnych, prostych i czytelnych. Nasze czasy domagają się wzorów do naśladowania, autorytetów, ludzi którzy pokażą jak żyć, by nie stracić właściwej orientacji. Tacy ludzie są jak busola, jak kompas w ręce, kiedy wędrujemy przez ciemny gąszcz życiowych zmagań.

Odszedł nagle...

historia tego dwudziestoletniego chłopca jest zadziwiająca, a jego pogrzeb był wielką manifestacją, potwierdzającą, jak ważne jest odnalezienie swojego miejsca w skomplikowanej rzeczywistości. Umarł nagle. Dzień jego przejścia w świat nowy i piękniejszy był dniem normalnych zajęć na studiach, po których z przyjaciółmi i rówieśnikami chciał jeszcze rozegrać mecz siatkówki. Łączyło ich nie tylko zamiłowanie do tego sportu, ale przyjazne rozmowy, wypady na frytki oraz wspólna modlitwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czym jest świętość?

W parafialnej grupie apostolskiej, którą prowadził Grzegorz, zadał on uczestnikom pytanie w kontekście uroczystości Wszystkich Świętych jak wyobrażają sobie świętość. Długo zmagali się z odpowiedzią, bo każdy inaczej widział ten niezwykły zaszczyt. Według niego, być świętym to być normalnym. Kochał życie i był jego świadkiem. Jak napisali koledzy i koleżanki pod jego zdjęciami na portalu „nasza-klasa.pl”, był zawsze uśmiechnięty i ten uśmiech oraz szalone pomysły sprawiały, że zjednywał sobie ludzi, którzy lgnęli do niego, zapalani apostolskim entuzjazmem. Widział w swoim życiu cel i sens poświęcania się dla drugiego. Ukradkiem wymykał się do parafialnego kościoła, dyskretnie pytając mamy, czy może, i czy przypadkiem nie będzie to przeszkodą w domowych obowiązkach. Nabożeństwo różańcowe i Msza św. w dzień powszedni były odskocznią od codziennych zajęć, a zarazem źródłem siły wewnętrznej, którą dostrzec można było z jego promieniejącej twarzy i radosnego spojrzenia. Pojawiała się myśl o kapłaństwie, ale nie czuł się jeszcze dojrzały do podjęcia takiej decyzji. Potrzebował czasu, choć pewnie nie zdawał sobie sprawy, że w ziemskim wymiarze miał go już niewiele...

Reklama

Dla bliźnich

Wszędzie go było pełno, szczególnie tam, gdzie rysowała się szansa na pomoc drugiemu człowiekowi, jak choćby w straży pożarnej. Wysportowany, od razu znalazł się w drużynie siatkówki swojej uczelni. Grześ miał łatwość nawiązywania kontaktów międzyludzkich, szczególnie jeśli chodzi o współpracę z każdym nowym diakonem, który przychodził do parafii na roczną praktykę. Zaświadczył o tym ks. prał. Stanisław Krupa - proboszcz parafii, który powiedział, że zostanie po nim puste miejsce przy ołtarzu jako lektora czytającego Słowo Boże i trudno będzie zastąpić je kim innym.

Jak Pier Giorgio Frassatti

„Tak bardzo Grzesiu przypominałeś patrona studentów i ludzi gór - bł. Piera Gorgia Frassattiego w swoim sposobie bycia i apostolstwie”. Na tydzień przed śmiercią spotkała go jego nauczycielka od biologii, gdy prowadził w góry swoich młodych przyjaciół, by im pokazać piękno tatrzańskiej przyrody. Grzegorz mimo swoich dwudziestu lat wiedział, gdzie jest jego miejsce i co jest w życiu najważniejsze.
W liście skierowanym do uczestników pogrzebu bp Jan Szkodoń napisał: „Był radosnym i gorliwym apostołem, dobrym synem i życzliwym kolegą. Otaczam modlitwą Jego krótkie życie, śmierć i wieczność. Niech ta śmierć umocni młodych w wierze, w świadectwie dawanym o Chrystusie. Niech wszystkim przypomina Chrystusowe - nie znacie dnia ani godziny”.

Świadectwa

Najpiękniejsze są świadectwa młodych, którzy mówią jednym głosem, że Grzegorz potrafił doskonale pogodzić życie z wyznawaną wiarą. Apostolstwo świeckich było programem życia Grzegorza, który pobłogosławiony na animatora Grup Apostolskich w królewskiej katedrze na Wawelu, przejął się na serio zadaniem, które mu Pan postawił. Święty, a zarazem normalny. Swoją postawą nawiązywał do tych pierwszych odważnych chrześcijan, dla których wiara była jedynym sensem. Kochał Maryję i był Jej rycerzem, należąc do Rycerstwa Niepokalanej. Długo jeszcze młodzież przy otwartym grobie śpiewała pieśń „Przyjaciela mam, co pociesza mnie...”.
Ufam, że ta piękna postać młodego chrześcijanina stanie się dla wielu natchnieniem i przykładem, jak pogodzić życie z wyznawaną wiarą. Kiedy tracimy bliskich na tej ziemi wiemy, że zyskujemy ich w niebie.

Śp. Grzegorz Wesołowski, urodzony 13 marca 1988 r., należał do parafii św. Jakuba Apostoła w Piekielniku na Orawie. Pobłogosławiony 15 października 2005 r. na animatora Grup Apostolskich Archidiecezji Krakowskiej. Człowiek o wielkim sercu, gorącym uśmiechu, pełen radości i apostolskiego zapału. Zmarł nagle podczas meczu siatkówki 4 listopada 2008 r.

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Więcej ...

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Więcej ...

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego