Reklama

Legalne odurzenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W centrum Bielska-Białej cichutko, bez rozgłosu, działają sobie sklepy sprzedające środki odurzające, zwane popularnie dopalaczami. Jeden z nich można znaleźć na Podcieniach, a drugi na placu Smolki. Ich istnieniu sprzyja polskie prawo i hipokryzja ludzi, którzy bez zażenowania chcą zarobić na wszystkim.

Zabawa w chowanego

Obsługa w sklepach z dopalaczami do perfekcji opanowała sztukę niedopowiedzenia. Na pytanie, jaki towar najlepiej działa, albo, który jest szczególnie godny polecenia, nikt nie daje jasnej odpowiedzi. „Nie będziesz zawiedziony”, „Ten produkt jest najchętniej kupowany” - te słowa powtarzane są niczym mantra, przynajmniej wobec tych, którzy nie są stałymi bywalcami. Ci ostatni na szczęście nie bawią się w dwuznaczne gierki i mówią wprost o tym, co każdy wie, lub czego się domyśla, a mianowicie że „dopalacze nieźle ryją beret”, co w przełożeniu na bardziej zrozumiały język, znaczy, iż wprowadzają w stan mocnego odurzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Produkt kolekcjonerski

Na stronie internetowej firmy dystrybuującej dopalacze można przeczytać, że towar, którym handluje, to produkt kolekcjonerski nie nadający się do spożycia. Brzmi to równie przekonująco, co twierdzenie, że pół litra wódki służy wyłącznie do oglądania. Nie jest to zresztą jedyny paradoks, jaki występuje w całej tej sytuacji. Żeby było ciekawiej, dopalacze oficjalnie nie uznaje się w Polsce za produkt spożywczy, a na zachodzie Europy, tam gdzie są one dopuszczone do obrotu, już tak. Krajowe firmy dystrybuujące dopalacze korzystają więc z udogodnień, jakie zaoferowały im luki w naszym prawie, i nie przejmują się okazjonalnymi kontrolami sanepidu, czy służb mundurowych. Oferując potencjalnym nabywcom produkt kolekcjonerski nie są bowiem zobowiązane spełniać rygorystycznych przepisów epidemiologiczno-sanitarnych ani też martwić się laboratoryjnymi wynikami swych wyrobów.

Walka z wiatrakami

Reklama

Bez odgórnej zmiany przepisów na niwie lokalnie ciężko jest doprowadzić do zamknięcia sklepu z dopalaczami. Nie znaczy to jednak, że nic w tym temacie nie można zrobić. Niedawno udowodnił to sanepid w Lublinie, który znalazł na dopalaczach anglojęzyczną adnotację, że ma do czynienia z produktem spożywczym. Pozwoliło mu to doprowadzić do zamknięcia punktu sprzedaży, bo w myśl obowiązujących przepisów każdy sklep spożywczy powinien być zgłoszony do sanepidu 30 dni przed otwarciem. A skoro właściciel lubelskiej placówki tego nie uczynił, więc nie mógł dalej handlować. Ta sprawa nie przyniosła jednak przełomu. Po pierwsze dlatego, że dystrybutorzy dopalaczy zaczęli zwracać większą uwagę na napisy na opakowaniach, a po drugie, bo duża część pracowników powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych to nie lingwiści i ich znajomość języków obcych nie jest doskonała.

Co u nas

- Żeby działać musimy mieć ku temu odpowiednie podstawy prawne. A w przypadku funkcjonowania sklepów z dopalaczami przepisy nie są łamane. Większe pole do popisu ma w tym temacie Państwowa Inspekcja Handlowa czy sanepid. My staramy się wspierać ich działania przez asystę przy kontrolach - mówi Andrzej Siwiec, kierownik referatu Straży Miejskiej w Bielsku-Białej. Jak przyznaje przedstawiciel służb mundurowych, akurat w tej sprawie funkcjonariusze niewiele są w stanie zrobić. Patrole, a i owszem, mogą przyglądać się zarówno miejscu, w którym są sprzedawane dopalacze, jak i ich nabywcom, i w zasadzie to tyle. Innych uprawnień nie mają. Nieco lepiej wygląda to z perspektywy sanepidu. Według Jarosława Rutkiewicza, dyrektora powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Bielsku-Białej, dotychczasowe kontrole doprowadziły do wycofania z dystrybucji niektórych dopalaczy oraz zmusiły osoby nimi handlujące do ich lepszego oznakowania. W jednym przypadku, co wychwycili inspektorzy, „produkt kolekcjonerski” figurował jako środek dla roślin, dzięki czemu musiał zniknąć z oferty sklepu. - W miejscach, które figurują jako punkty obrotu dopalaczami przeprowadzaliśmy kontrole i tam gdzie mogliśmy, podejmowaliśmy odpowiednie czynności. Na przykład z racji substancji wchodzących w skład dopalaczy, powiadomiliśmy Państwową Inspekcję Handlową o uzasadnionym niebezpieczeństwie uwolnienia się z nich substancji toksycznych. Mam jednak poczucie, że to zbyt mało dla ochrony zdrowia konsumenta, którym w tym przypadku jest najczęściej młody człowiek - mówi Jarosław Rutkiewicz. Zgodnie ze słowami dyrektora, za taki stan rzeczy nie odpowiadają inspektorzy sanepidu, ale obecny stan prawny, który dopuszcza do tak kuriozalnych sytuacji.
O tym, że problem został w Bielsku-Białej dostrzeżony, świadczy kampania społeczna wymierzona przeciw dopalaczom. Do plakatowej akcji „Dopalacze mogą cię wypalić”, za którą stoi m.in. Krajowe Biuro Przeciwdziałania Narkomanii, włączył się bielski Urząd Miejski, dzięki czemu, za jego pośrednictwem, 180 posterów trafiło do szkół gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych, uczelni wyższych oraz dziesięciu pubów i dyskotek na terenie całego miasta. - Kampania, w której bierzemy udział, adresowana jest głównie do młodzieży między 15 a 25 rokiem życia. Jej celem jest uświadomienie młodym ludziom, że dopalacze to nic innego, jak środki psychoaktywne - mówi Dariusz Mrzygłód, naczelnik wydziału Polityki Społecznej z Magistratu w Bielsku-Białej.
Wypada teraz mieć nadzieję, że w walce z dopalaczami ani miejscy urzędnicy, ani mundurowi, ani inspektorzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

Adobe Stock

Więcej ...

Zapraszamy na Skałkę - Oktawa św. Stanisława 8-15 maja 2024 r.

2024-05-05 22:06
Święty Stanisław Biskup Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

W środę, 8 maja, Uroczystość patronalna św. Stanisława, biskupa i męczennika, głównego Patrona Polski i Archidiecezji Krakowskiej. W naszej bazylice jest to dzień odpustowy. Msze Święte o godz. 7.00; 8.00; 11.00; 16.00 i 19.00.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Kościół

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Apostoł ubogich i cierpiących

Święci i błogosławieni

Apostoł ubogich i cierpiących

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...