W naszym regionie nie ma już „czystych” powiatów, najwięcej przypadków choroby jest w Lublinie i większych miastach województwa oraz na jego północnych krańcach. W skali kraju Lubelszczyzna mieści się pośrodku statystyk uwzględniających liczbę osób zakażonych.
Zostajemy w domach
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Największą zmianę w okresie wakacji i urlopów widać w geografii wyjazdów wypoczynkowych. Praktycznie nie ma chętnych do korzystania z plaż we Włoszech czy Hiszpanii, lotnisko w Świdniku oferuje jedynie skąpą ilość lotów do Chorwacji, Grecji i Turcji. Zamarły popularne kierunki zagranicznych pielgrzymek. Odwiedzanie Rzymu, Lourdes czy Fatimy odłożyć trzeba przynajmniej na przyszły rok. W tej sytuacji zdawałoby się, że mieszkańcy naszego regionu tłumnie ruszą nad Bałtyk, jednak wysokie ceny i niepewna pogoda wyhamowały tę tendencję. Być może sytuację poprawi bon turystyczny.
Na szczęście Lubelszczyzna ma wiele doskonałych przestrzeni rekreacyjnych na swoim terenie. Blisko wielkiej aglomeracji, jaką powoli tworzy Lublin wraz ze Świdnikiem i Łęczną, znajduje się urokliwe pojezierze Łęczyńsko - Włodawskie z dziesiątkami jezior i kąpielisk. Prym wiedzie Jezioro Białe z jedną z najczystszych wód w Polsce. Tu decyduje się wypoczywać duża część mieszkańców miast. O wiele większe niż w poprzednich latach jest też zainteresowanie Roztoczem. Wydaje się, że w tym roku w wakacje większość wypoczywających postąpiła według zasady - „Zostań w domu”.
Przymknięte granice
Wyraźnej zmianie uległ ruch turystyczny i handlowy z państwami sąsiadującymi z naszym regionem. Przyczyną są przepisy epidemiologiczne zmuszające obywateli Ukrainy i Białorusi do dwutygodniowej kwarantanny po wjeździe do Polski (z wyjątkiem podejmowania prac polowych). Dodatkowo o połowę zmalała liczba przejść granicznych z tymi państwami. To mocno uszczupliło liczbę sąsiadów przyjeżdżających dawniej chętnie po zakupy do przygranicznych sklepów, nastawionych na obsługę takich właśnie klientów. Cały handel w regionie odczuwa z tego powodu duży spadek obrotów.
Reklama
Niepewny jest również tegoroczny poziom rekrutacji uczniów i studentów zza wschodniej granicy. Lubelskie szkoły średnie i uczelnie przodowały dotąd w kraju w przyjmowaniu chętnych z tego kierunku. Dodajmy, że napięta sytuacja przed wyborami na Białorusi, wysokie wskaźniki zakażeń w tym państwie i na Ukrainie, nie skłaniają lublinian do podróży na niegdysiejsze Kresy.
Ważny jest spokój
Ostatnie miesiące przyniosły wzrost bezrobocia w regionie, choć obecnie sytuację stabilizuje nieco popyt na pracowników sezonowych (prace w polu, sadownictwo) oraz przyzwoity poziom robót drogowych i budowlanych. Inne zmiany wywołane pandemią obserwujemy w życiu religijnym i obrzędowym. Pielgrzymka na Jasną Górę odbędzie się w formule sztafety, codziennie na trasę wyruszy 150 pątników w trzech 50-osobowych grupach. Daje się także zauważyć zmiana w uroczystościach ślubnych. O ile przy celebracji sakramentu liczba uczestników jest znaczna, o tyle na weselach bawią się tylko najbliżsi krewni państwa młodych. W kontekście pandemii dodać warto, że w lubelskim Biomedzie trwają intensywne prace nad stworzeniem szczepionki minimalizującej skutki zakażenia wirusem Covid-19.
Z pewnością żyjemy w odmienionym świecie, z dużą ilością niewiadomych. Na razie odczuwamy skutki pandemii jako lekkie wstrząsy i zachowujemy spokój. I chyba taka postawa jest nam potrzebna w najbliższych miesiącach.