Reklama

Dramat jakiego nie było

Cała południowa Polska od kilkunastu dni znowu zmaga się z wielką wodą. W naszym regionie na początku ubiegłego tygodnia Wisła przekroczyła stan alarmowy o ponad 3 metry! W wielu miejscach sytuacja stała się dużo bardziej poważna niż podczas historycznej powodzi sprzed trzynastu lat.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa typu „rekord” w sytuacji, gdy rozgrywają się ludzkie tragedie, brzmią niewłaściwie, cynicznie, ale, niestety, w ostatnich dniach żywioł pobił wszystkie niechlubne rekordy. Już w nocy z wtorku 18 maja na środę poziom Wisły był wyższy niż w pamiętnym 1997 r., a największej fali dopiero się spodziewano.
Pierwsze sygnały o lokalnych podtopieniach na terenie Sandomierszczyzny pojawiły się w poniedziałek 17 maja. Znać o sobie dały wówczas głównie małe rzeczki i strumyki. W gminie Osiek nieczyszczone rowy sprawiły, że woda zaczęła przelewać się przez drogi powiatowe do Pliskowoli i Długołęki, utrudniając miejscami przejazd. W Mucharzewiu koło Osieka strażacy wypompować musieli wodę z kilku zalanych posesji. Gwałtownie wezbrała Koprzywianka, która podtopiła m.in. kilka domów przy ul. Krakowskiej w Klimontowie. Groźnie wyglądała również sytuacja w wielu miejscach nad Opatówką i Kamienną. Mieszkańców terenów zagrożonych powodzią w powiecie ostrowieckim odwiedził bp Krzysztof Nitkiewicz.
To wszystko było jednak dopiero zapowiedzią tego, co miało nastąpić w kolejnych godzinach.
Wtorkowy ranek przyniósł pierwsze niepokojące informacje o zbliżającej się fali kulminacyjnej na Wiśle. Mieszkańcy kilkunastu miejscowości w gminach Łubnice, Połaniec i Osiek przygotowani zostali do ewentualnej ewakuacji. W południe najbardziej dramatycznie wyglądała sytuacja w Winnicy pod Połańcem, tuż obok przeprawy promowej. Tam woda zaczęła przelewać się przez wały. Niedługo potem na skutek cofki z Wisły przerwane zostały w sąsiedztwie tego miejsca obwałowania rzeki Czarnej. Strażacy przez megafony wezwali mieszkańców Winnicy do natychmiastowego opuszczenia domów i gospodarstw. Zamknięta została droga krajowa Sandomierz-Kraków począwszy od Osieka, tak by swobodnie mogły poruszać się nią służby ratunkowe. W tym samym czasie trwała dramatyczna walka o utrzymanie wałów wiślanych w Rybitwach. Do akcji włączono oddziały wojska.
Po południu kolejna zła wiadomość nadeszła z gminy Łubnice, gdzie również na skutek cofki, pękł wał przy kanale Strumień, zalewając kilka wsi. Tam również rozpoczęła się gorączkowa ewakuacja. W pełnej gotowości postawiono pracowników połanieckiej elektrowni. Zakład rozlokowany jest na wiślanym brzegu. Po 1997 r. wykonano na jego terenie specjalny mur zabezpieczający przed wysoką wodą. Nikt jednak nie był pewien, czy w obecnej sytuacji ta ochrona wystarczy. Jeszcze na kilka godzin przed dotarciem do Połańca fali kulminacyjnej poziom wody w Wiśle przy elektrowni, był o ponad 6 metrów wyższy niż normalnie.
Całą noc z wtorku na środę trwała dramatyczna walka o utrzymanie wałów na Czarnej w Połańcu. Woda, najwyższa w tym miejscu od ponad 100 lat zagrażała wielu okolicznym posesjom, a także zabytkowemu kościołowi św. Marcina. Strażacy, ale i liczni mieszkańcy starali się podwyższyć wały na odcinku kilkuset metrów, by przynajmniej w części ograniczyć skutki powodzi.
Tej samej nocy kulminacyjna fala zaczęła zbliżać się do Sandomierza. Zarządzono ewakuację mieszkańców z osiedla przy Hucie Szkła. Specjalnymi autobusami odwożono ich do okolicznych szkół.
W środowy poranek prawobrzeżna część miasta była już niemal cała pod wodą. W niektórych miejscach sięgała ona po dachy budynków. Niestety, kolejne wiadomości były coraz bardziej dramatyczne. Przed południem poinformowano o pierwszej śmiertelnej ofierze żywiołu. Później miało być ich więcej. O godz. 14 w Sandomierzu wylądował premier Donald Tusk, który osobiście ocenił rozmiary katastrofy. W tym samym czasie do Połańca udał się pełniący obowiązki głowy państwa marszałek Bronisław Komorowski.
Ogromne masy wody rozlewały się coraz bardziej, docierając do kolejnych miejscowości między Sandomierzem a Tarnobrzegiem. Niebawem zalane były: Wielowieś, Sielec, Podłęże, Sobów i Zakrzów. Parę minut po 17 pękł wał na Trześniówce, zalewając Trześń i Sokolniki i Furmany. Wiele osób nie zdążyło się w porę ewakuować. Niektórzy na dachach wyczekiwali pomocy. Do akcji ratunkowej włączony został duży, wojskowy śmigłowiec, który pomagał przerzucać ludzi z zatapianych terenów. Do listy dotkniętych przez żywioł wiosek dołączyły kolejne: Żupawa, Wrzawy, Gorzyce. Mieszkańcy tej ostatniej miejscowości przez wiele godzin, wspólnie ze strażakami i żołnierzami walczyli o utrzymanie wałów na rzece Łęg. Podobnie heroiczny wysiłek podjęto w Sandomierzu dla ratowania Huty Szkła. To największy pracodawca w regionie, który daje zatrudnienie przeszło 2 tysiącom osób. W chwili, gdy zamykaliśmy numer, wszystko wskazywało na to, że ta walka została wygrana, choć sytuacja wciąż była kryzysowa, a poziom wody na Wiśle o ponad półtora metra przekraczał stan alarmowy. Dramatyczna i niepewna sytuacja w chwili, gdy oddajemy numer do druku, jest na Sanie, w powiatach rudnickim, ulanowskim, w Bojanowie na Łęgu i okolicach. Tam trwają akcje umacniania wałów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

To on wybrał mnie

Carlo Acutis

carloacutis.com

Carlo Acutis

W wielu wywiadach mama przyszłego świętego – Antonia Salzano Acutis podkreślała, że bardzo ważny wpływ na katolickie wychowanie jej dziecka miała polska niania. Jako pierwsi w Polsce publikujemy wywiad z Beatą Anną Sperczyńską – nianią Carla Acutisa.

Więcej ...

Szpital świętych. Tu zmarł Carlo Acutis, tu przyszły na świat dzieci św. Joanny Beretty Molli

2025-09-05 20:56

Agata Kowalska/Karol Porwich

Wstawiennictwo świętych jest znakiem rozpoznawczym szpitala San Gerardo w Monzie.

Więcej ...

Biskupi na Tydzień Wychowania: Po raz pierwszy od 1989 roku rząd łamie prawo ws. lekcji religii

2025-09-06 19:39
Wizyta biskupów w Sali Sejmu Śląskiego

Biuro Prasowe KEP

Wizyta biskupów w Sali Sejmu Śląskiego

Religia w szkole jest konstytucyjnym prawem uczniów i rodziców – podkreślili biskupi w Liście na XV Tydzień Wychowania, sprzeciwiając się decyzjom ograniczającym lekcje religii. „Nie da się dojrzale żyć bez formacji serca i sumienia” – napisali. List będzie odczytywany w kościołach 7 września.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Wiara

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Faryzeusze zaczepiają Jezusa, aby podważyć Jego autorytet

Wiara

Faryzeusze zaczepiają Jezusa, aby podważyć Jego autorytet

Męczennik w dominikańskim habicie

Święci i błogosławieni

Męczennik w dominikańskim habicie

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Prababcia Jezusa

Wiara

Prababcia Jezusa

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...