WSzydłowie pokazano m.in. widowisko „Opowieści chasydów” w wykonaniu aktorów Teatru Żydowskiego oraz tańce żydowskie (uczniowie z Szydłowa, grupa Kamena). Koncert na rynku dała grupa Quartet Klezmer Trio z Krakowa, a towarzyszyły temu wystawy malarskie, m.in. Małgorzaty Gładyszewskiej.
W Chmielniku te sentymentalne powroty w przeszłość odbywały się w placówkach kultury, na rynku, w synagodze i uliczkach wokół synagogi, w szkołach i w kościele.
W miejscowym Domu Kultury - wystawa fotografii Ryszarda Biskupa zatytułowana „Świat chasydów”, ilustrująca pielgrzymki chasydów z całego świata do Leżajska, gdzie znajduje się ohel cadyka Elimelecha. Wydarzeniem dla mieszkańców miasteczka i fanów muzyki klezmerskiej była premiera teledysku zespołu „Chmielnikers”, nawiązującego w klimacie do dawnego sztetla w Chmielniku.
Na scenie Domu Kultury odbyły się też dwa spektakle: „Na pograniczu świata” w wykonaniu Teatru Poezji i Muzyki „U Radziwiłła” z Szydłowa oraz „Jonasz-prorok” - grupy teatralnej „Bonteo” z Krakowa. Były też pokazy tańca inspirowanego muzyką żydowską w wykonaniu chmielnickiej młodzieży.
Od Mszy św. w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP oraz od spektakli i wystaw w XVIII-wiecznej synagodze rozpoczął się ostatni dzień Spotkań z Kulturą Żydowską w Chmielniku, z udziałem gości z różnych stron świata i artystów promujących kulturę żydowską. Mszy św. sprawowanej w intencji zmarłych i żyjących mieszkańców Chmielnika przewodniczył ks. Jarosław Jagiełło. - Msza św. w tej właśnie intencji to tradycja tych spotkań - mówi ks. proboszcz Franciszek Siarek. Księdzu Proboszczowi w tym roku szczególnie przypadł do gustu koncert żydowskich pieśni religijnych „Jidisze Perl” w wykonaniu Niny Stiller. A po Mszy św., w murach bożnicy otwarto wystawę Leona Wawrzyka, po czym rozpoczęły się koncerty muzyczno-recytatorskie. Na widowisko „tych miasteczek już nie ma…” złożył się śpiew Ewy Warty-Śmietany oraz recytacja Jerzego Treli. Koncert muzyki chopinowskiej dała Krystyna Man-Szczepańczyk.
Na chmielnickim rynku przez całe popołudnie odbywały się, niestety w deszczu, młodzieżowe pokazy, m.in. tańców i piosenek klezmerskich. Warsztaty tańców żydowskich poprowadziła Ewa Gajo. Późnym wieczorem pieśni Leonarda Cohena zaśpiewali Paweł Orkisz z zespołem. Jednocześnie na uliczkach wokół synagogi i rynku odbywały się pokazy animacji, warsztaty plastyczne, degustacja potraw kuchni żydowskiej, prezentacje żywej rzeźby, sprzedaż pamiątek, czapek, wyrobów z wikliny itp.
Na Spotkania z Kulturą Żydowską przybyli goście z różnych stron świata: Włoch, Niemiec, USA i Izraela wraz z dawnym mieszkańcem miasteczka - Meirem Małym i delegacjami miast partnerskich. Przyjechał też Leopold Kozłowski, zwany ostatnim klezmerem Galicji.
- Dlaczego Chmielnik od ośmiu lat konsekwentnie organizuje spotkania z kulturą żydowską, czy nie obawia się Pan zaszufladkowania, nieprzychylnych opinii? Z tym pytaniem zwracamy się do burmistrza Jarosława Zatorskiego. - To jest nasza powinność i zobowiązanie wobec prawdy historycznej - wyjaśnia burmistrz. - Żydzi przez kilkaset lat tworzyli historię, kulturę, obyczajowość tego miasteczka. W ten sposób budujemy nasz wizerunek - miasta tradycji i tolerancji, dzięki czemu jesteśmy rozpoznawalni w kraju i za granicą - dodaje. Osobiście dla burmistrza Zatorskiego najbardziej wzruszającym momentem była Msza św. w trzech językach (z udziałem gości żydowskich z USA, Izraela oraz delegacji z Niemiec i Włoch), zaś artystycznym i emocjonalnym przeżyciem - rozstrzygnięcie bardzo profesjonalnie potraktowanego przez uczestników konkursu piosenki żydowskiej oraz przepięknie zaśpiewane ballady Cohena, gdy wszyscy chwycili się za ręce…
Pomóż w rozwoju naszego portalu