26 sierpnia br., w Uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej,
z pielgrzymką do katedry gnieźnieńskiej przybyli nauczyciele i wychowawcy.
Ks. Franciszek Jabłoński powitał ich na placu przed katedrą.
Tam wszyscy utworzyli przyjacielski krąg i oddali się modlitwie.
Następnie nauczyciele procesyjnie weszli do katedry,
by w południe uczestniczyć we Mszy św., której przewodniczył ks.
Jan Szrejter - duszpasterz nauczycieli. Bardzo serdecznie powitał
on przybyłych nauczycieli, wychowawców i katechetów, prosząc Maryję,
by wyprosiła im cud przemiany życia. Oprawę muzyczną Mszy św. oraz
liturgię Słowa przygotowała grupa nauczycieli z Nakła.
W homilii ks. Jan Szrejter rozważał scenę cudu w Kanie
Galilejskiej. "Wzruszamy się wiedząc, że ten pierwszy Chrystusowy
cud spełniony był dla radości człowieka". Kaznodzieja mówił też o
zaufaniu, którym Matka Najświętsza obdarzyła swego Syna. Wskazał
świętą cnotę zaufania, jako wartość, która zamiera w dzisiejszym
świecie, zamiera w sercach ludzi.
"Drzwi naszych domów uchylamy ze strachem przed nieznanymi
ludźmi. I z wielką ostrożnością otwieramy przed innymi serca" - mówił
ks. Jan Szrejter.
Dzieci nie ufają rodzicom, nauczycielom i katechetom.
Nie wierzą, że w ich słowach kryje się mądrość życiowa. Dlatego też
odrzucają ich nakazy. Ks. Szrejter przytoczył smutne i prawdziwe
słowa jednego z poetów, który przepowiada swemu dziecku samotność: "
A kiedy już będziesz duża, ludzie ci serce ostudzą. Uwierzysz w swą
samotność, przestaniesz wierzyć ludziom". Nauczyciele, wychowawcy
i katecheci to ludzie, którzy mają szansę zmienić tę przykrą rzeczywistość.
Nie mogą być tylko tymi, którzy wpajają wiedzę. Powinni starać się
o zaufanie swych wychowanków, starać się o to, by młody człowiek
mógł widzieć w nich swą drugą matkę lub swego drugiego ojca. Ich
zadanie jest bardzo trudne, ale tylko wtedy dzieci uwierzą, że warto
wypełniać nakazy, że w słowach nauczycieli kryje się mądrość życiowa.
Co jeszcze można zrobić, by polskie dzieci ufały ludziom? Zdaniem
kaznodziei, przede wszystkim należy wsłuchać się w słowa Maryi: "
róbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Trzeba uwierzyć, że Jezus
i Jego Matka się nie zmienili. Ich życzliwość ogarnia całe nasze
życie. "A jest to ta życzliwość, o której tak pięknie mówimy po polsku,
że nieba nam przychyla" - powiedział ks. Jan Szrejter.
Czasem myślimy, że to co pochodzi od Zbawiciela przeszkadza
nam w zdobywaniu szczęścia. Nakazy Boże wydają nam się trudne, bo
nie są współmierne z naszymi oczekiwaniami. A przecież Jezus Chrystus,
który pełen miłości oddawał za nas życie, teraz z tą samą miłością
chce prowadzić nas do szczęścia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu