Stanisław Derehajło, wójt gminy Boćki, witając uczestników dożynek, zwrócił uwagę, że nasza diecezja jest tą, którą ominęła w tym roku powódź, w związku z tym pamiętamy i pomagamy tym, którzy zostali poszkodowani przez żywioł. „Wolność kończy się tam, gdzie trzeba wyciągnąć rękę po kawałek chleba” - mówił.
Uroczystości rozpoczęły się procesją z wieńcami dożynkowymi, która przeszła ulicami Bociek. Wieńce przywiezione ze wszystkich parafii i powiatów diecezji drohiczyńskiej miały rozmaite kształty, wielkość i dekoracje. Tradycyjnie ozdobione były tegorocznymi zbożami i innymi plonami, ale miały przebogatą symbolikę, w wielu dominowała bliska wszystkim postać Matki Bożej, w innych przypomnienia zdarzeń, które miały miejsce w bieżącym roku, jak katastrofa smoleńska czy beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki.
Na dożynki przybyli rolnicy i wierni ze wszystkich parafii diecezji drohiczyńskiej, wraz z nimi księża, siostry zakonne, władze samorządowe i państwowe. Obecny był minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki, który podkreślał, że „Polska jest krajem ludzi pracy, ludzi pracujących dla chleba, a nie dla kłótni”. Zgromadzili się też licznie przedstawiciele sejmu i senatu, władz samorządowych, służby mundurowe.
Proboszcz boćkowski w słowach powitania życzył gościom i parafianom, „aby udział w Mszy św. dożynkowej pomógł nam pracować, zbierać i budować zawsze z Bogiem, Stwórcą świata i Zbawicielem człowieka”.
Mszę św. odprawił i homilię wygłosił bp Antoni Dydycz, poświęcił także przepiękne wieńce dożynkowe, zatrzymując się na chwilę przy każdym, rozmawiając z parafianami, którzy je przygotowali. W homilii nawiązał do symboliki chleba, który od zarania dziejów jednoczył. Wspomniał Norwida mówiącego: „Do kraju tego, gdzie kawałek chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba”. To ten chleb towarzyszył polskim zesłańcom i uchodźcom, to on jednoczył rodzinę, kiedy matka zaczynając kroić, robiła na nim znak krzyża. Mówił też o dziedzictwie, które zrosło się z polskim rolnictwem, polską wsią. O tym dziedzictwie mówią nasze zwyczaje, świątki przydrożne, nasza historia i historia Bociek.
Przypomniał tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w tym roku - tragedię smoleńską, a także powódź, która zniszczyła plony wielu rolników w Polsce. Z dumą mówił o tym, jak dużej pomocy udzielali i nadal udzielają nasi diecezjanie. Szczególne podziękowania złożył za tony mąki wysłanej z naszej diecezji do Erytrei położonej nad Morzem Czerwonym, która cierpi głód. Podkreślał wartość krzyża w naszym życiu, znakiem krzyża zaczynano orkę, a potem siew, kończono żniwa, zostawiając zboże w kształcie krzyża. Oznacza on, jak wiele w naszym życiu zależy od Bożej pomocy i za to trzeba Bogu dziękować.
Wspominał także rocznice wydarzeń, które miały miejsce we wrześniu, m.in. ataki terrorystyczne na WTC w Nowym Jorku. W procesji z darami, na czele której z chlebem szli gospodarze tegorocznych dożynek Krystyna i Karol Jakubowscy, można było zobaczyć wiele produktów z tegorocznych plonów pól i lasów, ale także pożywienie wytworzone przez rodzimych producentów. Państwo Jakubowscy prowadzą dobrze prosperujące gospodarstwo we wsi Jakubowskie w gminie Boćki i mają czwórkę dzieci.
Następnie zostały wręczone medale ludziom zasłużonym dla diecezji drohiczyńskiej, w tym szczególny medal papieski Pro Ecclesia et Pontifice, przyznawany przez Papieża w dowód uznania dla postawy i zaangażowania w prace na rzecz dobra wspólnego; na wniosek Księdza Biskupa otrzymał go Ryszard Gajewski, człowiek zasłużony przy budowie kościoła w parafii Budziska. Kilka osób otrzymało odznaczenia Benemerenti: Barbara Cudna z parafii Starawieś, Helena Dębowska i Dorota Łapiak z Ciechanowca oraz Urszula i Edward Siecińscy z Bielska Podlaskiego. Kilkanaście osób nagrodzono Medalami Zasługi Diecezji Drohiczyńskiej. Byli to: z parafii Boćki Leopold Kramkowski i Krystyna Ługowska, Stanisław Czerniawski i Wiesława Sobolewska z parafii Brańsk, Mirosław Demidziuk i Zdzisław Kasjaniuk z parafii Horoszki Duże, Elżbieta i Tadeusz Kłosowie, Elżbieta i Sławomir Kranodębscy, Teresa i Andrzej Zielińscy z Węgrowa, Danuta i Krzysztof Ostrowscy z parafii Topczewo, Marek Swatowski z Zabudowa, Marian Święcki z parafii Narew, Anna i Robert Zabielscy z Milanowa, Agnieszka i Kazimierz Zgierunowie oraz Małgorzata Ziemichód-Zdunek z parafii Drohiczyn.
Spotkanie zakończyło się tradycyjnym poświęceniem ziarna siewnego, o które w wierszowanej formie poprosili gospodarze dożynek, a potem już tylko dzielenie się chlebem upieczonym z tegorocznego ziarna.
Chleb znowu zjednoczył ludzi w różnym wieku, o różnych poglądach politycznych i religijnych, o różnym statusie materialnym i społecznym. A Msza św. dziękczynna była, jak przed wiekami, okazją do podzielenia się radością, że mamy tego chleba pod dostatkiem i możemy nim się podzielić z potrzebującymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu