Reklama

Historia i przyszłość

Niedziela kielecka 28/2011

IX Spotkania z Kulturą Żydowską tradycyjnie rozpoczęły się w Szydłowie, gdzie znajduje się jedna z najstarszych synagog w Polsce. Przez dwa kolejne dni - 18 i 19 czerwca - trwały w Chmielniku z udziałem gości z Izraela, USA, Kanady, Warszawy, Krakowa, Śląska, stawiając na dialog i kulturę, modląc się o pokój i pojednanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przykład Chmielnika pokazuje, że jak się chce, to się da - mówi "Niedzieli" Bracha Sztark z Hajfy. - Moja babcia była z Chmielnika - przyznaje Nadav Eshcar, wiceambasador Izraela.

Wystawy, koncerty, teatry - przez sztukę do serca

W Centrum Kultury w Szydłowie, czyli w dawnej synagodze, rozpoczęto Spotkania w piątek pokazem tańców żydowskich w wykonaniu uczennic miejscowego gimnazjum i szkoły podstawowej. Zaprezentowano tam także spektakl poetycko-muzyczny pt. "Świat według Tuwima" w interpretacji Teatru Poezji i Muzyki "U Radziwiłła" z Szydłowca, odbył się wernisaż wystawy malarskiej pt. "Skrzypek na dachu" autorstwa Mariana Wódkiewicza i wyczekiwany przy takich imprezach - koncert muzyki klezmerskiej. Sztuka zawsze zbliża i służy porozumieniu - podobnie było w Chmielniku. Tutaj wśród oferty kulturalnej znalazły się np. zainaugurowana w sobotę: "Śladami starszych braci" - wystawa malarstwa, grafiki i rysunku Cezarego Zbrojewskiego, wyeksponowana w foyer Centrum Kultury. Prace autora - urodzonego w Sieradzu, absolwenta Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, były inspirowane m.in. wizytami artysty na wielu cmentarzach żydowskich, począwszy od łódzkiego. Spektakl "Dybuk" w wykonaniu Krakowskiego Teatru Studenckiego odbywał się przy pełnej sali teatralnej w Centrum Kultury, podobnie pokazy tańca inspirowanego muzyką żydowską w wykonaniu zespołów "Kamena" i "Abra".
Wydarzeniem dla mieszkańców Chmielnika stał się spektakl reaktywowanej po latach Grupy Teatralnej w Chmielniku "Chmielnicka Gęś". Premiera pt. "Jak chmielnicki kogutek świat zawojował" nawiązywała do kultowej w Chmielniku postaci przedwojennego farmaceuty. Teatr, skupiający młodzież i dorosłych, prowadzi od kilku miesięcy ks. Marcin Zdon. Burmistrz Jarosław Zatorski uważa przedsięwzięcie za ogromnie ważne w życiu społeczności miasteczka, nobilitujące jego ciągłość, tożsamość i siły żywotne, bo w końcu po latach zrodził się własny teatr, sięgający po rodzimą, bliską sercu, tematykę…
Równie bliski jest inny "rodzimy produkt" - zespół "Chmielnikers", który zwieńczył finał.
Gościnnie wystąpiła Grupa Teatralna Rafała Kmity ze spektaklem "Aj waj! - czyli historie z cynamonem", w klimat starej synagogi urokliwie wpisała się wystawa fotografii Ryszarda Biskupa "Śladami starszych braci", kolorytu imprezie dodawały uliczne kramy, w tym np. oryginalna mydlarnia, stoiska z kuchnią żydowską, grajkowie uliczni, wystawy lokalnych artystów (ukłon w stronę uczniów i nauczycieli - prezentowali pokłosie wielotygodniowych prac). Potomkowie dawnych mieszkańców ze wzruszeniem dotykali rękodzieła, pachnącego przeszłością, słuchali piosenek, oglądali wizualizację "Świętokrzyskiego sztetla" powstającego na bazie dawnej synagogi.
- Ja ich widzę, jak oni tutaj chodzą, tamci ludzie z dawnych rodzin: Pluciennik, Pasternak, Kalisz, Mały… - mówi 89-letni Pinkas Rozen, przewodniczący Ziomkostwa Chmielnickich Żydów w Izraelu. Chętnie opowiada o przedwojennej biedzie, ciężkiej pracy, poszanowaniu wiedzy, książek i rodziców…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kadisz i Msza św. - modlitwa o pokój i dialog

Wiceambasador Izraela Nadav Eshcar w Chmielniku jest po raz drugi, ale na odnowionym cmentarzu - po raz pierwszy; Rachela Mała - jego babcia, była z Chmielnika, kadisz tutaj, wśród uporządkowanych za kamiennym murem macew - to wzruszenie...
Kadisz - modlitwę za zmarłych i uwielbienia Boga Stwórcy - poprowadził Pinkas Rozen - przewodniczący Związku Żydów Chmielnickich w Izraelu oraz Leopold Kozłowski, muzyk i kompozytor. Na założonym w 1820 r. cmentarzu żydowskim, odrestaurowanym przez gminę Chmielnik, wraz z dawnymi mieszkańcami żydowskimi modlili się także: Nadav Eshcar - wiceambasador Izraela w Polsce, Bożentyna Pałka-Koruba - wojewoda świętokrzyski, Andrzej Sygut - wiceprezydent Kielc, delegacja zaprzyjaźnionej gminy niemieckiej oraz przedstawiciele rodzin dawnych chmielnickich Żydów: rodziny Wygodny z Kanady, Zachary Zunszain z Izraela z żoną i córką, Meir Sztark z żoną Brachą z Hajfy - współpracujący z Chmielnikiem, a także goście z Warszawy, Krakowa, Kielc, Dzierżoniowa i współcześni mieszkańcy Chmielnika.
O "miłosiernym i litościwym Bogu", o którym mają świadczyć "zarówno Żydzi, jak i chrześcijanie", mówił podczas Mszy św. w chmielnickim kościele ks. dr Tomasz Siemieniec - biblista z Kielc, wykładowca w WSD.
Podkreślił w homilii, że karty Biblii są świadectwem tego, w jaki sposób naród wybrany doświadczał obecności Boga "miłosiernego, litościwego", podczas m.in. wyjścia z Egiptu, wędrówki po pustyni, objęcia Ziemi Obiecanej. Ponownym doświadczeniem tego miłosierdzia było utworzenie po wiekach - państwa Izrael. Przypomniał także zakończone tragicznie w II wojnie światowej - losy żydowskich mieszkańców Chmielnika.
- Dziś modlimy się za nich, prosząc, aby Pan, który jest miłosierny i litościwy, bogaty w łaskę i wierność dał im udział w życiu wiecznym. Dziś modlimy się także za żyjących członków żydowskiej wspólnoty z Chmielnika oraz ich potomków. Oby każdego dnia byli świadkami Boga, który jest miłosierny i litościwy. Oby Bóg im błogosławił. Modlimy się także o pokój na świecie. Oby więcej nie pojawiali się ludzie, którzy nie wiedzą, co to miłosierdzie i litość. Oby nie było ludzi, którzy zapomnieli, co to znaczy naśladować Boga, który jest bogaty w łaskę i wierność. Jesteśmy dzisiaj zaproszeni, zarówno chrześcijanie, jak i Żydzi do dawania świadectwa o Bogu, który jest łaskawy i litościwy. Spróbujmy to uczynić poprzez nasze życie zgodne z Jego wolą" - mówił ks. Siemieniec.
Homilia była powiedziana po polsku, angielsku i niemiecku, fragment z Księgi Wyjścia - po hebrajsku. Mszy św. przewodniczył karmelita o. Szczepan Praśkiewicz, a koncelebrowali ją księża z dekanatu i pochodzący z Chmielnika.
Religijną część uroczystości zakończyło błogosławieństwo Aaronowe z Księgi Liczb oraz koncert fortepianowo-skrzypcowy w wykonaniu: Artura Jaronia (fortepian), Ludmiły Worobec-Witek (skrzypce) oraz Marzeny Sadłochy (sopran). Niespodzianką okazało się premierowe wykonanie fragmentu "Małej rapsodii chmielnickiej" przez jej autora - Leopolda Kozłowskiego, znanego jako Ostatni Klezmer Galicji.
I chwila zadumy, gdy delegacje i osoby indywidualne składały kwiaty przed tzw. "Drzewem Pamięci" przy synagodze.

Razem

Polacy i Żydzi - z każdym rokiem liczniejsza grupa. Izabela i Jan Chrześlińscy przyjechali z Warszawy, niegdyś na krótko byli związani z Chmielnikiem i Buskiem. - Mamy tutaj znajomych i przyjaciół, identyfikujemy się z tą uroczystością, nie wyobrażamy sobie, aby nie być w Chmielniku - mówią tuż po zakończeniu Mszy św. Sędziwy Antoni Żal, który ratował Żydów podczas wojny - jeden ze Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, przyjechał pociągiem ze Szczecina…
Bracha i Meir Sztark mieszkają w Hajfie, w Spotkaniach uczestniczą po raz 3, choć także nie pochodzą z Chmielnika. Ona - jako 10-miesięczne dziecko - opuściła Kraków, on ma korzenie w Warszawie. - Bracha, dzień dobry, zajdź do nas, Bracha, jak ty się czujesz, długo zostaniesz…? - przyjacielskim powitaniom i pytaniom w uliczkach przy synagodze nie ma końca. - Szkoła z Hajfy, z którą jestem związana poprzez pamięć nieżyjącego syna, nawiązała dobry kontakt ze szkołą w Chmielniku. I to jest przyszłość - uważa Bracha. Jej ojciec i ojciec męża zostali ocaleni przez Oskara Schindlera. historia i przyszłość.

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

Więcej ...

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

- Maryja przekonuje nas, że nie ma Chrystusa bez Krzyża, nie ma chrześcijaństwa i nie ma życia chrześcijańskiego bez Krzyża! – powiedział bp Piotr Greger.

Więcej ...

Chełm. Powołani do miłości

2024-05-05 12:22

Tadeusz Boniecki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Wiara

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...