Miłość Boga i poszanowanie bliźniego jest drogą człowieka stworzonego na obraz Boży. Nigdy więcej nienawiści i przemocy; nigdy więcej wojny! - apelował ks. Władysław Kowalik podczas Mszy św. sprawowanej na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku.
Modlitwie w intencji pomordowanych i poległych podczas wojen, w obozach hitlerowskich i łagrach sowieckich, a także podczas likwidacji Polaków na Wołyniu i Zamojszczyźnie, ataków terrorystycznych i katastrof, przewodniczył bp Ryszard Karpiński. W miejscu, które w 1987 r. odwiedził Jan Paweł II, wygłaszając znamienne przesłanie, że „człowiek dla człowieka powinien być bratem”, zgromadzili się kapłani, poczty sztandarowe, żołnierze Wojska Polskiego oraz wierni, wśród których można było dostrzec byłych więźniów obozów koncentracyjnych. - Modlimy się za tych, którzy oddali życie i za tych, którzy przeżyli piekło XX wieku, za wszystkie ofiary wojen i tragedii, prosząc Boga o pokój na świecie - mówił bp R. Karpiński. - To nabożeństwo jest duszą ożywiającą Muzeum na Majdanku. Bez tego muzeum byłoby tylko bolesną pamiątką - uzasadniał potrzebę modlitewnego spotkania ks. Władysław Kowalik.
Msza św. na stopniach Pomnika Walki i Męczeństwa, na ziemi obficie skropionej krwią niewinnych ludzi, sprawowana jest z inicjatywy Towarzystwa Opieki nad Majdankiem. Współorganizatorami spotkania są m.in. Stowarzyszenie Dzieci Zamojszczyzny, Państwowe Muzeum na Majdanku oraz lubelska parafia pw. św. Maksymiliana Kolbego. Przed Mszą św. sprzed kościoła dedykowanego męczennikowi Oświęcimia rokrocznie wyrusza procesja różańcowa, która przechodzi Drogą Męczenników Majdanka. Jak podkreślała Jadwiga Branecka, „spotkanie przy prochach tych, którzy cierpieli i umierali, zawsze jest prośbą o włączenie ich w nieskończoną, pełną miłosierdzia przestrzeń Boga, a także wyrazem pamięci o niewinnych ofiarach, pomordowanych na Majdanku przez niemieckiego, zbrodniczego okupanta”. - Ich los zawsze pozostaje dla nas ostrzeżeniem - podkreślała J. Branecka.
Spotkanie na terenie byłego obozu koncentracyjnego jest wielkim wydarzeniem dla tych, którzy - jak mówił bp. R. Karpiński, „mieli nieszczęście tu być, a szczęście przeżyć piekło XX wieku”. Chociaż upływający czas nie zaciera bolesnych śladów w ich pamięci, to są wyjątkowymi świadkami nie tyle piekła XX wieku, co przede wszystkim miłości i przebaczenia, które zakorzenione są w Bogu. - Dziś przywołujemy pamięć wszystkich, którzy zostali przywiezieni na nieludzką ziemię: ludzi różnego wieku, różnych narodowości i różnych wyznań; zmuszanych do ciężkiej pracy, bądź kierowanych wprost do komór gazowych i krematoriów. Przywołujemy pamięć męczenników Majdanka, ale również ofiar Golgoty Wschodu czy bohaterskich obrońców Lwowa. W wymiarze ludzkim nie otrzymali oni godziwej zapłaty za swoją pracę, ale wierzymy, że otrzymali ją od miłosiernego Boga - mówił ks. Biskup. W homilii Pasterz przywołał m.in. osobę bł. ks. Emiliana Kowcza, greckokatolickiego kapłana, który „obozową misję uznał za dar Opatrzności Bożej, za ostatnie kapłańskie zadanie”, który „w piekle XX wieku pomagał współwięźniom odnajdywać ścieżki do Boga”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu