Reklama

Ostrówki: Wołyńskie ludobójstwo

Blizny pozostają na zawsze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyli obok siebie czasami przez całe stulecia, razem wychowywali dzieci, bawili się na wspólnych świętach, zdarzały się też mieszane małżeństwa. W pewnej chwili coś przerwało te, w sumie dobre czasy, i stało się coś bardzo złego. Ludzie ludziom, sąsiedzi sąsiadom z dnia na dzień przygotowali piekło.
„Wy, Polacy tylko ciągle rozdrapujecie rany, ciągle chcecie, żeby krwawiły. My chcemy zapomnieć. Wszyscy tego chcą” - przekonywali dr Leona Popka przedstawiciele ukraińskiej administracji, a także i zwykli ludzie obserwujący jego poszukiwania. Opowiadał wówczas, że tych ran nie trzeba rozdrapywać, ponieważ ciągle są otwarte i ropiejące. To właśnie odnajdywanie grobów, ekshumacje szczątków pomordowanych i urządzenie im prawdziwych pogrzebów, zapłakanie nad mogiłami - powoduje, że rany powoli się zabliźniają. Blizny wprawdzie pozostają na zawsze, ale już tak nie bolą, jak otwarte rany. W bieżącym roku książka dr Leona Popka „Ostrówki: Wołyńskie ludobójstwo” otrzymała pierwszą nagrodę w kategorii książki historycznej opisującej dzieje najnowsze - XX wieku w prestiżowym konkursie zorganizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej oraz Polskie Radio i Telewizję. Monografia rodzinnej miejscowości rodziców autora przedstawia dzieje Ostrówek przez 400 lat istnienia, aż do 30 sierpnia 1943 r., kiedy to z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęli wszyscy jej mieszkańcy narodowości polskiej. Prezentacji książki i wydarzeniom, które w niej opisano, poświęcone było spotkanie z autorem, które miało miejsce w siedzibie Stowarzyszenia Civitas Christiana w Zamościu 22 listopada br.
Ukochanie Wołynia w przypadku dr Leona Popka to sprawa rodzinna, dziedzictwo, któremu pozostaje wierny od wczesnego dzieciństwa. Ponad 30 lat temu, na pierwszym roku studiów historycznych, zachęcony przez jednego z profesorów, zaczął gromadzić świadectwa, spisywać dzieje tragicznych losów ludności polskiej na Wołyniu w czasie II wojny światowej. Dotarł do wielu świadków tamtych wydarzeń, którzy cudem ocaleli z pogromu, ale nie dożyli już czasów, gdy można o nim mówić. W 1992 r. dzięki niezwykłej wytrwałości i uporowi dr Popek odkrył jedną z wielu zbiorowych mogił w miejscu, gdzie niegdyś była wieś Wola Ostrowska. Ekshumowane szczątki ludobójstwa z należnym szacunkiem pochowano, a doktor szukał dalej. Szukał, ponieważ wiedział, że 30 sierpnia 1943 r. ukraińscy nacjonaliści wymordowali w bestialski sposób ludność polską miejscowości Ostrówki i Wola Ostrowska, a następnie zrównali obie z ziemią, aby nawet ślad nie pozostał. Dzięki fantastycznemu sposobowi narracji, uczestnicy spotkania w Zamościu mogli sobie dokładnie wyobrazić ten dzień.
Słońce wstało tego dnia wyjątkowe, krwawo-czerwone, niesamowite na ciemnoniebieskim niebie. Zaspanych i wymęczonych nocnym czuwaniem mieszkańców brutalnie wypędzono z domów i poprowadzono w cztery miejsca. Rozdzielono przy tym kobiety z dziećmi od mężczyzn. Jeśli ktoś nie był w stanie opuścić domu, był mordowany na miejscu. Pozostałych sukcesywnie unicestwiano w miejscach, gdzie poszczególne grupy zgromadzono. Szczęście przy tym mieli ci, których po prostu zastrzelono. Ok. 300 kobiet z dziećmi zamordowano w okolicy miejscowości Ostrówki. Mimo próśb Ukraińcy nie darowali nikomu, mordując wszystkich bez litości, z wyjątkowym okrucieństwem. Wieczorem było po wszystkim. Ciała pomordowanych kobiet i dzieci przez ponad 2 tygodnie pozostawały na odkrytym polu. Okoliczna ludność z przerażeniem obserwowała tysiące ptaków żerujących na rozkładających się ciałach. Wreszcie zapadła decyzja o pochówku. Szczątki zamordowanych ściągnięto do płytkiej mogiły i przysypano ok. 20-centymetrową warstwą ziemi. Miejsce pochówku nazwano Trupim Polem. To właśnie tę mogiłę odnalazł w lecie tego roku dr Popek wraz z przyjaciółmi. Po 18 latach poszukiwań wreszcie mógł z należytym szacunkiem pochować ofiary niczym nieuzasadnionej nienawiści. To niesamowite, jak niewiele zostaje z człowieka po ponad 60 latach od pochowania w ziemi. Malutkie dzieci wrzucone do dołu pozostawiły zaledwie ślad na ziemi, po innych zostały kawałki kości, guziki, medaliki, kobiece warkocze. Szczątki ponad 300 osób zmieściły się w 7 trumnach, które uroczyście pochowano na cmentarzyku, tam, gdzie kiedyś była miejscowość Ostrówki. Dr Popek doskonale zdaje sobie sprawę, że gdyby nie zapowiedź wspólnej wizyty na cmentarzu prezydentów Polski i Ukrainy, wcale nie byłoby tak łatwo i pogrzeb ofiar ukraińskiego nacjonalizmu nie byłby tak okazały. A przecież tych kilka mogił to zaledwie ok. 1000 szczątków, ofiar było o wiele więcej. Liczbę wymordowanej w czasie ostatniej wojny ludności polskiej zamieszkującej Ukrainę historycy określają na ok. 60 tys.
Te informacje budzą zgrozę i nawet doktorowi odbierają sen. A przecież nie ustaje w swojej krucjacie, której celem jest odkrycie jak największej ilości śladów ludobójstwa i godne uczczenie ofiar. Na Ukrainę wraca ciągle i przy wszelkich okazjach. Zachęca też innych. Mimo iż przy każdym wyjeździe na Wołyń spotykają go jakieś trudności, co roku jest tam przynajmniej kilka razy. Szuka śladów, szuka świadków, przywraca pamięć tym, którzy stali się ofiarami. Jak sam mówi: wyjmuje zadry powodujące ropienie ran sprzed ponad 60 lat, powoduje, że się zabliźniają.
Dzięki spotkaniu w Zamościu z pewnością szeregi tropicieli wołyńskich zagadek znacznie się powiększyły. Gratulujemy doktorowi zasłużonego wyróżnienia, życząc wielu sił i wytrwałości, bo dzieło jest wielkie i warte wszelkiego wysiłku w drodze do realizacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak oszukać zegar biologiczny?

2024-11-16 19:15

mat. prasowy

Człowiek podejmuje różne działania, aby oszukać śmierć, od kriokonserwacji w Arizonie po zabiegi kosmetyczne. Kiedyś mówiono że żeby dobrze przeżyć życie mężczyzna powinien zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna - wtedy wie, że coś/kogoś po sobie zostawił.

Więcej ...

Portal wpolityce.pl ujawnia: Odblokowano konta bankowe Księży Sercanów

2024-11-16 22:14

Adobe.Stock

BNP Paribas odblokował konta bankowe należące do domów zakonnych i inicjatyw należących do Księży Sercanów, które z nieznanych powodów zostały zablokowane. „Po rozmowie z redaktorem Wojciechem Biedroniem na antenie Telewizji wPolsce24, która była dzień wcześniej, okazało się, że konta zostały odblokowane” - powiedział mecenas Krzysztof Wąsowski - informuje portal wpolityce.pl.

Więcej ...

"Fakty" TVN wyraziły nadzieję, że będzie się zabijać kilkadziesiąt razy więcej nienarodzonych dzieci

2024-11-16 22:03

Adobe Stock

"Tu nawet drobna zmiana, to dobra zmiana", "Wzrosty są obiecujące, to jest dobry sygnał", "W danych dotyczących aborcji coś drgnęło. To oznacza spokój i bezpieczeństwo", "Powinniśmy zrobić, żeby liczba aborcji była wyższa i to kilkudziesięciokrotnie", „Ta opieka jest po prostu potrzebna na dużo, dużo większą skalę” - takie zdania w odniesieniu do wzrostu liczby aborcji padły w "Faktach" TVN w materiale poświęconym wzrostowi liczby aborcji - alarmuje Fundacja Grupa Proelio.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Matka Miłosierdzia

Święta i uroczystości

Matka Miłosierdzia

Dziś odbył się pogrzeb zamordowanego księdza Lachowicza

Kościół

Dziś odbył się pogrzeb zamordowanego księdza Lachowicza

Portal wpolityce.pl: zablokowano 28 rachunków bankowych...

Wiadomości

Portal wpolityce.pl: zablokowano 28 rachunków bankowych...

Dziś poproszę Jezusa, aby dał mi w modlitwie...

Wiara

Dziś poproszę Jezusa, aby dał mi w modlitwie...

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Kościół

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Kościół

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Wiadomości

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Bp Jacek Jezierski złożył rezygnację z urzędu

Kościół

Bp Jacek Jezierski złożył rezygnację z urzędu

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...

W wolnej chwili

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...