W najbliższy poniedziałek - 11 czerwca - będziemy dziękować Bogu przez wstawiennictwo Pani Fatimskiej za dar obecności Jana Pawła II, dzisiaj błogosławionego, na naszej pomorskiej ziemi. Ten święty czas doświadczony przez wielu z nas - duchownych i świeckich - 25 lat temu ciągle owocuje na różne sposoby. Widać tutaj pewną ewolucję recepcji papieskiego nauczania - od stawiania pomników, nazwy ulic, placów i szkół do rozważania treści papieskiego przesłania.
Rodzi się jednak zasadnicze pytanie, jakie treści z papieskiego nauczania powinny tworzyć pomost w drodze ku naszej przyszłości? Odpowiedź jest prosta, to co było bliskie Janowi Pawłowi II na naszej szczecińskiej ziemi.
Ojciec Święty odlatując ze Szczecina, już na lotnisku w Goleniowie powiedział: „Tak, tutaj trzeba było być” i powtórzył to w Watykanie, chyba nieraz. Powiedział też i te słowa: „Dbajcie o ludzi, służcie ziemi szczecińskiej, bo to nasz wielki skarb”. Te słowa widnieją na tablicy w sali konferencyjnej Kurii Biskupiej w Szczecinie. A na Jasnych Błoniach mówił nam o zdrowej rodzinie i o pracy nad pracą, a także o wietrze od naszego morza.
Drugą satysfakcją Ojca Świętego była makieta budującego się seminarium, którą oglądał. Mówił tak pięknie o budowie tego seminarium, że nawet nie sposób tego powtórzyć. Natomiast wydarzeniem zupełnie centralnym, które naznaczyło dalszy ciąg historii archidiecezji, było ukoronowanie przez Ojca Świętego na Jasnych Błoniach statuy Matki Najświętszej, która przybyła do nas z Fatimy.
I to wszystko stanowi nasze wyzwanie w drodze ku przyszłości: pamięć o największym z Polaków i jego nauczaniu, troska o zdrowe polskiej rodziny, patriotyzm i obrona niepodległości, odkrywanie tożsamości miejsca, rozwój duchowy kapłanów i wiernych oraz wsłuchiwanie się w głos orędzia fatimskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu